Nie myślą o konsekwencjach. Turyści masowo lekceważą zasady
Nie zwracają uwagi na ostrzeżenia i nie myślą o konsekwencjach, które mogą być wyjątkowo dotkliwe. Tak w środę 27 sierpnia br. zachowywali się turyści na kąpieliskach zachodniego wybrzeża Portugalii. Ratownicy musieli interweniować setki razy.
Ratownicy morscy w Portugalii mieli pełne ręce pracy, gdy setki plażowiczów zignorowały zakazy kąpieli na zachodnim wybrzeżu kraju. W środę 27 sierpnia br., w kurortach aglomeracji Lizbony, na popularnych kąpieliskach zachodniego wybrzeża, takich jak Oeiras, Cascais, Ericeiry, Costa da Caparica, a także na plaży w Figueira da Foz, ratownicy musieli wielokrotnie interweniować, wyciągając z wody osoby, które nie zważały na czerwone flagi.
Ignorowanie zakazów na plażach
Mimo sztormu, wielu wczasowiczów, zarówno osób dorosłych, jak i dzieci, decydowało się na kąpiel. O "masowym lekceważeniu zakazów przez wczasowiczów" poinformowała także telewizja SIC.
W rozmowie z PAP, pochodzący z Lizbony plażowicz Manuel Sena, potwierdził, że nieodpowiedzialnych turystów były setki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Turyści bagatelizują prądy wsteczne. "Wsysają do wody błyskawicznie"
"Od poniedziałku na plażach stołecznej aglomeracji powiewają czerwone flagi, które nie odstraszają urlopowiczów przed zbliżaniem się do wysokich fal. Wielu plażowiczów robi sobie na ich tle zdjęcia" - dodał rozmówca PAP.
Poszukiwania mężczyzny
Warto również zaznaczyć, że w środę wznowiono poszukiwania mężczyzny, który dzień wcześniej został porwany przez falę w Parede. Niestety, jak dotąd, nie przyniosły one rezultatów.
Czytaj też: Wideo z Portugalii. Sensacja na wybrzeżu