Do ferii niewiele ponad miesiąc. Zaskakujące dane dot. Zakopanego i innych kurortów
Ferie zimowe 2026 rozpoczynają się w poniedziałek 19 stycznia i potrwają do 1 marca. W tym roku szkolnym pierwszy raz zostały podzielone na trzy turnusy, a ten pierwszy rozpoczynają dzieci z woj. mazowieckiego, pomorskiego, podlaskiego, świętokrzyskiego i warmińsko-mazurskiego. Postanowiliśmy sprawdzić, jak wygląda zainteresowanie wyjazdami na niewiele ponad miesiąc przed feriami.
Zainteresowanie feriami wśród turystów jest duże - właściciele obiektów noclegowych i biur podróży są w tej sprawie zgodni, ale mimo to, dostępność pokoi w górach i nad Bałtykiem pozostaje wysoka.
Ferie 2026 - w górach wciąż wiele wolnych pokoi
Jak wynika z najnowszej analizy Travelist.pl, rodzinne wyjazdy planowane są głównie na ok. pięć nocy. Oferty w polskich górach startują od 490 zł za noc dla rodziny 2+1 w Świeradowie-Zdroju (163 zł od osoby), a nad Bałtykiem od 340 zł (113 zł od osoby) w Świnoujściu. U naszych południowych sąsiadów pakiety górskie można znaleźć od 550 zł za rodzinę 2+1 (183 zł od osoby). Eksperci wskazują, że ceny rok do roku wzrosły średnio o 5 proc.
– Na ferie wciąż najchętniej wybieramy góry, a wśród naszych użytkowników region ten odpowiada za połowę rezerwacji między drugą połową stycznia a początkiem marca, podczas gdy Bałtyk to ok. jedna trzecia wyjazdów - mówi Eugeniusz Triasun z Travelistpl. - Zainteresowanie wyjazdami jest nieznacznie większe niż rok temu, z dynamiką wzrostu na poziomie 2-3 procent - zaznacza.
Kawałek Polski, który zniknął. Turyści nadal próbują go znaleźć
Ekspert wskazuje, że wolnych pozostaje blisko 70 proc. pokoi nad morzem i ok. 60 proc. w górach. W tych ostatnich największym zainteresowaniem cieszy się tradycyjnie Zakopane - pakiety 2+1 wykupimy od 570 zł za noc (190 zł od osoby) - w cenie m.in. śniadania i dostęp do stref wellness.
Trzeba przyznać, że obłożenie, jak na niewiele ponad miesiąc przed feriami, jest zaskakująco niskie. Możliwe, ze turyści stawiają na rezerwacje last minute ze względu na pagodę - jeśli zima w styczniu dopisze, wybiorą się w polskie góry, a jeśli nie, będą szukać alternatyw. Liczby te potwierdza także Agnieszka Rzeszutek z Nocowanie.pl.
- W pierwszych dwóch tygodniach ferii wyraźnie widać, że największym zainteresowaniem cieszą się klasyczne kierunki górskie z rozwiniętą infrastrukturą narciarską - mówi ekspertka. - Obserwujemy wyraźne różnice w obłożeniu między poszczególnymi miejscowościami, ale wspólny mianownik jest jeden – najchętniej wybierane są miejsca nastawione na zimowe aktywności - zaznacza.
Według danych Nocowanie.pl, średnie obłożenie w analizowanym okresie jest najwyższe w Białce Tatrzańskiej (ok. 58 proc.) oraz Krynicy-Zdroju (ok. 56 proc.), nieco niższe w Szczyrku (ok. 47 proc.) i Zakopanem (ok. 42 proc.) i Karpaczu (36 proc.). - Popyt koncentruje się tam, gdzie ferie kojarzą się z aktywnym wypoczynkiem i zimową ofertą na miejscu. Popularność tych kierunków przekłada się bezpośrednio na ceny - mówi Agnieszka Rzeszutek.
Średnie ceny za noc na Nocowanie.pl dla jednej osoby wahają się od ok. 68 zł w Krakowie i Bukowinie Tatrzańskiej, przez 87 zł w Karpaczu i 109 zł w Zakopanem, aż do ok. 150 zł w Białce Tatrzańskiej. - W praktyce ferie to najczęściej wyjazdy rodzinne - wyjeżdżają więc średnio cztery osoby na około pięć nocy - a przeciętna wartość jednej rezerwacji wynosi ok. 1830 zł - wyjaśnia Agnieszka Rzeszutek.
Ferie pod palmami - tam będą wypoczywać Polacy
Skoro obłożenie w polskich kurortach jest niskie, gdzie ferie zamierzają spędzić Polacy? Na brak rezerwacji nie narzekają biura podróży. Wyjazdy all inclusive turyści wykupują wcześniej, wykupują wcześniej, nie martwiąc się - tak jak w przypadku polskich gór - o pogodę i możliwy brak śniegu.
- Tegoroczne ferie upłyną wśród klientów biur podróży pod znakiem słońca, plaży i odkrywania uroków basenu Morza Śródziemnego oraz dalekich krajów. Zainteresowanie wyjazdami jest wysokie, a przy topowych kierunkach z pierwszej dziesiątki notujemy procentowe wzrosty sprzedaży liczone dwucyfrowo - przyznaje Marzena Buczkowska-German z Wakacje.pl.
Ekspertka podaje, że na pierwszym miejscu w zestawieniu znajduje się tradycyjnie Egipt, który spośród krajów gwarantujących zimą piękną pogodę jest położony najbliżej Polski. Tydzień all inclusive w pierwszym turnusie ferii spędzimy tam od 2500 zł.
Na drugim miejscu z kolei plasują się na ten moment Zjednoczone Emiraty Arabskie. - Liczne połączenia lotnicze z wielu miast naszego kraju do Dubaju, ale także do Szardży, Abu Zabi i Ras el Chajma sprawiają, że kraj zyskuje coraz większe grono miłośników - wyjaśnia Marzena Buczkowska-German. - Temperatury oscylują w granicach 30 st. C i chociaż aura zachęca do kąpieli i plażowania, w tym okresie nie doświadczymy upałów, które są charakterystyczne dla tego regionu świata latem - dodaje. Tydzień w Zjednoczonych Emiratach Arabskich w pierwszym turnusie ferii spędzimy od 3600 zł w opcji z samymi śniadaniami. All inclusive to koszt min. 4600 zł.
Na trzecim miejscu znajduje się Hiszpania – popularne są zarówno Wyspy Kanaryjskie, które zimą również zachęcają do wypoczynku przy basenie i nad brzegiem oceanu, jak część lądowa – Andaluzja czy wschodnie wybrzeże. W czasie zimy to idealne miejsca na zwiedzanie i odkrywanie niezwykle ciekawej kultury kraju.
Miejsce czwarte należy do Tajlandii, a piąte do Malty. W pierwszej dziesiątce znalazły się również Malediwy, Tanzania (Zanzibar), Meksyk, Dominikana i Cypr.