Zaplanuj urlop
Choć ma wielkość województwa wielkopolskiego, to liczbą atrakcji i plaż przebija niejeden wielki kraj. Mowa o Albanii, niesamowitym miejscu na Bałkanach, które w ubiegłym roku podbiło serca Polaków. Czy w tym sezonie także tam wrócą?
Dzięki dostępowi do Morza Adriatyckiego i Jońskiego, Albania może się pochwalić setkami kilometrów pięknych plaż, na których można się wygrzewać przez prawie cały rok (300 słonecznych dni). Od maja do października temperatury nie spadają tam poniżej 20 st. C, a w pozostałych miesiącach odpowiadają wiosennym temperaturom w Polsce. To tylko jeden z powodów, dla których pokochaliśmy ten kraj. - Już teraz obserwujemy, że wycieczki do Albanii kupiło w tym roku ponad dwukrotnie więcej osób niż w analogicznym okresie w roku ubiegłym – mówi Klaudyna Mortka z portalu Wakacje.pl. - Sezon przed nami, a wielu turystów o wakacjach myśli dopiero w maju czy w czerwcu i wtedy też spodziewamy się jeszcze większego zainteresowania Albanią, jako alternatywą dla Grecji czy Bułgarii.
Baza wypadowa
Z Polski do Albanii leci się tylko 3,5 godziny. A na miejscu możemy zobaczyć dużo więcej niż tylko jeden kraj. Jak to możliwe? Niewielka Albania sąsiaduje z Grecją, Czarnogórą, Macedonią i Serbią, a od Włoch oddziela ją cieśnina Otranto o szerokości ok. 72 km. To więc nie tylko idealne miejsce na urlop, ale także doskonała baza wypadowa do zwiedzania innych państw.
Albania nietypowa
Albania to wciąż dla wielu kraj kontrastów i miejsce bardzo nietypowe. Dlaczego? Na każdym kroku czeka tam masa niespodzianek. W wielu miejscowościach osły spacerują po ulicach czy chodnikah, mieszkańcy palą tak dużo, że nawet do morza wchodzą z papierosami w ustach, a plażowe grille z kukurydzą zamontowane są na taczkach. Wszystko to jednak ma wiele uroku i składa się na niepowtarzalny urok Albanii, która czasem nawet przypomina Polskę sprzed kilku dekad.
Atrakcje Albanii
Poza pięknymi plażami warto też skorzystać z masy lokalnych atrakcji. Do najważniejszych należy z pewnością Jezioro Szkoderskie - największy akwen śródlądowy na Półwyspie Bałkańskim. Położone jest zaledwie 25 km od Adriatyku, a od morza oddzielone jest masywem Rumija. Jezioro wygląda jak dolina zatopiona przez przepływające rzeki krasowe. Warto też odwiedzić niezwykłe, tajemniczo wyglądające źródło Syri i Kalter, czyli Błękitne Oko (na zdjęciu). Jego nazwa pochodzi od intensywnie niebieskiego koloru wody, która wydobywa się z wnętrza ziemi.
Tirana
Choć nie leży na wybrzeżu, to warto zapuścić się w głąb lądu i odwiedzić stolicę kraju – Tiranę. Miasto nad rzekami Lane, Tirane i Terkuze i jest olbrzymim ośrodkiem przemysłowym i kulturalnym. Najbardziej charakterystycznym punktem stolicy jest plac Skandenberga, przy którym znajduje się meczet Ethem Beja czy wieża zegarowa. Nie brakuje też polskich śladów w Tiranie. W mieście znajduje się pomnik Fryderyka Chopina.
Baza hotelowa
Najpopularniejsze kurorty w Albanii to m.in.: Himara, Dhermi, Saranda, Ksamil, Vlora i Durres. Wszystkie mają do dyspozycji bogatą bazę hotelową dostosowaną zarówno do par, jak i rodzin z dziećmi. Za 11 dni w hotelu 3-gwiazdkowym (z dojazdem własnym) ze śniadaniami zapłacimy tylko 839 zł za osobę. Za 7 dni w hotelu 5-gwiazdkowym (samolotem) z dwoma posiłkami zapłacimy od 1528 zł. Te ceny naprawdę kuszą!