Panika we Włoszech. Zdjęcie obiegło internet

Mieszkańcy Ladispoli, miasteczka niedaleko Rzymu, przeżyli chwile grozy z powodu rzekomego krokodyla. Po intensywnych poszukiwaniach okazało się, że gad to jedynie plastikowa zabawka.

Zdjęcie krokodyla wywołało panikę we włoskim mieścieZdjęcie krokodyla wywołało panikę we włoskim mieście
Źródło zdjęć: © Adobe Stock, w kółku: Ilpost.it
Iwona Kołczańska

Włoskie miasteczko Ladispoli stało się areną niecodziennego zamieszania. Wszystko zaczęło się od zdjęcia krokodyla, które obiegło internet, wywołując panikę wśród mieszkańców. Władze natychmiast zareagowały, organizując szeroko zakrojone poszukiwania z udziałem dronów, karabinierów i wolontariuszy.

Poszukiwania krokodyla

Obawy mieszkańców były na tyle poważne, że władze zdecydowały się na dokładne przeszukanie okolic rzeki Sanguinara. Burmistrz Ladispoli, Alessandro Grando, poinformował, że po przeprowadzeniu wszystkich niezbędnych kontroli, nie znaleziono żadnego krokodyla.

- Choć od początku wydawało się to nieprawdopodobne, przeprowadziliśmy wszystkie konieczne kontrole - oświadczył Grando.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Turkusowa woda i rajskie widoki. Nieodkryty przez Polaków zakątek w ukochanym wakacyjnym kraju

Podczas kontroli okazało się za to, że krokodyl to jedynie zabawka pozostawiona przez jedną z mieszkanek. Kobieta wyjaśniła, że jej dziecko często zostawia zabawki w parku, by inne dzieci mogły się nimi bawić. - Ten krokodyl ma otwartą paszczę i jest pomazany flamastrami - dodała matka. - Był tam też wielki dinozaur - podkreśliła z ironią.

Sytuacja przypomina akcję z Polski, gdy mieszkanka Krakowa zgłosiła na Straż Miejską, że na drzewie znajduje się "lagun" (miała na myśli legwana). Ostatecznie okazało się, że był to rogalik.

Konsekwencje fałszywego alarmu

Burmistrz zapowiedział wszczęcie postępowania przeciwko niezidentyfikowanemu dotąd sprawcy w związku z wywołaniem nieuzasadnionego alarmu.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Prace nie zwalniają. Nowa atrakcja w turystycznym mieście może być hitem
Prace nie zwalniają. Nowa atrakcja w turystycznym mieście może być hitem
Sensacyjne odkrycie w Bartążku. Archeolog wymienia znaleziska
Sensacyjne odkrycie w Bartążku. Archeolog wymienia znaleziska
Leśnicy apelują. "Z małych pluszaków wyrastają groźne bestie"
Leśnicy apelują. "Z małych pluszaków wyrastają groźne bestie"
Ogromny problem na Kanarach. Tłuką się bez opamiętania
Ogromny problem na Kanarach. Tłuką się bez opamiętania
Gran Canaria. Tragedia na parkingu przy lotnisku
Gran Canaria. Tragedia na parkingu przy lotnisku
Ruszyła sprzedaż biletów RegioJet. Za 49 zł do Krakowa
Ruszyła sprzedaż biletów RegioJet. Za 49 zł do Krakowa
Idealny kierunek na wrzesień. "Zachwyca na każdym kroku"
Idealny kierunek na wrzesień. "Zachwyca na każdym kroku"
Na pokład weszli mundurowi. Turyści skończyli z mandatami
Na pokład weszli mundurowi. Turyści skończyli z mandatami
Niemcy stracili skarb. "Przygnębiające i szokujące"
Niemcy stracili skarb. "Przygnębiające i szokujące"
Kolejny rekord w Tatrach. "Frekwencja sięgnęła apogeum"
Kolejny rekord w Tatrach. "Frekwencja sięgnęła apogeum"
Turyści przesadzają na Śnieżce. "Ludzka głupota nie ma granic"
Turyści przesadzają na Śnieżce. "Ludzka głupota nie ma granic"
Radosne wieści z Warszawy. "Spójrzcie, jakie przeurocze maleństwa przyszły na świat"
Radosne wieści z Warszawy. "Spójrzcie, jakie przeurocze maleństwa przyszły na świat"