WAŻNE
TERAZ

Debiut jak marzenie. Ekspresowy mecz Igi Świątek

Prawdziwa perła na Morzu Egejskim. Niektórzy o niej nie słyszeli

Cyklady to jeden z najchętniej odwiedzanych greckich archipelagów. Niestety, ogromne zainteresowanie turystów ma też swoje złe strony. Jeśli komuś marzy się wyspiarskie slow life, raczej nie doświadczy go na popularnych Santorini czy Mykonos. Dlatego w tym roku postawiłam na mniej znaną wyspę, Amorgos. I się nie zawiodłam.

Widoki na Amorgos zachwycająWidoki na Amorgos zachwycają
Źródło zdjęć: © WP
Sylwia Król

Podróż do Grecji to w moim przypadku już coroczna tradycja. Zwykle odpowiednio wcześniej kupuję bilety lotnicze do Aten, a potem spontanicznie podejmuję decyzję, na którą z wysp popłynę promem z portu Pireus.

Tym razem w autobusie z lotniska w Atenach spotykam grupę Amerykanów, którzy wypytują współpasażerów o ich plany podróżnicze. Z rozmowy wynika, że to ich kolejny pobyt w Grecji, bo słysząc nazwy Mykonos czy Naxos, z uznaniem kiwają głowami i dzielą się swoimi wspomnieniami. Gdy jednak przychodzi moja kolej i pada nazwa Amorgos, są szczerze zdziwieni, bo nigdy wcześniej nie słyszeli o tej wyspie. Ale to mnie akurat nie martwi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Co przywieźć z Maroka? Wybór jest ogromny

Amorgos – nieodkryta wyspa na Morzu Egejskim

Amorgos to najbardziej wysunięta na wschód wyspa archipelagu Cyklad. Słynie z górzystego krajobrazu i z imponujących, wpadających do morza klifów. Na wyspie nie ma lotniska, a od portu Pireus dzieli ją kilkugodzinny rejs promem, dlatego też nie każdy decyduje się tutaj dotrzeć.

Dwa główne porty na wyspie to Katapola i Aegiali. To w tym drugim znajdziemy więcej małych, urokliwych pensjonatów i przytulnych tawern, gdzie doświadczymy prawdziwej, wyspiarskiej gościnności i skosztujemy greckich specjałów za naprawdę niewygórowaną cenę.

W samym Aegiali znajduje się też przepięknie położona piaszczysta plaża, na którą bez wątpienia warto się wybrać. Z kolei powyżej portu, około pięć minut drogi samochodem, leży malutka wioska Tholaria. Spacerując jej uliczkami, można mieć wrażenie, że czas stanął tutaj w miejscu. Ze wzgórza roztacza się również przepiękny widok na port Aegiali.

Klasztor Hozoviotissa to jedna z największych atrakcji Amorgos.
Klasztor Hozoviotissa to jedna z największych atrakcji Amorgos. © WP

Wyspa, która "zagrała" w filmie Luca Bessona

Nie bez powodu o Amorgos mówi się "wyspa wielkiego błękitu", w końcu stała się tłem wydarzeń dla francuskiego filmu z 1988 r. o tym samym tytule w reżyserii Luca Bessona.

Film "Le Grand Bleu" (fr. "Wielki Błękit"), w którym jedną z głównych ról zagrał Jean Reno, opowiada historię dwójki przyjaciół - nurków, którzy rywalizują ze sobą w nurkowaniu głębinowym. Zdjęcia do filmu kręcono właśnie na Amorgos. Z tego powodu przed laty wyspę szczególnie upodobali sobie Francuzi. Do dziś językiem, który można tutaj usłyszeć najczęściej jest właśnie francuski.

Określenie to pasuje do wyspy idealnie, bo woda u jej wybrzeży ma niesamowity, ciemnogranatowy kolor.

  • Agia Anna to jedno z najbardziej znanych miejsc na Amorgos.
  • Majestatyczne klify wpadające do morza to wizytówka Amorgos.
[1/2] Agia Anna to jedno z najbardziej znanych miejsc na Amorgos. Źródło zdjęć: WP |

Amorgos - co warto zobaczyć?

Fani filmu "Wielki Błękit" na pewno z chęcią wybiorą się śladami bohaterów i odwiedzą malowniczo położoną zatokę Kalotaritissa oraz plażę Agia Anna z charakterystycznym białym kościołem, który w filmie "zagrał" dom rodzinny jednego z bohaterów.

Warto też zwiedzić stolicę wyspy, czyli Chorę, która jak niemal każda cykladzka wioska urzeka labiryntem uliczek i domków oraz małymi kafejkami, gdzie na krzesłach leniwie wylegują się koty.

Nad Chorą góruje charakterystyczna skała, na której w XIII w. Wenecjanie zbudowali zamek, skąd dziś roztacza się przepiękny widok. Aby wejść do zamku, trzeba jednak najpierw zdobyć klucz, który znajduje się w jednej z kafejek na placu Loza.

