Niedoceniany region Polski. "Zamiast wstydu odczuwamy dumę"

Choć nie są tak znani, jak mieszkańcy innych regionów, Kurpie Białe mogą poszczycić się bogatą historią i kulturą. O tym, jak ważna jest dbałość o zachowanie lokalnej tożsamości i dlaczego słowo "Kurp" kojarzyło się kiedyś negatywnie, opowiada w rozmowie z WP Kurpianka z Porządzia w Puszczy Białej, Agata Deptuła.

Agata Deptuła jest popularyzatorką kultury białokurpiowskiej.
Agata Deptuła jest popularyzatorką kultury białokurpiowskiej.
Źródło zdjęć: © Archiwum prywatne
Sylwia Król

Sylwia Król: Kim są Kurpie Białe i jaki region w Polsce zamieszkują? Czy to prawda, że samo słowo "Kurp" kojarzyło się kiedyś negatywnie?

Agata Deptuła: Kurpie Białe to zarówno nazwa regionu, jak i nazwa ludności zamieszkująca teren Puszczy Białej na Mazowszu. Obszar dzieli się na grupy ostrowską i pułtuską. Da się w nich zauważyć różnice, np. w sposobie śpiewania oraz odświętnym stroju. Specyfika terenu jest też trochę inna. Grupa ostrowska to tereny bardziej leśne, natomiast pułtuska ma krajobraz bardziej rolniczy.

Słowo "Kurp" kojarzyło się kiedyś źle, bo w ten sposób okoliczni, głównie szlachta, naśmiewali się z tej grupy, nawiązując do obuwia z łyka lipowego, które Kurpie sobie wyplatali. Właśnie to naśmiewanie spowodowało później problemy z zachowaniem tożsamości tej grupy, bo jak zachować tożsamość kurpiowską, kiedy nie chcesz być nazywany Kurpiem? A jednak przekuliśmy tę prześmiewczą nazwę w słowo, które nas określa i dziś zamiast wstydu odczuwamy dumę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Niezwykłe ujęcia z drona. Zakątek Polski, którego z tej strony nie znacie

Czy Kurpie Białe to faktycznie tak mało znany region, który niemal nie istnieje w świadomości Polaków? Jak to jest z tą samoświadomością osób mieszkających tutaj?

Zdecydowanie nieznany. My sami siebie odkrywamy, a co dopiero ludzie w innych regionach Polski. Przymiotnik "kurpiowski" kojarzy się z Kurpiami Zielonymi. To złożony problem. Kurpie Białe i Kurpie Zielone to dwa oddzielne regiony. Mamy inne stroje, hafty, wycinanki. Dlaczego złożony? To, że mamy kulturę białokurpiowską wynika z tego, że w XVIII w. biskupi płoccy sprowadzili na te tereny Kurpiów Zielonych.

Agata współtworzy stronę facebookową Kurpie Białe. Historia, kultura, dziedzictwo
Agata współtworzy stronę facebookową Kurpie Białe. Historia, kultura, dziedzictwo© Archiwum prywatne

Kultura białokurpiowska to wynik zmieszania ich kultury, z kulturą rdzennych Mazowszan. Te związki czuje się w muzyce, gwarze, także w wyglądzie tradycyjnych chat, które do tej pory można zobaczyć np. w Komorowie, ale i wielu innych miejscowościach białokurpiowskich. Jako Kurpianka Biała chciałabym, by ludzie wiedzieli, że Kurpie Białe i Zielone to dwa różne tereny.

W ostatnich latach Kurpie Białe przeżywają jednak swoisty renesans?

Tak. Współczesny renesans Kurpi Białych zaczął się już kilkanaście lat temu od działań Stowarzyszenia "Puszcza Biała – Moja Mała Ojczyzna", ich warsztatów haftu Kurpi Białych na materiale, tiulu i haftu koralikowego, popularyzowania fafernuchów (regionalnych ciasteczek - przyp. red.), sodziaków (placuszków - przyp.red.), warsztatów oklejanek - pisanek ozdabianych sitowiem.

