W pięć minut dookoła świata
Większość z nas od czasu do czasu ma ochotę rzucić wszystko i wyruszyć w świat, niewielu jednak wprowadza to w życie. Do nielicznych, którzy się na to zdecydowali należy Kien Lam. Swą wyprawę uwiecznił na tysiącach zdjęć, z których stworzył niezwykły film!
Większość z nas od czasu do czasu ma ochotę rzucić wszystko i wyruszyć w świat, niewielu jednak wprowadza to w życie. Do nielicznych, którzy się na to zdecydowali należy Kien Lam. Swoją wyprawę uwiecznił na tysiącach zdjęć, z których stworzył niezwykły film!
343 dni, 17 państw, 58 autobusów, 19 samolotów, 18 statków i 8 pociągów – tak liczbowo przestawia się podróż Kiena. Wyprawa, którą sfinansował samodzielnie z własnych oszczędności, rozpoczęła się w Los Angeles i zakończyła w San Francisco. Na trasie znalazł się między innymi Paryż, Kair, Stambuł, Bangkok, Buenos Aires czy La Paz. W każdym miejscu spędził kilka dni, najdłużej – 12 dni – wypoczywał na indonezyjskich wyspach Gili.
Podczas podróży, która odbyła się w latach 2010-2011, zrobił w sumie ponad 25 tys. zdjęć i filmów, z czego 6237 najlepszych znalazło się w prezentacji "Time is nothing". Każda scenka trwa około dwóch sekund i składa się z 40-60 ujęć. W tle można usłyszeć utwór "Places and faces", którego autorem jest brat Kiena, William Lam.
Zobaczcie niezwykłą dokumentację podróży dookoła świata!
Wydanie internetowe: www.gizmodo.pl
if/pw