Maroko, otwórz się!
Wybierz się do Maroka. Pałace, skarby, hurysy i bezlitośni władcy są na wyciągnięcie ręki. Sezam otworzy się dla każdego, za każdym razem inaczej. Niektórym dane będzie posłuchać opowieści pięknej Szeherezady, innym wpaść w łapy czterdziestu rozbójników.
Maroko, otwórz się!
Fascynuje Cię Księga tysiąca i jednej nocy – wybierz się do Maroka. Pałace, skarby, hurysy i bezlitośni władcy są na wyciągnięcie ręki. Sezam otworzy się dla każdego, za każdym razem inaczej. Niektórym dane będzie posłuchać opowieści pięknej Szeherezady, innym wpaść w łapy czterdziestu rozbójników.
_ Berber w błękitnym turbanie spotkany na Saharze, w okolicach wioski Merzouga. Handlował skamielinami „fossils” - bogactwem tych ziem - które przypominają czasy, gdy pustynia była sawanną. _
Maroko, otwórz się!
Fatima Zara, dwuletnia córeczka Józefa z Merzougi nie boi się blasku flesza.
Maroko, otwórz się!
Chłopiec z wioski Merzouga szuka przygód na wysłużonym rowerze. Tuż za granicą osady zaczyna się pustynia.
Maroko, otwórz się!
Tradycyjnie ubrane kobiety na tle panoramy miasta Meknes. Różnokolorowe dżelaby, czyli płaszcze z kapturami i chusty są jedynym urozmaiceniem tradycyjnej kobiecej mody w Maroku.
Maroko, otwórz się!
Jedwabne różnokolorowe nici na dachu jednego z domostw w Fezie. Starówka Fezu wpisana została na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Maroko, otwórz się!
W Fezie skóry garbuje się identycznymi metodami jak w średniowieczu. Mężczyźni całym swym ciałem uczestniczą w odwiecznym rytuale. Dodać trzeba, że zapach garbarni zwala z nóg...
Maroko, otwórz się!
Dwaj chłopcy zarobili sobie parę groszy służąc za przewodników w labiryncie medyny, czyli starego miasta w Meknes.
Maroko, otwórz się!
Osiołek zaprzęgnięty do wozu, bezruch, upał...a chłopcy ubrani w grube swetry. Przecież w lutym wciąż trwa marokańska zima. Tak wygląda ulica w małym miasteczku Rissani. Zdążamy w kierunku Sahary.
Maroko, otwórz się!
Dżemma el-Fna – najsłynniejszy plac świata, który wieczorem przeobraża się w teatr cudów, dziwów i magii.
Maroko, otwórz się!
Dżemma el-Fna w Marakeszu nocą. Feeria świateł, restauracje pod gołym niebem, zaklinacze węży, wróżki i astrologowie, uliczni akrobaci i grajkowie tworzą niezwykły pejzaż.
Maroko, otwórz się!
Kobiety malujące dłonie henną nigdy nie pokazują swych twarzy. Lepiej się ich jednak wystrzegać, gdyż żądają przeważnie bajońskich sum za usługę.
Maroko, otwórz się!
Pustynny krajobraz przybiera różne odcienie, w zależności od padającego słońca. Najpiękniej pustynne wydmy wyglądają podczas zachodów i wschodów słońca.
Maroko, otwórz się!
Zacieniona uliczka bazaru w Marakeszu. Architektura marokańskiego bazaru jest nieprzewidywalna. To istny labirynt uliczek, odchodzących od siebie pod najprzeróżniejszymi kątami.
Maroko, otwórz się!
Babusze, czyli tradycyjne klapki z zadartymi noskami są bardzo wygodne do codziennego chodzenia. Jedną parę skórzanych łapci trzeba koniecznie przywieźć ze sobą z Maroka.
Maroko, otwórz się!
„Lampy Aladyna” zdobione henną. Przepiękne magiczne wyroby marokańskich rzemieślników.
Maroko, otwórz się!
Królestwo dywanów w Meknes. Tradycyjne wyroby berberskie kuszą pięknem wzorów, kolorystyką i jakością wykonania.
Maroko, otwórz się!
Ciasteczka do wyboru, do koloru... Wyborne słodycze zaspokoją nawet najbardziej wybredne gusta. W każdej cukierni sprzedawane są też wyśmienite świeżo wyciskane soki oraz koktajle mleczne z avokado i owoców opuncji.
Maroko, otwórz się!
Połyskujące piramidy oliwek kuszą różnorodnością smaków, kolorów, zapachów i gabarytów.
Maroko, otwórz się!
Fantastyczne przyprawy, dzięki którym każda marokańska potrawa pachnie „orientem”. Mieszanka najpopularniejszych przypraw jest dodawana obowiązkowo do tadżinu – tradycyjnej marokańskiej potrawy z warzyw i mięsa.
Maroko, otwórz się!
Misterne usypany kopiec z drażniących nozdrza przypraw.
Maroko, otwórz się!
Pięknie podany kus-kus, jedno z tradycyjnych dań marokańskiej kuchni.
Maroko, otwórz się!
Pomarańczowy sok, świeżo wyciśnięty, jest najlepszym antidotum na upał.
Maroko, otwórz się!
Dziewczynka z Merzougi, która zaprzyjaźniła się z nami w drodze do szkoły.
Maroko, otwórz się!
Dywany kwiatów zaścielają ogrody Marrakeszu i zniewalająco pachną. W tym mieście osiedla się wielu bogatych Europejczyków, gwiazd filmu, estrady i dyktatorów mody.
Maroko, otwórz się!
Drzewa palmowe dają cień i ... daktyle, afrykański przysmak.
Maroko, otwórz się!
Wielbłąd już osiodłany. Niedługo karawana z turystami ruszy przez rudą pustynię do oazy.
Maroko, otwórz się!
Fantastyczne cienie kładą się na piasku podczas trekkingu przez pustynię. Czeska para studentów (na zdjęciu) ozdobiła głowy tradycyjnymi bardzo kolorowymi turbanami.
Maroko, otwórz się!
Abdel i Hajmut – przewodnicy karawan, którzy są szczęśliwi, że mają pracę taką jak ich przodkowie. Naprawdę wolni czują się tylko na pustyni, zwierzyli się nam.
Maroko, otwórz się!
Koryto wyschniętej rzeki wpisuje się w księżycowy krajobraz pustyni. Zdjęcie zrobiono pod koniec lutego. Tymczasem zaledwie 2 tygodnie temu płynęła tędy rwąca rzeka. Mieszkańcy wcale się nie dziwią, że woda pojawia się i znika na Saharze, niczym fatamorgana.
Maroko, otwórz się!
Krajobraz czarnej pustyni przypomina martwy pejzaż księżyca. Przez tę spaloną słońcem przestrzeń przebiega odcinek rajdu Paryż-Dakar (prowadzi do Taty). Na czarnych wzgórzach zachowały się kamienne domki dawnych mieszkańców. W ich wnętrzach panuje przyjemny chłód.
Maroko, otwórz się!
Wielbłądy, ryby i inne zwierzaki wyryte w skałach kamienistej pustyni (niedaleko wioski Taouz) świadczą o tym, że w tych niedostępnych miejscach kwitło przed wiekami życie.
Maroko, otwórz się!
Józef - Youssef z Merzougi serwuje najlepszą zieloną herbatę. Jest świetnym gospodarzem i prowadzi pensjonat w domku z gliny, który sam wybudował.