Trwa ładowanie...

7 przeklętych wysp. Gdzie lepiej nie jechać na wakacje?

Każdy marzy o wakacjach na jakiejś egzotycznej plaży czy małej romantycznej wysepce. Istnieją jednak takie wyspy, które mimo ich urzekającego piękna lepiej omijać szerokim łukiem.

7 przeklętych wysp. Gdzie lepiej nie jechać na wakacje?Źródło: Shutterstock.com
d28pkn2
d28pkn2

1. Gaiola. Położenie: Zatoka Neapolitańska, Włochy Tragedie: zagadkowe zgony mieszkańców

To tylko dwie małe wysepki z jedną wielką zniszczoną rezydencją u wybrzeży włoskiego Neapolu. Starożytni Rzymianie otaczali to miejsce czcią i na mniejszej z wysp zbudowali świątynię bogini Wenus. Gaiola jest tak mała, że miejsca wystarczy akurat dla jednej osoby, która lubi samotność. Dlatego gdzieś na początku XIX wieku dobrze mieszkało się tu pewnemu pustelnikowi. Wszyscy nazywali go czarnoksiężnikiem. Żył tylko dzięki hojności miejscowych rybaków, którzy od czasu do czasu przynosili mu jedzenie. Wtedy Gaiola wpadła w oko miejscowemu bogaczowi Normanowi Douglasowi, który zbudował na wyspie okazałą rezydencję. Czarnoksiężnik gdzieś się wtedy ulotnił… Do dziś okoliczni mieszkańcy są przekonani, że to on przeklął wyspę, ponieważ wkrótce po jego odejściu zaczęły się na niej dziać dziwne rzeczy. Wyspa zamieniła się w miejsce nienadające się do zamieszkania, a kolejni właściciele willi umierali w niewyjaśnionych okolicznościach. Czy Czarnoksiężnik zemścił się za swój los?

Shutterstock.com
Źródło: Shutterstock.com

Fala nieszczęść

Aż do lat 20. XX wieku o wyspie nie mówiło się w złym kontekście. Wtedy ówczesny właściciel willi, szwajcarski przedsiębiorca Hans Braun, został na wyspie zamordowany, a jego ciało znaleziono zawinięte w dywan. Niedługo potem jego żona utopiła się w morzu. Kolejny właściciel, Niemiec Otto Grunback, dostał zawału i zmarł. Następny, Maurice Yves Sandoz, skończył w szpitalu psychiatrycznym i popełnił samobójstwo. Willę przejął niemiecki przemysłowiec baron Karl Paul Langheim, którego wyspa pozbawiła "jedynie" całego majątku. Kilka lat później zamieszkał tu szef firmy Fiat Gianni Agnelli. Wkrótce jego syn popełnił samobójstwo… Zrozpaczony Gianni zaczął przygotowywać swojego siostrzeńca Umberta Agnelliego do przejęcia firmy. Ten jednak zachorował na niezwykle rzadką postać raka i zmarł w wieku 33 lat. Willę kupił miliarder Paul Getty, niedługo potem jego wnuk został porwany… Ostatnim inwestorem był Gianpasquale Grappone. Ten skończył w więzieniu za oszustwa podatkowe. Czy seria niefortunnych wydarzeń to rzeczywiście skutek dawnej klątwy?

Shutterstock.com
Źródło: Shutterstock.com

2. Peche. Położenie: rzeka Detroit, Kanada Tragedie: choroby mieszkańców

Tam, gdzie rzeka Detroit wpada do jeziora Saint Clair, znajduje się niezwykła kanadyjska wyspa, która została przeklęta podobno już pod koniec XIX wieku. W latach 80. mieszkała tam francuska rodzina Laforetów. Trochę przeszkadzali miejscowemu handlarzowi alkoholu, Hiramowi Walkerowi, który miał własny plan związany z wyspą. Postanowił pozbyć się jej dotychczasowych mieszkańców. Jego ludzie wtargnęli do domu jesienią 1882 roku, na stół rzucili sakiewkę z pieniędzmi i oznajmili matce rodziny Rosalii Laforet, że do wiosny mają stąd zniknąć. Jakby tego było mało, Walker nasłał na mieszkańców wyspy Peche rozbójników, którzy między innymi zniszczyli wszystkie zapasy rodziny na zimę. Rodzina była zmuszona opuścić swój ukochany dom. Legenda głosi, że Rosalia dobrze znała sposoby rdzennych Indian i przed odejściem przeklęła cały teren. Na tej wyspie nikt nigdy niczego nie osiągnie!, miała wykrzyknąć. Czy z tego powodu wyspa do dziś zostaje opuszczona?

