MiastaWybór czasu podróży

Wybór czasu podróży

Do Budapesztu można jechać niezależnie od pory roku, ponieważ zawsze znajdzie się tam coś interesującego. Po pierwsze, węgierski klimat jest znacznie łagodniejszy od naszego – więcej tam słońca. Tym bardziej, że Węgry to kraj cieplic i kąpielisk termalnych, z których połowa czynna jest przez cały rok i nawet w mroźne dni można tam raczyć się ciepłymi kąpielami.

17.08.2009 | aktual.: 26.10.2016 14:29

Do Budapesztu można jechać niezależnie od pory roku, ponieważ zawsze znajdzie się tam coś interesującego. Po pierwsze, węgierski klimat jest znacznie łagodniejszy od naszego – więcej tam słońca. Tym bardziej, że Węgry to kraj cieplic i kąpielisk termalnych, z których połowa czynna jest przez cały rok i nawet w mroźne dni można tam raczyć się ciepłymi kąpielami.

Zima to czas karnawału (farsang): zarówno uroczystych przyjęć, jak i rubasznych ludowych zapustów. Ledwie zacznie się Wielki Post (Nagyböjt), a już przychodzi czas na pierwsze w roku narodowe święto: 15 marca (március 15) jest obchodzona rocznica wybuchu rewolucji w Peszcie w 1848 r., która zapoczątkowała węgierską Wiosnę Ludów. Centralne uroczystości mają miejsce w Budapeszcie, jednak lokalne odbywają się w całym kraju i wszędzie Węgrzy z tą samą dumą przyczepiają sobie do piersi trójkolorowe kokardy w narodowych barwach. Po tej dacie w wielu miastach przychodzi czas na Tavaszi Fesztivál, czyli Festiwal Wiosenny, oferujący m.in. pierwsze pokazy artystyczne pod gołym niebem.

W maju jest otwierana większość działających sezonowo muzeów, pensjonatów i kempingów, a godziny pracy czynnych przez cały rok zabytkowych obiektów ulegają wydłużeniu. Maj i czerwiec to świetny okres na uprawianie aktywnej turystyki, a także wypoczynek na odkrytych kąpieliskach: ceny są jeszcze stosunkowo niskie, gości niewielu, a słońce zazwyczaj już lekko przypieka.

Wakacje (nyári szünet) to oczywiście pełnia sezonu, gdy stolica, najpopularniejsze kurorty i uzdrowiska pękają w szwach. Wszędzie – w nadwodnych kurortach, w górskich i termalnych uzdrowiskach – roi się od imprez kulturalnych, rozrywkowych i sportowych. To najlepszy sezon dla amatorów węgierskiej kuchni, gdyż w tym czasie odbywa się szereg otwartych, publicznych konkursów kulinarnych pod gołym niebem. Ukoronowaniem sezonu jest 20 sierpnia (augusztus 20) – święto narodowe w dniu św. Stefana (Szent István napja). W Budapeszcie podczas uroczystej procesji obnoszona jest tego dnia największa węgierska relikwia – Prawica św. Stefana. Święto ma podniosły charakter, ale obok oficjalnych uroczystości państwowych i religijnych w wielu miejscach odbywają się jarmarki, pokazy rzemiosła artystycznego (największy na zamku w Budzie) i koncerty pod gołym niebem.

Po 20 sierpnia są zamykane pierwsze kempingi, plaże i sezonowe kąpieliska, a ceny idą w dół. Rozpoczyna się sezon wczesnojesienny, trwający na Węgrzech do połowy października. To doskonały czas na ostatnie rowerowe wojaże, piesze wędrówki po okolicach stolicy oraz słoneczne i termalne kąpiele na otwartych kąpieliskach. To także najlepszy okres dla miłośników wina, którzy we wrześniu mogą jeździć od miasta do miasta na barwne święta winobrania (szüret) połączone z winnymi korowodami, wyborami „królowej wina” i niezliczonymi degustacjami trunku.

