Na wakacje w Polsce samolotem
Samolotem zamiast pociągiem na wakacje w Polsce? Z analizy przeprowadzonej przez internetowe biuro podróży Tripsta.pl wynika, że loty krajowe kosztują mniej więcej tyle samo, co pociąg, a pozwalają zaoszczędzić czas, który można wykorzystać na wakacyjne przyjemności.
Samolotem zamiast pociągiem na wakacje w Polsce? Z analizy przeprowadzonej przez internetowe biuro podróży Tripsta.pl wynika, że loty krajowe kosztują mniej więcej tyle samo, co pociąg, a pozwalają zaoszczędzić czas, który można wykorzystać na wakacyjne przyjemności.
Z analizy TNS PENTOR wynika, że ponad 70 proc. Polaków spędza wakacje w Polsce. Będąc na takim urlopie, co szósty z nich zwiedza atrakcyjne turystycznie miejscowości i poznaje kulturę danego regionu. Jak się okazuje, bardziej korzystne jest zorganizowanie podróży do największych polskich miast samolotem niż pociągiem. – Loty krajowe w obie strony kosztują mniej więcej tyle samo, co podróż pociągiem, a przy okazji pozwalają zaoszczędzić czas i zwiększają komfort podróży – mówi Marko Brinkmann z internetowego biura podróży Tripsta.pl. – Cena takich lotniczych połączeń międzymiastowych nie przekracza 155 zł – dodaje.
Samolot tańszy niż pociąg
Porównując relację na trasie Wrocław-Warszawa, wychodzi na to, że bilet w obie strony pociągiem w drugiej klasie kosztuje 122 zł, natomiast w pierwszej klasie 182 zł, a liniami lotniczymi 150 zł. Podobnie wygląda sytuacja na linii Kraków-Warszawa. Koleją koszt podróży wyniesie – w zależności od wyboru klasy – od 112 do 172 zł. Samolotem natomiast to wydatek rzędu 120 zł. – Rzeczą oczywistą, a jednocześnie bardzo wpływającą na komfort podróży jest również czas – mówi Brinkmann – Drogą lotniczą na miejsce można dotrzeć w niecałą godzinę, natomiast pociągiem trzeba jechać kilka godzin – dodaje.
Bagaż w cenie lotu
Przy planowaniu wakacji dość istotną kwestią jest bagaż. – Ponieważ usługa tego typu lotów świadczona jest przez klasycznego przewoźnika, a nie przez tanie linie lotnicze, na urlop można zabrać bezpłatnie 23 kg bagażu rejestrowanego, który transportowany będzie w luku bagażowym – mówi Brinkmann. Taka ilość przewożonych rzeczy z pewnością nie zmieściłaby się w pociągu, gdzie miejscem przeznaczenia wszelkich waliz i toreb jest mała półka zawieszona nad siedzeniami. Do tej sumy można jeszcze doliczyć bagaż podręczny o wadze 8 kg.