Shutterstock.com
Źródło: Shutterstock.com

Zagłada Walkerów

Wkrótce potem rodzina Walkera przeprowadziła się na Peche. Pobudowali tu imponującą rezydencję z czterdziestoma pokojami, sadem i polem golfowym. Triumf nie trwał jednak długo. Syn przedsiębiorcy Willis Walker zmarł w wieku 28 lat, a niedługo potem zmarł kolejny syn, Edward Chandler Walker. Sam Hiram Walker dostał udaru, a jego przedsiębiorstwo zrujnowała prohibicja. Był rok 1926, kiedy opuścili rezydencję. Trzy lata później budynek spłonął, a przyczyna pożaru nie została nigdy ustalona. Od tamtego czasu wyspa pozostaje niezamieszkana. Nikt nie chce ryzykować i stać się kolejną ofiarą klątwy. Słowa wypowiedziane przez Rosalię Laforet przeklęły to miejsce na zawsze?

d28pkn2

Rozproszone po morzach i oceanach całego świata, od zimnych wód Kanady po egzotyczną Malezję, są takie wyspy, na których nikt nie mieszka. A przynajmniej nikt żywy… Wyspy ogarnięte przez demoniczne siły często są miejscem najdziwniejszych zdarzeń. Pojawiają się tam całe zastępy duchów, po zmroku nad ziemią unoszą się tajemnicze światła, niekiedy świetlne efekty można zaobserwować również nad otaczającymi je wodami. Często wyspy te są otoczone aurą śmierci. Czasem dlatego, że w przeszłości doszło tam do dramatycznych wydarzeń, a podróżni do dziś odczuwają tu dziwny niepokój. Na niektórych z tych wysp ciążą pradawne klątwy, które niosą śmierć każdemu, kto ocknie się na ich ziemiach. Jakie legendy krążą wokół tych przeklętych wysp?

3. Atol Palmyra. Położenie: północny Ocean Spokojny, USA Tragedie: zagadkowe światła, wodne potwory i niewyjaśnione zgony

Palmyra to niezamieszkany atol, czyli wyspa utworzona z rafy koralowej, która wyrosła na zawalonym stożku wulkanu. Leży pośród nieskończonego błękitu oceanów, setki metrów od cywilizacji. Na pierwszy rzut oka wygląda wręcz idyllicznie, ale w rzeczywistości mało kto jest w stanie tu wytrzymać. Wyspa jest dosłownie epicentrum wielu nadprzyrodzonych i niewyjaśnionych zdarzeń. Już jego odkryciu w 1798 roku towarzyszyły dziwne okoliczności. Kapitana amerykańskiej łodzi Betsy Edmonda Fanninga w noc przedtem kilkukrotnie budziły koszmary o zbliżającej się zagładzie. Dzięki temu statek w ostatniej chwili uniknął rozbicia się o wybrzeża Palmyry. Od tego czasu załogi przepływających obok statków obserwowały rozbłyski dziwnych świateł, mimo że wyspa była wyraźnie niezamieszkana. Otaczające ją morze jest zaś pełne agresywnych rekinów i wodnych potworów, a rafy koralowe zachowują się tak, jakby miały własną wolę. Często nagle wypływają na powierzchnię, a statki nie mają szansy na unik. Przez to wokół wyspy zaczęły gromadzić się wraki rozbitych łodzi. Los ich załóg nie jest znany. Świadectwa tych, którym udało się przeżyć, sugerują, że na wyspie nie da się długo przebywać. Co jest tego powodem?

Facebook.com
Źródło: Facebook.com

Rozszarpani żywcem

W 1870 roku o atol rozbiła się amerykańska łódź Angel. Grupie rozbitków udało się dostać na brzeg. Kiedy niedługo po katastrofie przybił tu inny statek, jego załoga znalazła wnętrzności ocalałych porozrzucane po całej wyspie. Wszyscy zostali brutalnie zamordowani, ale sprawcy tej tragedii do dziś pozostają nieznani. Ci, którzy ocknęli się na wyspie, twierdzą, że lasy Palmyry są domem dla ukrywających się wśród drzew mrocznych bestii. Drzewa niespokojnie szumią, jakby coś szeptały. Rozbitków prześladował tu irracjonalny strach i przeczucie zbliżającej się zagłady. Podobne odczucia mają współcześni goście wyspy. Mówią, że panuje tu nieprzyjazna atmosfera oraz że na wyspie gniją rzeczy, które nigdzie indziej nie podlegają temu procesowi. Podczas II wojny światowej żołnierze chcieli tu zbudować bazę, ale wszystkich ich ogarnął niezrozumiały atak paniki. Według badaczy zagadek na wyspie straszą duchy zmarłych rozbitków lub Palmyra jest bramą do innego wymiaru. Niektóre statki zaginęły w jej okolicach bez żadnego śladu! To jakaś niezwykła czasoprzestrzenna anomalia?