W październiku aura jest zwykle jeszcze łaskawa (w wielu regionach mawia się, że piękniejsza niż we wrześniu), a jesień przybiera cudną złotą szatę. W „złotą węgierską jesień” świetnie wkomponowuje się budapeszteński Festiwal Jesienny.

Jednocześnie dni stają się coraz krótsze i wraz z jesiennymi mgiełkami pojawia się nutka melancholii. Trudno o lepszy czas dla dwóch świąt skłaniających do zadumy i refleksji: 23 października (október 23) myśl Węgrów powraca do dramatycznych wydarzeń 1956 r., jednocześnie jest to rocznica proklamowania Republiki Węgierskiej w 1989 r. 1 listopada – podobnie jak u nas – jest dla katolików dniem wspominania zmarłych.

Ani się człowiek obejrzy, a już przychodzi czas na gwiazdkowe kiermasze, na których można kupić wszelkie świąteczne ozdoby, prezenty na mikołajki (Mikulás) i na Boże Narodzenie (Karácsony). Najsłynniejszy odbywa się na placu Vörösmarty’ego w Budapeszcie. Zmęczeni miastem budapeszteńczycy wyjeżdżają na narty w Mátrę, bo zapewne tam właśnie zechcą spędzić sylwestra (Szilveszter), podczas gdy prowincjusze i turyści z ochotą zawitają do stolicy, by właśnie tu przywitać Nowy Rok (Újév). Ci ostatni często nie wiedzą, co spotka ich podczas ulicznej zabawy, ale jednego mogą być pewni: tej nocy Budapeszt będzie bawić się do białego rana.

Przejazd

Podróż samolotem

Niestety, przewoźnicy tanich linii lotniczych zawiesili do odwołania połączenia lotnicze z Budapesztem.

Oczywiście nadal można polecieć do stolicy Węgier z jednym z narodowych przewoźników: LOT-em lub MÁLEV-em. Obie linie obsługują regularne połączenia z Warszawą. W standardowej ofercie najtańszy bilet powrotny kosztuje ok. 700 zł.

Liczba lotów w ciągu tygodnia oraz ceny biletów zmieniają się w zależności od sezonu, dlatego bliższych informacji najlepiej zasięgnąć w biurach linii lotniczych.

Podróż samochodem

To bardzo wygodny i już przy dwóch osobach najtańszy sposób podróżowania na Węgry. Do najdogodniejszych tras drogowych ze wschodniej i centralnej Polski należą: E371 przez Krosno i Koszyce do Miszkolca oraz E77 z Krakowa przez Chyżne, Ružomberok i Bańską Bystrzycę do Budapesztu. Z Górnego Śląska do trasy tej dojechać trzeba przez Cieszyn i Žilinę.

Trasy samochodowe z Polski zachodniej wiodą przez Czechy i Słowację. Najdogodniejsza droga prowadzi przez Hradec Králové, Svitavy i Brno (E442, następnie E461), z Brna do Bratysławy wiedzie autostrada E65. Słowacką stolicę dzieli zaś od węgierskiej granicy zaledwie 20 km. Przejście graniczne znajduje się po słowackiej stronie w Rusovcach, a po węgierskiej – w Rajce, zaś pierwszym większym miastem na Węgrzech jest Mosonmagyaróvár.

Podróż pociągiem

Z Polski wyruszają codziennie na Węgry dwa nocne pociągi pospieszne do Budapesztu; w ich składach znajdują się wagony siedzące klasy 2 (bez obowiązkowej dopłaty za miejsce) oraz wagony sypialne (60 zł w jedną stronę); latem można rezerwować miejsca w kuszetkach.

