Rekord u naszych sąsiadów. "Zakochaliśmy się w Polsce"
Rekordowa liczba Polaków odwiedziła w zeszłym roku Czechy. Jesteśmy w pierwszej trójce narodów, które najchętniej spędzają tam urlop. Wyprzedzają nas tylko inni sąsiedzi Czech - Niemcy i Słowacy.
Polscy turyści pobili rekord - w 2024 r. aż 841 tys. z nich przenocowało w Czechach. To o 11 proc. więcej niż w 2023 r. Łączna liczba noclegów wyniosła 1,658 mln.
Rekordowa liczba polskich turystów w Czechach
Polacy pozostają trzecią najliczniejszą grupą zagranicznych turystów w Czechach, zaraz po Niemcach i Słowakach.
- Bardzo nas cieszy, że Polacy coraz chętniej odwiedzają Czechy i odkrywają ich różnorodność. Nasze kraje świetnie się uzupełniają – oferujemy wspaniałe zabytki, doskonałe wino, przepiękne góry z rozwiniętą infrastrukturą do turystyki pieszej i rowerowej oraz miejsca, które dla Polaków mogą być zupełnie inne, a nawet egzotyczne - mówi Tomáš Zukal, dyrektor polskiego przedstawicielstwa CzechTourism. - My, Czesi, zakochaliśmy się w Polsce, a Polacy są u nas niezwykle mile widziani i doceniani. Coraz więcej atrakcji, zabytków oraz punktów usługowych oferuje informacje w języku polskim - dodaje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ceny w Tatrach. "Górnej granicy nie ma"
Z danych wynikach, że Polacy coraz chętniej odkrywają nie tylko Pragę, ale także mniej znane czeskie regiony.
Najchętniej odwiedzane miejsca w Czechach
Największy wzrost zanotowano w kraju hradeckim, trzecim najpopularniejszym regionie wśród Polaków - liczba noclegów wzrosła tu aż o 29 proc. Tam odwiedzamy Karkonosze, Czeski Raj, Broumov. Na Wysoczynie, na południowo-zachodnich Morawach, wzrost wyniósł 23 proc. Warto odwiedzić tam Telcz, Třebíč czy Jihlavę. Z kolei w południowych Czechach, które kuszą m.in. Czeskim Krumlowem, Budziejowicami czy Taborem - 17 proc.
Coraz większą popularnością cieszą się Morawy Południowe, gdzie turystyka winiarska przyciąga coraz więcej gości. Region odnotował wyraźny wzrost liczby polskich turystów, umacniając swoją pozycję jako drugie najczęściej odwiedzane miejsce w Czechach. To tam znajduje się Brno, Morawski Kras, Mikulov czy Znojmo.
Niekwestionowanym liderem pozostaje Praga, choć jej udział w polskich noclegach spadł z 45 proc. do 42 proc., mimo ogólnego wzrostu ich liczby o 5 proc.
Mimo tych wyników Tomáš Zukal odczuwa niedosyt. - Wciąż znamy się za mało! Statystycznie sąsiednie kraje Europy Zachodniej odwiedzają się nawzajem 5-10 razy częściej niż Polacy i Czesi. To zaskakujące - zauważa. - Jeśli podzielimy liczbę noclegów przez liczbę mieszkańców danego kraju, Polacy plasują się dopiero na 13. miejscu pod względem prawdopodobieństwa pobytu w Czechach. Karlowe Wary czy Pilzno to wciąż niemal nieodkryte kierunki dla polskich turystów. Chcemy to zmienić. Serdecznie zapraszamy do odwiedzenia Czech – dodaje Zukal.
Źródło: Czech Tourism