Gigantyczny pożar łodzi turystycznej w Egipcie. Film z wypadku przeraża
Rankiem 13 marca w marinie Port Ghalib doszło do bardzo niebezpiecznego zdarzenia. Z niewyśnionych przyczyn w ogniu stanęła łódź turystyczna, która miała wyruszyć w morze.
Na pokładzie znajdowało się co najmniej kilkunastu turystów różnych narodowości. Na szczęście wszyscy zostali w porę ewakuowani przez załogę i ekipę nurków.
Pożar wyglądał dramatycznie
Jak podają siły Obrony Cywilnej Morza Czerwonego, łódź turystyczna "Seven Seas" spłonęła doszczętnie. W akcji dogaszania wraku brało udział pięć wozów strażackich. Na miejsce wysłano także kilkanaście karetek pogotowia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wideo z plaży. Turyści wciąż popełniają ogromny błąd
Do gaszenia wykorzystano również spychacz z ładowarką, która umożliwiła strażakom dotarcie z góry do wszystkich części płonącego statku. Dym był widoczny z odległości kilkunastu kilometrów od portu
Seven Seas to jedna z największych łodzi turystycznych wykorzystywanych do safari nurkowych na Morzu Czerwonym. Port Ghalib znajduje się 64 km na północ od Marsa Alam.
Ostatnio podobny wypadek zdarzył się w ubiegłym roku
Po raz ostatni duży pożar wybuchł na statku wycieczkowym na Morzu Czerwonym w kwietniu ubiegłego roku. U wybrzeży Hurghady, na wysokości wyspy Shedwan (ok. 30 km na północny wschód od miasta), zapaliła się prywatna łódź wycieczkowa z 13 osobami na pokładzie.
Pożar wybuchł wówczas w maszynowni i po kilku minutach objął cały pokład. Pasażerowie w panice wskakiwali do wody. Jednostka o nazwie "Cassia" w ciągu kilku minut poszła na dno.
Czytaj także: Pokazała, co dzieje się w Gdańsku. Zdjęcia z plaży
Na szczęście, natychmiast po pojawieniu się ognia załoga wysłała sygnał SOS. Pomocy rozbitkom udzieliły jednostki znajdujące się w pobliżu. Z Hurghady wysłano także łodzie ratunkowe. Pasażerowie zostali przetransportowani do mariny w El-Gounie, gdzie czekało 10 karetek pogotowia. Wszyscy zostali przetransportowaniu do Elgouna Hospital.
Według lekarzy nikt nie odniósł obrażeń i nie wymagał specjalistycznej pomocy medycznej.