20 sekund grozy. Walczył o życie nad Rysami
Do niezwykle niebezpiecznego zdarzenia doszło w rejonie Rysów. Mężczyzna spokojnie leciał paralotnią nad Tatrami Wysokimi. Nagle nad masywem najwyższego wierzchołka naszego kraju podmuch wiatru wpędził go w nie lada kłopoty.
Sytuacja miała miejsce 25 lipca po godzinie 15. Sporo osób widziało niebezpieczny incydent ze szczytu tzw. dachu Polski.
To nagranie mrozi krew w żyłach.
Paralotniarz zamieścił na swoim kanale na YouTube nagranie przedstawiające zdarzenie. Zatytułował je dość dosadnie: 20 sekund walki o życie na paralotni w Tatrach nad Rysami. Z nieba do piekła w minutę.
"Zachwyt z mojego pierwszego w życiu przelotu na paralotni nad Rysami szybko przeradza się w walkę o przetrwanie. 0:00 Akt 1: Niebo, 1:08 Akt 2: Piekło" - pisze pod wideo mężczyzna.
Przestroga dla innych
Mężczyzna podzielił się swoim nagraniem ku przestrodze dla innych paralotniarzy. Zdaje sobie sprawę, że ta sytuacja mogła skończyć się dla niego tragicznie. Nawołuje o respekt do tego sportu i prosi, aby inni dzielili się z nim swoimi uwagami.
"Zastanawia mnie jak w takim względnie spokojnym powietrzu (jak na ten dzień!) mogło dojść do tak dużego podwinięcia? Ani wcześniejsze 1 godz. 15 minut lotu, ani warunki na chwilę przed tą sytuacją nie zapowiadały takiej przygody" - komentuje.
Źródło: YouTube/Tatromaniak
Załamanie pogody w górach. "Turyści to lekceważą"