Na mnie największe wrażenie na wyspie Amorgos zrobił jednak ponad 1000-letni monastyr Hozoviotissa, wykuty w pionowej skale nad błękitną taflą Morza Egejskiego. Do klasztoru prowadzi ponad trzysta schodów, warto więc wybrać się tam wczesnym rankiem bądź późnym popołudniem, gdy słońce powoli znika już za horyzontem.

Planując wyprawę, trzeba koniecznie zadbać o odpowiedni ubiór. W przypadku kobiet są to zakryte kolana i ramiona, w przypadku mężczyzn obowiązkowo długie spodnie. Pilnujący klasztoru duchowni są bowiem w tej kwestii bardzo restrykcyjni i dla nikogo nie robią wyjątku.

Na samej górze, poza przepięknym widokiem, czeka jednak nagroda. Każdy, kto dotrze na szczyt, zostaje poczęstowany kieliszkiem likieru oraz typowymi greckimi słodyczami. My na drogę powrotną dostaliśmy też czekoladę. Jeszcze jedną atrakcją, którą warto zobaczyć, szczególnie po drodze do malowniczej zatoki Kalotaritissa w południowej części wyspy jest wrak statku Olimpia, który przed laty osiadł na mieliźnie w zatoce Liveros.

  • Warto odwiedzić Chorę na Amorgos.
  • Malownicza zatoka Kalotaritissa zachwyca spokojem.
[1/2] Warto odwiedzić Chorę na Amorgos. Źródło zdjęć: WP |

Amorgos - jak dojechać?

Tym, co sprawia, że Amorgos nadal pozostaje wyspą niezatłoczoną przez turystów, jest jej położenie. Od portu Pireus dzieli ją bowiem kilkugodzinny rejs promem. W zależności od przewoźnika, na którego się zdecydujemy, rejs może trwać od 6,5 do nawet 10 godz. Najniższe ceny biletów oferuje firma Blue Star Ferries. Tutaj za miejsce siedzące zapłacimy około 250 zł od osoby. Warto jednak pamiętać, że w przypadku 10-godzinnego rejsu cena biletu może wzrosnąć, jeśli zdecydujemy się na wykupienie kabiny.

Inną opcją jest wycieczka na Amorgos z sąsiedniej wyspy Naxos. To połączenie obsługuje m.in. firm Seajets. Rejs z Naxos na Amorgos trwa około półtorej godziny.

  • Widok na port Aegiali z wioski Tholaria
  • Nie bez powodu Amorgos jest nazywana "wyspą wielkiego błękitu".
[1/2] Widok na port Aegiali z wioski Tholaria Źródło zdjęć: WP |

Z okazji 30. lat Wirtualnej Polski zapraszamy do udziału w konkursie "Za co kochasz internet?". Do wygrania aż kilkaset podwójnych biletów na wyjątkowy koncert sanah, który odbędzie się 19 września 2025 r. na PGE Narodowym. Pokaż swoją kreatywność i świętuj razem z nami! Szczegóły i formularz zgłoszeniowy znajdziesz na stronie 30lat.wp.pl/konkurs

Wybrane dla Ciebie

Wizz Air uruchamia pięć nowych tras z Gdańska. Wiele osób na nie czekało
Wizz Air uruchamia pięć nowych tras z Gdańska. Wiele osób na nie czekało
Gdzie nie siadać w samolocie? Eksperci doradzają
Gdzie nie siadać w samolocie? Eksperci doradzają
Boże Narodzenie w górach. W Zakopanem widać nowy trend wśród Polaków
Boże Narodzenie w górach. W Zakopanem widać nowy trend wśród Polaków
Setki turystów uwięzionych przez śnieżyce. Jest ofiara śmiertelna
Setki turystów uwięzionych przez śnieżyce. Jest ofiara śmiertelna
Zauważyli mężczyznę unoszącego się na wodzie. Desperackie próby ratunku nie przyniosły efektu
Zauważyli mężczyznę unoszącego się na wodzie. Desperackie próby ratunku nie przyniosły efektu
Turyści przyłapani na kąpieli z delfinami i wielorybami. Głupio się tłumaczyli
Turyści przyłapani na kąpieli z delfinami i wielorybami. Głupio się tłumaczyli
Oto najlepsza atrakcja w Polsce. "Obiekt rangi światowej"
Oto najlepsza atrakcja w Polsce. "Obiekt rangi światowej"
Niesamowita atrakcja na światową skalę. "Osiągnęliśmy pewne maksimum"
Niesamowita atrakcja na światową skalę. "Osiągnęliśmy pewne maksimum"
Tragiczny wypadek w Alpach. Trzech turystów nie żyje
Tragiczny wypadek w Alpach. Trzech turystów nie żyje
Zawsze pakuj ją do bagażu. Po kilku godzinach lotu podziękujesz sobie
Zawsze pakuj ją do bagażu. Po kilku godzinach lotu podziękujesz sobie
Zmiana czasu na zimowy. Kiedy przestawiamy zegarki?
Zmiana czasu na zimowy. Kiedy przestawiamy zegarki?
Hit w Bieszczadach. 2 mln odwiedzających od otwarcia. "Magnes dla turystów"
Hit w Bieszczadach. 2 mln odwiedzających od otwarcia. "Magnes dla turystów"