Najgorsze lotniska świata

Paryskie lotnisko zajęło pierwsze miejsce w tym niechlubnym rankingu. Smród, niewydolna klimatyzacja oraz ogromna ilość bezdomnych osób mieszkająca w terminalach. Klienci żalili się również na niewygodne siedzenia i dużą ilość zagubionych bagaży.
Źródło: sleepinginairports.com

Ten największy port lotniczy Europy otwiera niechlubną dziesiątkę najgorszych lotnisk świata. Podróżni nagminnie skarżą się na gryzące ich owady a głównie pchły. Przez internautów uważane jest za jedno z najbrudniejszych, najbardziej śmierdzących i najbardziej zatłoczonych lotnisk na świecie.

Rzym to zachwycające miasto, jednak lotnisko Fiumicino pozostawia wiele do życzenia. Oprócz niemiłej obsługi warto uważać na spadające ptasie odchody, ponieważ ptactwo już na dobre zadomowiło się na poddachowych belkach.

Oprócz hałasu i małej liczby miejsc siedzących, głównym minusem tego lotniska są drobne oszustwa finansowe obsługi oraz proszenie o „napiwki” w zamian za szybszą obsługę.

Smród i niewydolna klimatyzacja to najczęściej stawiane zarzuty bombajskiemu lotnisku.

Hałas, brudne i śmierdzące toalety, brak informacji o odwołanych lotach oraz brak miejsc noclegowych – to najczęściej pojawiające się zarzuty.

Lotnisko które w zeszłorocznym rankingu zdobyło mało zaszczytne pierwsze miejsce, według podróżnych polepszyło swój standard. Wprowadzone udogodnienia na jakie internauci zwrócili uwagę, to między innymi wyściełane miejsca siedzące i pomocny personel. Miejmy nadzieje, że ten największy port lotniczy w Indiach za rok nie pojawi się już w tym niechlubnym rankingu.

Jeden z internautów porównał to lotnisko z więzieniem w Guantanamo. Podróżni narzekali na maszyny do czyszczenia podłogi, które ich zdaniem wydają dźwięk silników odrzutowych, brudne i nie nadające się do użytku toalety oraz smród dochodzący z lotniskowych barów.

"Zwycięską" trójkę otwiera lotnisko im. Johna F. Kennedy'ego. Internauci skarżyli się na dużą ilość podróżnych, słabe oznakowania, bród, niekomfortowe siedzenia i... szczury.

„Piekło na ziemi” – tak jeden z internautów opisał moskiewskie lotnisko. Za wszechogarniający bród, niekomfortowe siedzenia, długie kolejki, drogie jedzenie i niemiłą obsługę ten największy port lotniczy rosyjskiej stolicy zajął drugie miejsce.