Błękit morza jest tu jak nigdzie na świecie, a jedzenie zapewnia długowieczność
Największa grecka wyspa to jedno z ukochanych urlopowych miejsc Polaków o każdej właściwie porze roku. Niektórzy wracają na Kretę kilka razy w życiu, aby wypocząć, pojeść i pozwiedzać. Błękit morza jest tu nieporównywalny z żadnym innym na świecie, jedzenie zapewnia długowieczność, a sposób życia - psychiczne zdrowie.
Turystów z Polski na Krecie z roku na rok przybywa. Wyspa wygrywa z innymi wielkością, a także liczbą słonecznych dni: jest ich ponad 300 w roku! Sezon plażowy też jest tu bardzo długi. Wygrzewać się w greckim słońcu i zażywać morskich kąpieli możemy przez pół roku.
Wspaniałą pogodę Kreta zawdzięcza położeniu na styku dwóch klimatów: śródziemnomorskiego i kontynentalnego. Wyspa oferuje coś dla każdego - od starożytnych ruin, przez malownicze miasta, po piękne plaże i luksusowe kurorty. To miejsce pełne historii, kultury i naturalnego piękna, a dodatkowo świetnie skomunikowane nie tylko szlakami drogowymi czy rowerowymi, ale także wodnymi. I chociaż w każdym zakątku jest niesamowity klimat, wybrałam miejsca, które naprawdę warto zobaczyć podczas swojego greckiego urlopu.
Chania
Chania to zdecydowanie jedno z najpiękniejszych greckich miast. Dodatkowym atutem jest to, że są tu bezpośrednie loty z kilku polskich miast. Brukowane uliczki wypełnione są kawiarniami i sklepikami oferującymi ceramikę i lokalne dzieła sztuki. Turystów urzeka pochodzący z XIV w. stary port otoczony promenadą, przy której znajdują się restauracje serwujące owoce morza wprost z kutrów rybackich.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pokazała wideo z plaży w Gdyni. To nie foka
Warto zobaczyć także znajdujący się na wschód od starego portu meczet wzniesiony przez Turków Osmańskich, którzy zajęli Chanię w 1645 r. Obecnie znajduje się tam galeria sztuki. Za meczetem można zwiedzić arsenały, w których kolejni najeźdźcy, Wenecjanie, naprawiali niegdyś swoje galery oraz przystań dla jachtów.
Cały odcinek wybrzeża jest chroniony przez falochron, a na jego końcu stoi nietypowa latarnia morska zaprojektowana przez egipskiego architekta w 1839 r. Naprzeciwko latarni znajduje się Muzeum Morskie i twierdza Firka. Warto także wybrać się na targ miejski, który ma aż 4 tys. m kw. i odwiedzić ogród botaniczny.
Elafonissi
Ta plaża została uznana za jedną z najpiękniejszych na świecie. Znajduje się około 2 godzin jazdy od Chanii (73 km), ale można przypłynąć tu z każdego kreteńskiego portu statkiem, promem lub małą łódeczką. Piasek przybiera tu charakterystyczny, różowy odcień, który zawdzięcza drobniutkim kawałkom muszli i koralowców.
Brodząc w płytkiej wodzie (w wielu miejscach jedynie po kostki), dojdziemy do obszaru chronionego, będącego ostatnim przystankiem dla ptaków migrujących z Europy do Afryki. Plaża Elafonissi jest domem dla wielu endemicznych roślin i zagrożonych zwierząt, w tym żółwi morskich. Co roku odwiedzają one plażę, aby złożyć jaja.
Rethymnon
Rethymnon, Retymno, Rethymno, Retimno, Retimo, Rithy, Rithymna, Rethimno... Różne nazwy, ale to jedno miasto, gdzie mieszają się kultury, języki, kolory skóry i wyznania. Według przewodników to najlepiej zachowane miasto renesansowe na Krecie. Wprawdzie największy wpływ na obecny wygląd tej greckiej enklawy różnorodności mieli Wenecjanie i Turcy, którzy najechali wyspę, to można zobaczyć także wpływy innych, bardziej pokojowo nastawionych narodów.
Chociaż miasto jest niewielkie, to trzeba uważać, aby w nim nie zabłądzić w gąszczu portowych uliczek i tawern. Nad całością dominuje wspaniale zachowana forteca, zbudowana przez Wenecjan do obrony przed napadami piratów.
Gościnni Grecy, nie wypuszczają stąd łatwo, a wino, raki i ouzo, które polewają od rana, sprawiają, że niektórzy zostają tu "jeńcami" na dłużej. Wszystko przy dźwiękach muzyki ulicznych grajków i w myśl siga-siga… Zresztą pośpiech na greckich wakacjach jest mało wskazany.
Agios Nikolaos
Jedni porównują Agios Nikolaos z Riwierą Francuską, inni mają skojarzenia z małymi, włoskimi miasteczkami. Bez wątpienia to greckie miasteczko ma specyficzny klimat i niepowtarzalny urok. Agios Nikolaos to kolebka turystyki na Krecie.
