Loty do Hogwartu, Neptunica i sztuczna wyspa. W Trójmieście zaszaleli
1 kwietnia rządzi się swoimi prawami. Z tej okazji chętnie korzystają prowadzący profile w mediach społecznościowych różnych instytucji czy miast. Trzeba przyznać, że w Trójmieście żarty na Prima Aprilis są w tym roku naprawdę udane.
Nowe inwestycje, odkrycia czy zmiany na lepsze w miastach zawsze cieszą. 1 kwietnia rano wielu internautów mogło przeżyć niemały szok, widząc, co ma wydarzyć się w Gdańsku, Sopocie czy Gdyni. Na szczęście to tylko żarty.
Prima Aprilis w Gdańsku
"Uwaga! Nastąpił przełom w badaniach historycznych – najnowsze analizy wykazały, że postać z gdańskiej fontanny to nie Neptun, a... Neptunica – bogini mórz! W związku z tym w nocy dokonano błyskawicznej modernizacji rzeźby, by przywrócić jej pierwotny wygląd. Nowa-stara twarz Gdańska czeka na Długim Targu!" - czytamy w poście na profilu miasta Gdańska. Na zdjęciu widać poważną Neptunicę na tle Dworu Artusa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tłumy to mało powiedziane. W tym mieście na każdym kroku słychać obcy język
Nikt oczywiście nie dał się nabrać na ten żart, ale niektórzy komentują, że Neptunica mogłaby po prostu stanąć obok Neptuna.
Kreatywności można pozazdrościć prowadzącym profil w mediach społecznościowych Portu Lotniczego Gdańsk. Od samego rana 1 kwietnia reklamują nowe połączenie - z Gdańska do... Hogwartu. "Tak, dobrze widzicie – bezpośrednio z Gdańska polecicie prosto do Szkoły Magii i Czarodziejstwa. Połączenia do Hogwartu uruchamia Biuro Podróży Gryffindor! Czeka na Was magiczna podróż pełna przygód i zaklęć. Nie zwlekajcie, bilety już w sprzedaży!" - czytamy w poście.
Podróżni z Gdańska komentują, że byliby zachwyceni takim połączeniem, ale wiedzą, że jest niemożliwe.
W Gdańsku świetnie zażartowali też ze stadionu, który od początku nazywany jest bursztynowym.
"Przedstawiamy projekt odnowionej fasady Polsat Plus Areny Gdańsk to efekt wielu konsultacji i prób zobrazowania naszego przydomku. Prace nad Bursztynową Areną ruszą jeszcze w tym miesiącu. Na chwilę obecną pozyskujemy jeszcze niezbędny surowiec, m.in. z plaż w Mikoszewie i Jantarze" - napisano w poście na FB. A że sezon na zbiory bursztynu trwa w najlepsze, to kto wie, może się uda.
W Sopocie uwierzyli
Hitem jest również primaaprilisowy żart Sopotu. To wideo, na którym prezydentka miasta Magdalena Czarzyńska-Jachim z żalem przyznaje, że złamała szpilkę na sopockim molo, jak wiele innych kobiet.
- Szukamy wykonawcy, żeby całe molo wykafeelkować - mówi na nagraniu. - Dziewczyny będzie wygodniej!
Co ciekawe, na ten żart nabrało się wiele osób. "Cały urok molo minie", "Co za głupi pomysł" - czytamy w komentarzach.
Wyspa śledź w Gdyni
Pomysłowo zażartowała też Gdynia, przedstawiając projekt budowy pierwszej polskiej sztucznej wyspy. "Trwają wstępne prace koncepcyjne i analizy środowiskowe. Kolejnym krokiem będą konsultacje społeczne. Rozważany jest m.in. wariant, w którym wyspa – wzorem Dubaju – przybierze np. charakterystyczny kształt śledzia" - czytamy.
"Omg nabrałam się przez całe 10 sekund" - skomentowała jedna z osób. Trzeba przyznać, że taka wyspa byłaby niezłą atrakcją turystyczną.