494 m strachu. Spacer najdłuższym wiszącym mostem na świecie
Został otwarty w wakacje, by zachęcić turystów do odwiedzenia kantonu Valeis w południowej Szwajcarii. Sukces okazał się spektakularny. W pobliżu miejscowości Randa, gdzie inżynier Theo Lauber stworzył najdłuższy na świecie most wiszący, tłumy walą drzwiami i oknami.
Z daleka przypomina srebrny łańcuszek zarzucony na przepiękny krajobraz roztaczający się wokół alpejskiej wioski Randa. Z bliska jest równie romantycznie, bowiem spacer po ażurowej konstrukcji i jej poszczególnych ogniwach wielu przyprawia o szybsze bicie serca.
Za powstaniem najdłuższego wiszącego na świecie mostu stoi inżynier Theo Lauber. To on jest odpowiedzialny za wszystkie pomiary i na nim spoczywa odpowiedzialność za bezpieczeństwo struktury. Bez obaw – nie bez przyczyny nazywają go "panem Mostowym" , ma w swoim CV już 34 tego typu realizacji.
Na spacer ażurowym gigantem trzeba zarezerwować ok. godzinę. Tym, którzy się boją, radzi się zwykle, żeby maszerowali z zamkniętymi oczami. Ale nie warto. Bo widoki są powalają na kolana. Wioska Randa jest położona na wysokości 1407 m n.p.m., w odległości 6 km od Zermatt, słynnego szwajcarskiego kurortu, gdzie zjeżdżają wszyscy, którzy chcą podziwiać wyniosłe oblicze Matterhornu. Jest na co patrzeć!