Trwa ładowanie...

Zakaz wstępu? Nie dla Polaków

"Szlak zamknięty. Ochrona zagrożonych zwierząt". Brzmi, jakby tą trasą nie należało chodzić. Ale kto by się tam przejmował. Na pewno nie turyści odwiedzający Karkonoski Park Narodowy. Nie przeszkadza im nawet żerdź zawieszona w poprzek trasy. I dwie inne, dobrze widoczne tabliczki ostrzegawcze.

Zakaz wstępu? Nie dla PolakówŹródło: Facebook.com, fot: Karkonoski Park Narodowy
d3njszg
d3njszg

Fantazja ludzi w górach nie zna granic. Jakiś czas temu pisaliśmy o najbardziej zaskakujących pytaniach, które odwiedzający zadali w Punkcie Informacji Turystycznej Tatrzańskiego Parku Narodowego (na czele z naszym ulubionym: czy niedźwiedź zdąży omyć pysk w strumieniu?). Jeszcze wcześniej nasze nieskończone zdumienie wzbudzały panie wspinające się w szpilkach na Giewont. Ale zdjęcie podesłane wczoraj administratorom profilu facebookowego Karkonoskiego Parku Narodowego nie pozostaje w tyle.

Na fotografii widać grupę beztroskich turystów, raźnie pokonujących przeszkody w postaci rozmaitych zakazów wstępu na teren chronionego szlaku. No bo któż by sobie zaprzątał głowę dzikimi zwierzętami. W końcu to tylko zwierzęta, co z tego, że często należą do gatunków zagrożonych lub wymierających. Kto by się przejmował tym, że obecność ludzi na niepożądanym terenie może przynieśc katastrofalne skutki (dosłownie chwilę wcześniej pracownicy KPM z czeskiej strony informowali, że jedna z par sokołów wędrownych straciła lęg przez nieodpowiedzialnych wspinaczy, którzy nielegalnie pojawili się tam, gdzie nie powinni). Jesteśmy na wycieczce, zapłaciliśmy za wstęp, więc nikt nam nie będzie dyktował warunków. Zwłaszcza jak jesteśmy w pięciu chłopa, prawda?

Wikimedia Commons CC BY
Źródło: Wikimedia Commons CC BY, fot: Georges Lignier

W sumie władze same sobie winne, mogły przecież niżej zawiesić szlaban albo obudować go cementowym murem wysokim na trzy metry. A tablice zwracające uwagę na ochronę sokołów wędrownych mogły zostać napisane w 17 językach, zamiast w trzech i bardziej rzucać się w oczy (bo żółty trójką z czarnymi infografikami jakoś blednie na tle soczystej zieleni). Wtedy byłoby bardziej wiadomo, że ścieżka naprawdę jest zamknięta. A tak? Zawsze jest cień wątpliwości, że to tylko dla żartów.

d3njszg
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3njszg

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj