Wyspa na sprzedaż w cenie domu. Ma niezwykłe położenie
Marzenie o własnej wyspie jest na wyciągnięcie ręki. W malowniczej Szkocji na sprzedaż wystawiono Eilean Mòr za cenie, która wielu zaskakuje. To idealna okazja, by uciec od zgiełku miasta i zamieszkać w dziewiczym raju, otoczonym naturą.
Marzenia o prywatnej wyspie kojarzą się zwykle z luksusem dostępnym tylko dla milionerów. Ale okazuje się, że taka fantazja może być bardziej realna, niż myślisz – i to w sercu dzikiej przyrody, jaką oferuje Szkocja.
Kup sobie wyspę
Wyspa Eilean Mòr, położona na zachodnim wybrzeżu kraju, została właśnie wystawiona na sprzedaż w cenie porównywalnej z przeciętnym domem. To niezwykła propozycja dla tych, którzy marzą o odcięciu się od świata i życiu w harmonii z naturą – z dala od cywilizacji, ale blisko szkockiej historii i krajobrazów zapierających dech.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Hity na długi weekend sierpniowy. Tam chętnie latają Polacy
Szkocja sprzedaje wyspę – raj za 275 tys. funtów
Wśród spokojnych wód zatoki Loch Sunart, w regionie Highlands, leży Eilean Mòr – wyspa o powierzchni 12 ha, która właśnie trafiła na rynek nieruchomości.
Cena? 275 tys. funtów (ok. 1 mln 177 tys. zł). Dla wielu może to być niesamowita okazja – nie tylko inwestycyjna, ale też spełnienie życiowego marzenia o miejscu, gdzie czas płynie wolniej.
To, co wyróżnia Eilean Mòr spośród innych tego typu ofert, to nie tylko przystępna cena, ale też położenie – w jednej z najpiękniejszych i najbardziej dziewiczych części Szkocji. Agencja nieruchomości Bell Ingram, która zajmuje się sprzedażą, opisuje wyspę jako miejsce, które łączy naturalne piękno z intrygującą historią. Dostęp do niej możliwy jest łodzią lub... pieszo, ale tylko podczas odpływu, gdy odsłania się kamienna grobla łącząca ją z lądem.
Otoczona krystalicznie czystą wodą i bujną przyrodą, wyspa przyciąga nie tylko ludzi poszukujących ciszy, ale też obserwatorów ptaków i miłośników dzikiej fauny. Wokół Eilean Mòr żyją liczne gatunki ptaków morskich, a wody zatoki tętnią życiem. To miejsce, gdzie natura gra pierwsze skrzypce.
Życie w zgodzie z naturą. Ale są ograniczenia
Nie wszystko jednak można na tej wyspie robić według własnego uznania. Eilean Mòr leży w obrębie dwóch ważnych obszarów chronionych – Sunart Site of Special Scientific Interest oraz Sunart Special Area of Conservation. Oznacza to, że wszelkie plany dotyczące zabudowy, modernizacji czy ingerencji w środowisko naturalne muszą być zgodne z przepisami ochrony przyrody. To ograniczenie dla jednych może być przeszkodą, ale dla innych – gwarancją, że wyspa pozostanie nienaruszonym fragmentem szkockiego krajobrazu.
Okolica to raj dla miłośników aktywności na świeżym powietrzu. Spacery po dzikich terenach, wyprawy kajakowe, rejsy przyrodnicze czy wizyty w lokalnych destylarniach whisky to tylko część z atrakcji, które oferuje ten region. W pobliżu znajduje się także znana latarnia Ardnamurchan – najbardziej wysunięty na zachód punkt na lądzie Wielkiej Brytanii, skąd rozciąga się zapierający dech widok na Atlantyk.
Szkocja kusi nie tylko jedną wyspą
Eilean Mòr to niejedyna wyspa, która w ostatnim czasie trafiła na sprzedaż. Niedawno ogłoszono także ofertę kupna wyspy Insh Island o powierzchni aż 36 ha. Cena wywoławcza była znacznie wyższa – ponad 500 tys. funtów – ale też lokalizacja i możliwości zagospodarowania różniły się znacząco. Insh Island wcześniej należała do National Trust for Scotland i zmieniała właściciela już w 2019 r., kiedy sprzedano ją za 353 tys. funtów.
Czytaj też: Inwazja na Majorce. Zagrożenie dla ekosystemu
W porównaniu z Insh, Eilean Mòr wydaje się propozycją bardziej przystępną, szczególnie dla osób, które nie oczekują rozległych inwestycji, a raczej miejsca do życia w stylu slow life – z książką na brzegu, bez internetu, w rytmie przypływów i odpływów.
Źródło: DailyMail Travel