W 1965 r. powstał tu pierwszy hotel. Dziś ośrodek stał się nowoczesną miejscowością wypoczynkową, pełną hoteli i restauracji, ale zachował jednak cząstkę klimatu dawnej osady rybackiej. Napotkamy tutaj zarówno tradycyjne tawerny, jak i nowoczesne obiekty gastronomiczne, a ozdobą wszystkiego jest ciągnąca się nad zatoką Mirabello przepiękna promenada.
Jednak atrakcją numer jeden w tym miasteczku jest jezioro Voulismeni. Kiedyś było słodkowodne, ale zostało połączone z morzem małym kanałem pod koniec XIX w. i tak naprawdę jest obecnie prawie całkowicie zamkniętą zatoką. Ma bardzo ładne położenie, a jezioro na wyspie o klimacie upalnym to prawdziwa rzadkość. Poza tym według greckiej mitologii to właśnie tutaj, ze względu na wyjątkowy charakter wody, miały kąpać się boginie Afrodyta, Atena i Artemida, aby zachować swoją urodę.
Będąc w Agios Nikolaos, warto zobaczyć jezioro Voulismeni oraz zatokę Mirabello z góry. Aby dostać się na wzniesienie, z którego rozpościera się malowniczy widok, zarówno na jezioro, jak i na morze, trzeba pokonać wysokie i wielostopniowe schody (po drodze są kamienne ławeczki, na których można odpocząć). Ale warto. Obraz zapiera dech w piersiach. Na górze znajduje się też wiele kawiarni, barów i restauracji z widokiem. Wiele osób uważa, że jest on tak romantyczny, że decyduje się tutaj na wyznanie miłości, a nawet oświadczyny.
Laguna Balos
Laguna Balos słynie z jasnego piasku, krystalicznie czystej wody, podobnej do tej na Karaibach i przepięknych widoków. Miejsce to uwielbiają miłośnicy plażowania, snorkelingu i fotografii. Co roku odbywa się tam tysiące sesji zdjęciowych.
Balos obejmuje teren między dwoma półwyspami Cape Tigani oraz Gramvousa. To, co wyróżnia Balos, to jasny piasek, krystalicznie czysta woda oraz rozległe płycizny, które ciągną się tu na przestrzeni dziesiątek metrów, pozwalając na spokojne spacery po morzu i bezpieczne kąpiele najmłodszych. Podobnie jak na Elafonissi, występują tu miejsca z różowym piaskiem oraz można tu przypłynąć statkiem. Nie poleca się przyjazdu autem, ze względu na kamieniste i szutrowe drogi, a większość wypożyczalni samochodów w umowach robi wyłączenie na to miejsce.
Wybierając się tutaj, warto pamiętać, że nie ma tu rozwiniętej infrastruktury turystycznej. Na plaży jest jeden bar, dlatego dobrze mieć swój prowiant i napoje. Ma to swój urok, bo w tym miejscu można cieszyć się prawdziwą dzikością natury.
Jezioro Kournas
To jedyne słodkowodne jezioro na Krecie, u podnóża Gór Białych, oddalone o ok. 45 km od Chanii, które powstało w sposób naturalny. Szmaragdowe oczko leży w dolinie pośród wzgórz, wyglądając niczym alpejski staw. W wodzie, jeśli się dobrze przypatrzeć, widać małe żółwiki, a plażą spacerują często kolorowe, dzikie gęsi. Można tu wypożyczyć kajaki oraz rowery wodne, a w pobliżu znajdują się tawerny oraz lokalne bary.
Nieco ponad cztery km na wschód od jeziora znajduje się wieś Kournas. Mimo niewielkiego dystansu od jeziora, wpływ turystyki na tę osadę pozostał minimalny. Jeżeli chcecie odbyć spacer w wiosce niemalże z XIX w. to warto tu zajrzeć i pospacerować pomiędzy starymi, tradycyjnymi domami, tawernami czy warsztatami garncarskimi. Warto zajrzeć również do kościoła św. Jerzego, zbudowanego z końcem XII w. i przebudowanego w czasach weneckich. Wewnątrz, podczas prac konserwatorskich odkryto piękne freski z drugiej połowy XIII w.
Heraklion
Heraklion, stolica Krety, to największe miasto tej wyspy i czwarte co do wielkości miasto w całej Grecji. Warto zobaczyć tu tętniący życiem plac Eleftherias czy Rocca al Mare, czyli pochodzącą ze średniowiecza fortecę wenecką. Imponujące są także mury miejskie wraz z przylegającym do nich bastionem i grobem Nikosa Kazandzakisa, słynnego greckiego filozofa.
Miłośnicy historii mogą udać się do Muzeum Archeologicznego, uważanego za jedno z najważniejszych muzeów w Europie, z eksponatami pochodzącymi z okresu od neolitu do czasów rzymskich. Na koniec warto zahaczyć o ulicę Daidalou, miejski deptak, na którym znaleźć można ekskluzywne sklepy, restauracje, tawerny i kawiarnie.
Niedaleko miasta, w Knossos, znajdują się ruiny minojskiego zamku z labiryntem, w którym według legend, uwięziony miał być Minotaur. Tam również warto zajrzeć.