Kolejny czynnik to nasza strona facebookowa "Kurpie Białe. Historia, Kultura, Dziedzictwo", która stanowi integracyjną przestrzeń w internecie. My wstawiamy post, a w komentarzach dostajemy kontynuację historii, bo np. ktoś pochodzi z jakiejś miejscowości i zapamiętał jakieś szczegóły o miejscu, które wspominamy. Renesans przeżywa także muzyka tradycyjna, głównie za sprawą płyt z muzyką z Puszczy Białej wydawanych przez etnografa Remigiusza Mazura-Hanaja na podstawie jego badań z lat 90. XX w.

Dostrzegam też rolę pułtuskiego biura Narodowego Instytutu Kultury i Dziedzictwa Wsi, które organizuje różne imprezy, jarmarki, warsztaty. Na pewno potrzebujemy nie tylko umocnić w pasji już zainteresowanych Kurpiami, ale też zainspirować do docenienia własnej kultury tych, którzy do tej pory się tym nie interesowali.

Jeśli zaś chodzi o samoświadomość, to w regionie jest ona duża. Kurpie Białe stają się tutaj naprawdę popularnym tematem. Myślę, że warto inspirować młodych, bo na ich barkach spoczywa odpowiedzialność za to, czy ta tożsamość przetrwa. Kolejny krok to zadbanie o ogólnopolską rozpoznawalność Kurpi Białych.

Kurpie Białe mają bogatą historię i kulturę.
Kurpie Białe mają bogatą historię i kulturę.© Archowum prywatne

Napisałaś artykuł o zwyczajach pogrzebowych Kurpi Białych. Skąd pomysł na taki właśnie temat?

By zaliczyć przedmiot "antropologia kulturowa" na studiach, musiałam napisać esej na temat, który w kulturze interesuje nas najbardziej. Wybór był oczywisty: Kurpie Białe. W tamtym momencie byłam bardzo zainteresowana tanatologią, więc zdecydowałam się połączyć jedno z drugim. Pracę, po zaliczeniu przedmiotu, poszerzyłam i wydałam w "Roczniku Ostrowskim". Potem artykuł został dostrzeżony i przetłumaczony na język angielski i hiszpański.

Agata stara się zainteresować lokalną społeczność kulturą białokurpiowską.
Agata stara się zainteresować lokalną społeczność kulturą białokurpiowską.© Archiwum prywatne

Które ze zwyczajów pogrzebowych Kurpi Białych są z twojego punktu widzenia szczególnie interesujące?

Dla mnie interesujący był każdy z nich. Okazuje się, że większość zwyczajów nie jest charakterystyczna tylko dla Kurpi Białych, bo np. stołki po wyniesieniu trumny z domu przewracano też m.in. na Kujawach, a jeszcze szerzej – w Szkocji. Tak samo zasłaniano okna i lustra, by dusza nie mogła się w nich przeglądać. Stoi za tym kultura dawnej wsi głęboko osadzona w wierzeniach w świat pozazmysłowy, duchowy.

Te zwyczaje pozwalały dogłębniej przeżyć żałobę i pomóc w uzyskaniu poczucia, że zrobiło się wszystko, by umożliwić ukochanej osobie możliwie jak najspokojniejsze odejście i przejście do innego świata. Kontakt ze zmarłym był dłuższy niż dziś. Zmarłego myto, ubierano, stosowano szereg zabiegów pielęgnacyjnych.

Starsze osoby same wybierały strój do pochowania: elegancki, ciemny. Młodzi natomiast biały, jeśli to kobieta lub garnitur, jeśli mężczyzna. Wcześniej, przed XX w., ten kto miał strój odświętny (zwany ludowym) i wyraził taką wolę, był tak chowany. To wyzwanie, mając na uwadze dzisiejszy problem ze stworzeniem stroju białokurpiowskiego, który wynika, z tego co wyczytałam, z braku odpowiedniej przędzy. Kobiety, które mają strój, trzymają go dla swoich córek i wnuczek, a reszta strojów leży zakopana w ziemi.