„Batory” wyrusza z dworca Warszawa Wschodnia, a jego trasa wiedzie m.in. przez Katowice, Zwardoń, Žilinę i Bratysławę. Do niedawna w jego skład wchodziły schludne i bezpieczne wagony bezprzedziałowe, niestety, kolej zrezygnowała z nich na tej trasie, co znacznie obniżyło komfort jazdy, szczególnie podróżujących samotnie. Obecnie podróż trwa ok. 12 godzin. Aktualnie pociąg odjeżdża z Warszawy Centralnej o 9.05 i dociera do Budapesztu o 21.27. Pospieszna „Cracovia” wyrusza obecnie z dworca Kraków Główny o 22.25 i jedzie m.in. przez Nowy Sącz, Koszyce oraz Miszkolc (7.00), w Budapeszcie jest o 8.32.

Co ciekawe, obecnie krótszy (choć niestety również droższy) przejazd z Warszawy do Budapesztu prowadzi przez czeski Břeclav, gdzie kilka razy dziennie zatrzymują się pociągi do Wiednia (EuroCity, ale także TLK). W Břeclaviu wystarczy przesiąść się na pociąg do Budapesztu. Przy pomyślnych wiatrach podróż zajmuje niewiele ponad 11 godzin.

Również z Krakowa można się dostać do Budapesztu pociągiem EuroCity. Odjazd odbywa się codziennie o 12.10, przyjazd następuje o godzinie 21.27.

Także w przypadku pociągów godziny odjazdów i trasy przejazdu (szczególnie „Batorego”) ulegają ciągłym zmianom, dlatego należy sprawdzić powyższe informacje przed samą podróżą. Obecnie obydwa pociągi przyjeżdżają na dworzec Budapest Keleti.

Podróż autobusem

Coraz lepiej wygląda oferta przewoźników autobusowych – niestety wciąż tylko w południowej Polsce. Obecnie stałe bezpośrednie połączenie Krakowa z Węgrami ma w swojej ofercie już nie tylko PKS, ale także Eurolines i węgierska firma Orange Waves. Jest także możliwość podróży autobusem Orbisu, który przejeżdża przez Budapeszt, po czym zmierza w stronę Sofii. Autokar PKS-u kursuje w piątek (bilet w jedną stronę kosztuje 150 zł, w obie – 220 zł), Eurolines posiada połączenia w środę i sobotę (bilet w jedną stronę kosztuje 149 zł, w obie – 239 zł), Orbis – w środę, sobotę i niedzielę (bilet w jedną stronę kosztuje 120 zł, w obie – 206 zł). Najlepiej w tym gronie wypada przewoźnik węgierski, który do stolicy Węgier wyrusza w środę, piątek, sobotę i niedzielę (bilet w jedną stronę kosztuje 70 zł, w obie – 140 zł).

Szczegółowych informacji udzielają: Biuro Usług Turystycznych PKS w Krakowie,  012 4222021, / but@pks.krakow.pl; Eurolines Polska,  032 3512030, / informacja@eurolinespolska.pl; Orbis Polska,  012 6192459, / btw@orbis.krakow.pl. Bilet w firmie Orange Waves można zakupić albo będąc na Węgrzech, albo korzystając z usług pośrednika w Krakowie: Max Travel,  012 4310896, / max.travel@neostrada.pl.

Istnieje również możliwość podróży na Węgry autobusem firmy Ecolines, który kursuje z Suwałk przez Warszawę, Katowice, Bratysławę, Budapeszt do Segedyna. Informacja: Ecolines Polska,  022 6103366, / ecolines@ecolines.pl, www.eco-tickets.com

Pociągiem

Kolej na Węgrzech obsługiwana jest prawie w całości przez firmę MÁV, która na początku XX w. zaliczała się do europejskiej czołówki. Trzeba pamiętać, że ówczesna sieć połączeń dostosowana była do potrzeb ck monarchii – pierwsza linia kolejowa połączyła dwie stolice habsburskiego państwa: Budapeszt i Wiedeń, kolejne kierowały się promieniście z Budapesztu ku najważniejszym miastom węgierskiej części królestwa (dzisiejszej Bratysławie, Koszycom, Klużowi), które z czasem również połączyła kolej. Po I wojnie światowej, gdy miasta te zostały poza granicami państwa węgierskiego, sieć połączeń kolejowych trzeba było dostosować do nowych granic. W dużej mierze się to udało, ale nadal brakuje szybkich połączeń między wieloma ważnymi ośrodkami regionalnymi.

