Puszcza dla rowerów
Trzysta kilometrów rowerowych tras wytyczonych przez jedyny naturalny las Europy – Puszczę Białowieską. Trudno pojąć, że ten rowerowy raj jest pusty, kilometrami można pedałować sam na sam z naturą.
Puszcza dla rowerów
Trzysta kilometrów rowerowych tras wytyczonych przez jedyny naturalny las Europy – Puszczę Białowieską. Wiodą one przez pierwotne leśne ostępy, puszczańskie wioski, brzegiem rzek, przez łąki i bagniska. Takiego bogactwa natury próżno szukać gdzie indziej. Toteż trudno pojąć, że ten rowerowy raj jest pusty. Kilometrami można pedałować sam na sam z naturą.
Puszcza dla rowerów
Białowieża, tłumna w sezonie, z trzema dużymi hotelami i ponad tysiącem miejsc noclegowych w kwaterach prywatnych, zmienia się w gwarny kurort, który odstrasza ludzi poszukujących ciszy i kontaktu z naturą. Białowieża pozostanie główną bramą do parku narodowego, ale powinny zostać stworzone bramy, które umożliwią dostęp do puszczy z zewnątrz.
Puszcza dla rowerów
Dla rowerzystów turystów z głębi kraju główną przeszkodą jest brak wygodnego połączenia kolejowego z puszczą. Z Trójmiasta trzeba tu jechać dziewięć godzin z dwiema przesiadkami, z Krakowa – siedem, z najbliżej położonego Białegostoku aż trzy godziny. Gdyby jednak z Hajnówki, dokąd dojeżdża kolej, dalej można było przewieźć rower, korzystając z zewnętrznego bagażnika umieszczonego na autobusie, to z pewnością miłośnicy rowerowego zwiedzania ściągnęliby na Podlasie.
Puszcza dla rowerów
Oprócz walorów puszczy takich magnesów w tych okolicach jest bardzo dużo: drewniane cerkiewki, urokliwe, harmonijnie wpasowane w krajobraz wioski, zagubione wśród pól i lasów, stare macewy na żydowskich cmentarzach – świadectwa przeszłości, która zginęła bezpowrotnie, wieże obserwacyjne, z których można doświadczać bogactwa przyrody.
Puszcza dla rowerów
Puszcza Białowieska dla rowerowej turystyki rekreacyjnej jest miejscem wprost wymarzonym. Równinne tereny Podlasia umożliwiają podejmowanie wielokilometrowych wycieczek nawet niewprawionym rowerzystom.