Okradali auta z wypożyczalni. W końcu wpadli
Gwardia Cywilna zatrzymała dwie osoby oskarżone o włamania i kradzieże rzeczy z samochodów z wypożyczalni na Lanzarote i Fuerteventurze - popularnych hiszpańskich wyspach.
Funkcjonariusze podejrzewają, że mężczyźni włamali się do co najmniej 24 samochodów i podjęli próbę kolejnych siedmiu kradzieży. Działali głównie w dużych obszarach turystycznych.
Włamywali się do aut
Nie mieli większego problemu ze zlokalizowaniem pojazdów, gdyż te, które udostępniane są turystom, mają charakterystyczne naklejki z logo wypożyczalni.
Według ustaleń Gwardii Cywilnej złodzieje wykorzystywali momenty, gdy turyści zostawiali swoje samochody bez opieki. Wybijali wówczas szyby, aby ukraść z wnętrza cenne przedmioty, takie jak torby, portfele, aparaty fotograficzne i telefony komórkowe. Śledztwo wszczęto po tym, jak policja zauważyła gwałtowny wzrost liczby zgłoszeń kradzieży z parkingów często użytkowanych przez wczasowiczów.
Raj dla smakoszy. "Każdy znajdzie coś dla siebie"
Funkcjonariusze przeprowadzili specjalną operację obserwacyjną w turystycznych obszarach, która doprowadziła do zidentyfikowania i aresztowania jesienią 2025 r. dwóch podejrzanych.
Znaleźli w ich pojeździe kilka rzeczy osobistych. Po ich sprawdzeniu policja potwierdziła, że zostały one skradzione turystom w różnych miejscach na obu wyspach tego rajskiego archipelagu. Większość odzyskanych przedmiotów wróciła już do prawowitych właścicieli.
Zatrzymani zostali doprowadzeni przed Sąd Służby Cywilnej w Arrecife.
Apel do mieszkańców i turystów
Władze apelują do mieszkańców i turystów, aby nie pozostawiali wartościowych przedmiotów na widoku w swoich pojazdach i radzą, aby chować je w bagażnikach.
Gwardia Cywilna zaleca również, aby dokładnie sprawdzić, czy wszystkie drzwi i okna są dokładnie zamknięte, a także, aby nie polegać wyłącznie na zdalnych systemach zamykania, ponieważ nadajniki częstotliwości mogą czasami blokować sygnał i uniemożliwiać prawidłowe zamknięcie samochodu.