Jeżeli chodzi o typy pociągów (vonat), osiąganą przez nie prędkość i komfort jazdy, realia węgierskie nie odbiegają od rodzimych. Oczywiście najwolniejsze i najmniej komfortowe są pociągi osobowe (személy), choć i tu zdarzają się niespodzianki. Na przykład od 2004 r., jeśli ma się szczęście, podróż na trasie Budapeszt – Esztergom można odbyć supereleganckim i komfortowym składem produkcji hiszpańskiej. Pociągi pośpieszne (győrs) i ekspresy (EX) nie są zwykle zadowalające ani pod względem szybkości, ani komfortu jazdy. Podróżni unikający tłoku powinni wystrzegać się tych bez obowiązkowej miejscówki (helyjegy) – szczególnie w sezonie turystycznym, a w ciągu roku np. w niedzielne wieczory, gdy studenci wracają z domów na uczelnie. W przypadku pociągów Inter- i EuroCity możemy liczyć na ogólnoeuropejski standard.

Bardzo wygodny, szczegółowy i zrozumiały także dla cudzoziemców internetowy rozkład jazdy pociągów znajdziemy na stronie www.elvira.hu.

Samochodem

Chciałoby się powiedzieć: na Węgrzech wszystkie drogi prowadzą do Budapesztu. Tak jest przynajmniej w przypadku dróg głównych 1–7 (droga nr 8 kończy się w Székesfehérvár) i wszystkich czterech autostrad: M1, M3, M5 i M7.

Droga nr 1 i autostrada M1 biegną z Wiednia przez Győr i Mosonmagyaróvár, kolejne drogi główne numerowane są zgodnie z kierunkiem ruchu wskazówek zegara, zaś te o niższej randze – oznaczane dwiema i więcej cyframi.

Na wszystkich autostradach obowiązuje system winietek (matrica), które można nabywać na przejściach granicznych i na większych stacjach benzynowych. Najkrótsza to 4-dniowa – jej cena rośnie w sezonie letnim (VI–IX). Kolejne winietki to 10- i 31-dniowa – ich ceny nie podlegają zmianom sezonowym. Aktualne informacje o cenach winietek można znaleźć na stronie www.autopalya.hu.

Mosty na Dunaju leżą w znacznej odległości od siebie, w wielu miejscach oba brzegi łączą jednak regularne połączenia promowe. Na granicy ze Słowacją mosty na Dunaju (od zachodu na wschód) znajdują się w Vamosszabadi, Komárom i Esztergomie, dalej na południe w Budapeszcie (8), Szigetszentmiklós (obwodnica M0), Dunaföldvár i Mohaczu. W 2008 r. do użytku został oddany most Megyeri, który biegnąc przez wyspę Szentendre, łączy północ Budapesztu z miejscowością Budakalász. Dzięki temu mostowi, przyjeżdżając na Węgry od strony Vác i chcąc pojechać w kierunku tzw. Zakola Dunaju, turyści nie muszą już stać w wielokilometrowych korkach w centrum miasta, aby przejechać na drugi brzeg rzeki.

Wjeżdżając na Węgry, zobowiązani jesteśmy do posiadania prawa jazdy i dowodu rejestracyjnego, natomiast od 1 maja 2004 r. nie jest wymagane posiadanie zielonej karty, wystarcza krajowe OC. Nasz samochód powinien być wyposażony w trójkąt ostrzegawczy, apteczkę i gaśnicę.

