Bójka na pokładzie. Pasażer trafił do więzienia
Funkcjonariusz hiszpańskiej Guardia Civil został ranny po sprzeczce, która wybuchła na pokładzie samolotu linii Ryanair lecącego z Edynburga na Lanzarote.
Do niebezpiecznego incydentu doszło 23 maja. Funkcjonariusze na lotnisku na Lanzarote zostali wezwani na pokład samolotu, który przyleciał z Edynburga. Mieli uspokoić pasażerów, którzy zakłócali porządek.
Bójka na pokładzie
Według oficjalnego komunikatu prasowego, wydanego przez stowarzyszenie Asociación Unificada de la Guardia Civil (AUGC), bójka dotyczyła pasażerów, którzy wydawali się być "pod wpływem substancji".
Kiedy funkcjonariusze weszli na pokład samolotu, spotkali się z "wrogo nastawionym" mężczyzną w wieku ok. 35 lat, który następnie ich zaatakował. Jeden z funkcjonariuszy został kopnięty i uderzony przez pasażera. W efekcie doznał złamania palca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jedno z najpopularniejszych miejsc w Europie. Co za tłumy!
Mężczyzna został obezwładniony i wyprowadzony z samolotu. Jak podają kanaryjskie media, został błyskawicznie skazany na cztery miesiące więzienia i nakazano mu zapłacić ponad 10 tys. euro odszkodowania za napaść na funkcjonariusza policji.
Problem z agresją na pokładzie
AUGC informuje, że napaść była tylko jednym z przykładów rosnącej liczby brutalnych incydentów, z którymi funkcjonariusze mają do czynienia na lotniskach.
Związek AUGC ostrzegł, że poziom zatrudnienia na lotnisku Lanzarote jest "żałośnie niewystarczający" dla portu lotniczego, który w ubiegłym roku obsłużył blisko dziewięć milionów podróżnych.
Związek zawodowy wyraził również zaniepokojenie brakiem np. paralizatorów elektrycznych, które mógłby pomóc funkcjonariuszom w bezpiecznym i szybkim rozładowywaniu niebezpiecznych sytuacji.