Egipt. Tragedia w kurorcie
Władze Egiptu poinformowały, że w kurorcie Szarm El-Szejk nad Morzem Czerwonym doszło do ataku rekina. W wyniku zdarzenia ukraiński turysta stracił rękę, a egipski przewodnik nogę. Park, na którego terenie nurkowali został zamknięty.
Egipskie ministerstwo środowiska poinformowało, że do ataku doszło w niedzielę, 25 października na terenie Parku Narodowego Ras Mohammed. Dwoje turystów z Ukrainy, matka i jej 12-letni syn, nurkowali razem z przewodnikiem w wodach Morza Czerwonego.
Zostali zaatakowani przez 2-metrowego żarłacza białopłetwego. Jak podaje portal Telegraph, poszkodowani zostali przetransportowani do szpitala. Egipskie ministerstwo nie podało szczegółów obrażeń, jakich doznali turyści oraz przewodnik.
Atak rekina w Egipcie. Chłopiec stracił rękę, a przewodnik nogę
W oświadczeniu Państwowej Agencji Rozwoju Turystyki Ukrainy pojawiła się jednak informacja o tym, że 12-letni chłopiec znalazł się na oddziale intensywnej terapii, a lekarzom nie udało się uratować jego uszkodzonej ręki.
Zgodnie z informacją przekazaną przez urzędnika egipskiej służby zdrowia, przewodnik, który nurkował z rodziną stracił w wyniku ataku nogę. Matka ukraińskiego chłopca doznała jedynie lekkich obrażeń.
W Szarm El-Szejk od dawna nie miały miejsca wypadki związane z atakiem rekinów. Ostatnie takie wydarzenia miały miejsce w 2010 r., kiedy to w wyniku ataku drapieżnika zginął turysta, a kilka osób zostało rannych.
Źródło: telegraph.co.uk
Zobacz też: Niebywałe odkrycie w Egipcie. Ponad 80 nowych sarkofagów z mumiami