Numer całodobowej linii informacyjnej Węgierskiego Autoklubu to  +361 3451755, a ogólnokrajowej pomocy drogowej  188.

Autobusem

Autobusy dalekobieżne (távolságiautobusz) obsługują na Węgrzech lokalne filie firmy VOLÁNBUSZ. Węgierskie autobusy są zazwyczaj punktualne i docierają niemal do wszystkich miejsc opisanych w przewodniku. Wszędzie mogą też konkurować pod względem ceny i czasu podróży z koleją. Oczywiście nie na wszystkich trasach powinniśmy oczekiwać klimatyzowanego volvo... Ogólnokrajowy internetowy rozkład autobusów znajdziemy na węgierskojęzycznej stronie internetowej / http://www.volanbusz.hu, opcja „belföldi menetrend”/„országos kereső”.

Alternatywne środki transportu

Z racji położenia i rzeźby krajobrazu Węgry są wprost wymarzonym miejscem do uprawiania turystyki rowerowej, która w ostatnich latach prężnie się rozwija (rower to po węgiersku kerékpár lub bicikli). Problem pojawia się przy przewozie roweru z Polski: niestety w pociągach kursujących między obu krajami nie przewidziano wagonów rowerowych. Jednoślady można jednak przewozić, choć może okazać się to uciążliwe. Tym bardziej, że obowiązują na nie jedynie bilety krajowe i jeśli konduktor tego zażąda, trzeba uiścić oddzielną opłatę w każdym państwie. Na szczęście konduktorzy na Słowacji i na Węgrzech zazwyczaj nie zwracają uwagi na przewożone rowery.

W ciągu ostatnich lat zostały wydane na Węgrzech bardzo profesjonalne mapy i atlasy dla rowerzystów. Na pierwszym miejscu warto wymienić atlas-przewodnik Kerékpártúrak Magyarországon wydawnictwa Frigoria (/ http://www.frigoriakiado.hu; ok. 28 EUR łącznie z kosztem przesyłki), prezentujący propozycje 100 tras rowerowych wraz z mapami w skali 1:250 000 oraz trójjęzycznymi (węg., ang., niem.) opisami krajoznawczymi, podanym stopniem trudności trasy oraz informacjami praktycznymi dobranymi pod kątem rowerzystów, m.in. adresami wypożyczalni i serwisów rowerowych. Frigoria wydała także ok. 20 podobnych pozycji o charakterze regionalnym, przy czym poza przewodnikiem okołobalatońskim pozbawione są one obcojęzycznych opisów. Dokładne regionalne i komitackie mapy dla rowerzystów i piechurów wydaje też wydawnictwo Szarvas (/ http://www.map.hu), a ogólną, bezpłatną mapę rowerową Węgier można dostać w biurach Tourinformu.

Autostop nie ma na Węgrzech specjalnie długiej tradycji – w okresie komunizmu był po prostu zakazany. Dlatego nie należy się specjalnie dziwić, że i dziś nie jest on w modzie. Z jednej strony, zbyt wiele osób posiada własne auto i zbyt dobrze rozwinięta jest sieć komunikacyjna na to, by „autostopowanie” było naturalnym „środkiem transportu”, z drugiej zaś – zabrakło właśnie tradycji podróżowania autostopem i nostalgii związanej ze wspomnieniami z lat 60. i 70.

Co ciekawe, w tamtych latach węgierskie „dzieci-kwiaty” przyjeżdżały podróżować autostopem do nas i fakt, że nie było to w Polsce zakazane, urastał w oczach Węgrów do rangi jednego z symboli „polskiej wolności”. Dotyczyło to jednak oczywiście zbyt wąskiej warstwy, by mogło wpłynąć na postawę całego społeczeństwa.