  • Detal chaty kurpiowskiej w Rząśniku
  • Wnętrze zabytkowego kościoła św. Anny w Nowym Lubielu.
[1/2] Detal chaty kurpiowskiej w RząśnikuŹródło zdjęć: © Archiwum prywatne

Jeśli ktoś chce odwiedzić region i jednocześnie dowiedzieć się więcej o historii Kurpi Białych, dokąd powinien pojechać?

Na pewno polecam Skansen im. Marii Żywirskiej w Brańszczyku, Kuźnię Kurpiowską w Pniewie, Muzeum Regionalne w Pułtusku czy Muzeum Historyczno-Etnograficzne w Kamieńczyku.

Sam region jest idealny do wycieczek rowerowych. Są tu liczne ścieżki oraz singletrack Bagno Pulwy w Rząśniku. To mój ulubiony sposób zwiedzania okolicy, gdyż pozwala przyglądać się miejscowościom, znajdować kurpiowskie chaty, zatrzymywać się przy zabytkowych kościołach. Teraz dzięki serii płyt In Crudo można też posłuchać nagrań śpiewaczek z konkretnej wsi.

Zachęcam również do śledzenia wydarzeń, bo może się okazać, że akurat w pobliżu będzie organizowana tradycyjna potańcówka wiejska z harmonistami, skrzypaczkami i bębnistkami. Albo trafimy na dożynki, gdzie Koło Gospodyń Wiejskich poprowadzi warsztaty z wycinanek, robienia kwiatów z bibuły czy haftu, a na scenie zespoły zaśpiewają i zatańczą białokurpiowskie oberki i polki.

Tym, którzy lubią naturę, polecam lasy. Szukając użytków ekologicznych, można natrafić na jeziorka w lesie, np. w Porządziu lub Tuchlinie. Jest też bagno Pulwy i wiele gatunków chronionych. Możliwy jest też spływ kajakiem po Narwi w miejscowości Rogóźno oraz wiele innych ciekawych atrakcji.

Opowiedz nam jeszcze na koniec, co sprawiło, że stałaś się popularyzatorką kultury swojego regionu?

Trudno wskazać konkretny moment, w którym zaczęła się moja białokurpiowska pasja. Samo mieszkanie w regionie dużo daje, bo zaczynasz się zastanawiać nad historią, chcesz się dowiedzieć, jakie życie prowadzili dawniej ludzie, co sprawiło, że wyróżniamy się np. strojem odświętnym. Im bardziej zawężasz grupę, z którą się utożsamiasz, tym bardziej odczuwasz wspólnotę z ludźmi.

To głównie przez rodzinę i dla rodziny trwam w swoim zainteresowaniu: przez rozmowy z babcią Zosią i mamą Danutą, przez wsparcie, które mam w rodzicach, przez nazwisko kurpiowskie, które mam po tacie Wiesławie, przez mojego brata Michała, który obudził we mnie zainteresowanie. Pasja rozwijała się też dzięki kuzynowi Piotrowi i kuzynce Marysi, którzy stworzyli stronę Kurpie Białe. Historia, kultura, dziedzictwo. Potem dołączył do nich kuzyn Artur. Podziwiałam ich zaangażowanie, aż pewnego dnia Piotr zaproponował, abym go zastąpiła. To był moment dla mnie przełomowy, bo otworzył drogę do poznania wspaniałych ludzi zarówno z Kurpi Białych, jak i Zielonych.

W Warszawie, gdzie studiuję, należę do Kurpiowskiej Wspólnoty Pieśni. Spotykamy się z Kurpiankami na Jazdowie, a w wakacje dołączyłam do Stowarzyszenia "U Nas na Kurpiach Białych". Dzięki otoczeniu się ludźmi z taką samą pasją, cały czas w niej trwam i projektów przybywa: warsztatów, prelekcji, artykułów, wywiadów, potańcówek, występów. Te relacje spaja wspólny cel – zachowanie kultury kurpiowskiej.

Źródło artykułu:WP Turystyka
kurpiemazowszew podróży

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (2)