Warszawskie zoo świętuje. Ogłosili radosne wieści
Warszawskie zoo ogłosiło radosną nowinę. Po raz pierwszy od 30 lat wykluło się tam pisklę kulona, ptaka uznanego w Polsce za wymarłego regionalnie. Ostatni lęg tego gatunku zarejestrowano w 1995 roku. To wydarzenie budzi nadzieję na odtworzenie krajowej populacji kulona.
Od tygodnia para kulonów w ptaszarni warszawskiego zoo opiekuje się swoim świeżo wyklutym potomstwem. Pisklę rośnie szybko, a jego upierzenie doskonale wtapia się w otoczenie, co sprawia, że wielu zwiedzających go nie zauważa.
Kulony nie są stałymi gośćmi w Polsce
Kulon to ptak wielkości dużego gołębia, aktywny głównie nocą, z charakterystycznym głosem przypominającym kulika wielkiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najtańsza riwiera w Europie. "Kierunek kochają wszyscy"
W XX wieku kulon był w Polsce gatunkiem skrajnie nielicznym, z populacją ograniczoną do zaledwie kilku par. Warszawskie zoo od połowy lat 90. z powodzeniem utrzymuje grupę hodowlaną, która może przyczynić się do odbudowy populacji tego ptaka w kraju.
Kulon jest ptakiem wędrownym, który przylatuje do Polski w kwietniu i odlatuje między sierpniem a październikiem. Poza Polską występuje w większej części Europy, północnej Afryce i niektórych rejonach Azji. W Polsce ostatnie stanowiska kulonów znajdowały się w dolinach Bugu i Narwi.
Kulony znajdują się pod ścisłą ochroną
Kulon jest objęty ścisłą ochroną, a jego narodziny w warszawskim zoo to ważny krok w kierunku ochrony tego gatunku. To wydarzenie pokazuje, jak istotne są działania na rzecz zachowania bioróżnorodności.
Źródło: Wiadomości RadioZet