Dziś autostop zakazany jest jedynie na autostradach. Można próbować i będzie to z pewnością ciekawe doświadczenie, inne zarówno od podróżowania w ten sposób po zamożnych krajach zachodnich, jak i tam, gdzie częściej od samochodu łapie się furmankę.

Komunikacja w Budapeszcie

Budapeszt ma doskonale rozwiniętą sieć miejskiego transportu. Obok tradycyjnych tramwajów i autobusów możemy wybrać podróż najbardziej wygodnym środkiem transportu, jakim jest metro. Stolica Węgier ma trzy działające linie metra, które krzyżują się na placu Deáka. Warto nadmienić, że w tej chwili budowana jest czwarta linia, a piąta jest już planowana i ma sięgać ostatnim przystankiem Wyspy św. Małgorzaty. Cóż, te nowatorskie pomysły cieszą się poparciem mieszkańców, pomimo ciągłego przekładania terminu zakończenia prac. Trzeba przyznać, że komunikacja podziemna jest w tej chwili najlepiej rozwiniętą częścią miejskiej sieci transportowej.

Z kupnem biletu nie powinniśmy mieć problemu, dostępne są one albo w automatach, albo na każdej stacji metra. Bilet upoważnia nas do podróżowania każdym środkiem transportu, jednak musimy zwrócić uwagę na to, czy kupujemy bilet przesiadkowy (ważne szczegolnie przy podróży różnymi liniami metra!), oraz przez jaki okres jest on ważny.

Informacja turystyczna

Szczęśliwie dla podróżujących po Węgrzech działa tam świetnie zorganizowana sieć punktów informacji turystycznej, popularnie zwana Tourinformem (/ http://www.tourinform.hu, http://www.hungarytourism.hu; całodobowa infolinia z zagranicy  +36 30 3030600, z Węgier  0680630800). Podana wyżej strona internetowa nie oddaje może aktywności węgierskiego biura, ale wystarczy wejść w zakładkę „regiony”, by przejść do obszernych i interesujących stron regionalnych.

Tourinform ma zasięg ogólnokrajowy, a jego biura znajdują się w ok. 150 miejscowościach najczęściej odwiedzanych przez turystów. Każde z biur dysponuje wielojęzycznymi broszurami o miejscowości i regionie, reklamówkami lokalnych hoteli, restauracji, galerii i centrów usługowych oraz informacjami o bieżących wydarzeniach kulturalnych i wszelkich innych atrakcjach. Pracownicy biur są zazwyczaj bardzo przyjaźni i przyzwyczajeni do prowadzenia rozmów w wielu językach (nie wyłączając migowego).

Do biura Tourinformu warto udać się choćby po bezpłatny plan miasta. Tourinform drukuje sporo materiałów w języku polskim, ale nie można mieć niestety pewności, że otrzyma się je na miejscu. W sezonie turystycznym pracownicy biur są przytłoczeni tysiącem broszur w kilkunastu językach i nie zawsze poprawnie rozpoznają język polski wśród języków słowiańskich. Będąc zainteresowanym polskojęzycznymi materiałami o konkretnym regionie, najlepiej jeszcze przed podróżą zwrócić się do Narodowego Przedstawicielstwa Turystyki Węgierskiej.

Planując wyjazd do konkretnej miejscowości, warto sprawdzić jej oficjalną stronę internetową. Prawie zawsze adres strony odpowiada wzorowi / http://www.miejscowosc.hu. W najgorszym razie na stronie zobaczymy kilka lokalnych zabytków czy adresów miejsc noclegowych, ale mogą zdarzyć się również miłe niespodzianki, takie jak: dobrej jakości plan miasta do wydrukowania, świetnie opisana baza noclegowa wraz z interaktywną mapką pokazującą lokalizację danej placówki, a nawet polskojęzyczna wersja strony! To samo dotyczy zresztą stron internetowych popularnych kąpielisk termalnych.

Monika Chojnacka

Źródło artykułu:Bezdroża
Zobacz także
Komentarze (0)