Wyspa Kos - imigranci odstraszają turystów

Tysiące uchodźców z Syrii i Afganistanu sprawiają, że popularna grecka wyspa Kos zamieniła się w obskurną norę - donosi "Daily Mail". Dotychczas kojarzyła nam się z miejscem wymarzonego wypoczynku, lecz obecnie coraz mniej jest chętnych, aby ją odwiedzić.

Grecja, podobnie jak Włochy czy Hiszpania, zmaga się z falą imigrantów, próbujących przedostać się do tego kraju drogą morską. Głównymi powodami ich obecności na kontynencie europejskim jest ucieczka z ogarniętej wojną domową Syrii i Afganistanu w celu znalezienia lepszego miejsca do życia. Pojawienie się ich w wielu kurortach jest problemem nie tylko dla polityków, ale także dla turystów. Zobacz, jak w tej chwili wyglądają wakacje na wyspie Kos.

wg/udm

_ Daily Mail _ przedstawiło opinię swoich rodaków, którzy wrócili z wakacji z greckiej wyspy. - W czasie kiedy rodziny cieszyły się słońcem, relaksowały na leżakach na plaży, kawałek dalej imigranci rozstawili obóz. Śpią na kartonach i wszędzie porozrzucane są śmieci - mówili turystów.

Anna to pielęgniarka z Manchesteru, która przyjechała na Kos spędzić relaksujący urlop wraz ze swoim mężem, emerytowanym hydraulikiem. Zamiast tego jej wakacje były koszmarem, ponieważ nie posiadający przy sobie pieniędzy imigranci siedzieli przed restauracją i obserwowali, jak je posiłek. - To obrzydliwe. Przyjeżdżamy na wyspę Kos od dziesięciu lat i zawsze dobrze spędzaliśmy tutaj czas. Teraz niestety atmosfera jest zupełnie inna. Jest brudno, niechlujnie i niezręcznie. Nie mam zamiaru jadać posiłków, kiedy patrzą się na mnie ci ludzie - mówi.

Swoimi wrażeniami z pobytu podzieliła się także para z Birmingham, która przyleciała na wyspę ze swoimi wnukami po raz pierwszy. Ocenili, że to miejsce wygląda jak obóz dla uchodźców i nie podoba im się. Artykuł wywołał sporo emocji wśród użytkowników portali społecznościowych. Internauci zarzucili gazecie, jak i samej dziennikarce, stronniczość i brak wyrozumiałości wobec uchodźców, a także, że nie dostrzegają tragedii, jaka spotkała wielu z tych osób.

Od stycznia do wybrzeży Grecji dotarło już ok. 30 tys. uchodźców. Tylko w przeciągu ostatnich kilku dni uratowano z wód Morza Egejskiego *1200 osób, które następnie przetransportowano na wyspę Kos. - W ostatnich miesiącach przypłynęło tutaj prawie 6 tys. imigrantów. Sprzyjała temu dobra pogoda - mówił kilka dni temu w rozmowie z BBC przedstawiciel regionalnych władz, *Georgos Chalkidios.

Kos jest bardzo popularnym miejsce wypoczynku dla wielu turystów, zwłaszcza brytyjskich, którzy upodobali ją sobie już wiele lat temu. Oferty biur podróży często były w dobrych cenach. W ostatnich miesiącach spadły jeszcze bardziej, jednak niewielu decyduje się na urlop w momencie, kiedy Kos zostało "opanowane" przez imigrantów. Również dla Polaków grecka wyspa jest atrakcyjnym miejscem urlopowym. Wycieczki zaczynają się od 1330 zł.

wg/udm