d28pkn2

4. Langkawi. Położenie: Cieśnina Malakka, Malezja Tragedie: seria katastrof, ataki paniki

Na północno-zachodnim wybrzeżu Malezji w Cieśninie Malakka leży wyspa, którą miejscowi od lat omijają szerokim łukiem. Wierzą, że została przeklęta na końcu XVII wieku. Za wszystkim kryje się zwykła ludzka opowieść o miłości i zazdrości. Legenda głosi, że kiedyś na wyspie mieszkała piękna dziewczyna Mahsuri. Poślubiła wojownika Wana Darusa, z którym wiodła szczęśliwe życie. Wan został powołany na birmańsko-syjamską wojnę, która toczyła się pod koniec XVIII wieku. Biedna dziewczyna nie miała wtedy pojęcia, że jest z nim w ciąży. Nieco później Mahsuri zaoferowała schronienie przystojnemu podróżnikowi o imieniu Deraman. Chociaż jej oferta została złożona z hojności, inne kobiety na wyspie były o gościa zazdrosne i wkrótce zaczęły się rozprzestrzeniać opowieści o ich domniemanym romansie, smutną historię przytacza brytyjski podróżnik i reporter Darmon Richter.

Pewnego dnia ich zazdrość sięgnęła zenitu, sąsiedzi zaatakowali Mahsuri i zadźgali ją na polu ryżowym. Umierająca dziewczyna w ostatnich chwilach życia przeklęła całą wyspę.

Shutterstock.com
Źródło: Shutterstock.com

Siedem przeklętych pokoleń

Istnieje jeszcze inna wersja tej historii. W niej Mahsuri została oskarżana o cudzołóstwo i skazana na śmierć po tym, jak jej ciąża wyszła na jaw. W każdym razie w obu przypadkach Mashuri przeklęła wyspę na siedem kolejnych pokoleń. Wkrótce mieszkańcy Langkawi zaczęli cierpieć z powodu niepowodzeń, chorób i ubóstwa. Skończyło się to tak, że przez kolejne dziesięciolecia wyspa została niezamieszkana. Później, kiedy wyspa stała się ulubionym celem turystów, i oni zaczęli odczuwać echa dawnej tragedii. Do dziś można odwiedzić dom, w którym mieszkała Mahsuri. To tam niektóre osoby czują niewyjaśniony smutek i strach, niektórzy czują, że muszą natychmiast opuścić przybytek. Czy duch niesprawiedliwie osądzonej dziewczyny nadal tu przebywa?

d28pkn2

5. Rarotonga. Położenie: południowy Ocean Spokojny, Wyspy Cooka Tragedie: bankructwa

Wyspy Cooka to terytorium stowarzyszone Nowej Zelandii leżące na południowym Oceanie Spokojnym daleko od jakiejkolwiek cywilizacji. Najbliższy ląd stały to oddalona o pięć tysięcy kilometrów Australia. I w tych pięknych krańcach świata krążą legendy o rdzennych szamanach i ich czarach. Najsłynniejsza historia odegrała się w 1911 roku. Nowozelandczyk William John Wigmore na Rarotonze, największej wyspie archipelagu, wydzierżawił ziemię od miejscowego rolnika o imieniu More Uriatua. Niedługo później były właściciel zdecydował, że chciałby odzyskać utraconą ziemię, ale Wigmore się na to nie zgodził, a podczas potyczki zastrzelił More’a. Wigmore został deportowany, a córka rolnika Metua More przeklęła sporną ziemię. Klątwa dotyczyła przedsiębiorstw, które będą prowadzone na ziemi zwanej Vaimaanga. Wszystkie miały zbankrutować. Wygląda na to, że klątwa działa, mówi Darmon Richter. Handlarzom trudno się tu utrzymać z powodu dawnych czarów czy raczej dlatego, że wyspy zamieszkuje niecałe dziesięć tysięcy mieszkańców i dzielą ją tysiące kilometrów od reszty świata?

Shutterstock.com
Źródło: Shutterstock.com

Podwójna klątwa

Na wyspie wiele osób próbowało wykorzystać ziemię w celach komercyjnych, ale wszystkie te próby skończyły się fiaskiem. Przeważnie w takich okolicznościach, że nikt z miejscowych nie wątpi w moc klątwy… Niektóre budynki na przykład zaczęły rozpadać się bez powodu, inne pochłonęły klęski żywiołowe. W latach 50. i 60. XX wieku podejmowano kolejne starania, aby zbudować tu plantację cytrusów, ziół lub ananasów. Pod koniec lat 80. sieć hoteli Sheraton rozpoczęła budowę centrum rekreacyjnego, ale projekt od początku napotykał różne komplikacje, w związku z czym kosztował o wiele więcej niż zakładano. Mimo to kontynuowano budowę. 5 maja 1990 roku, 77 lat po rzuceniu pierwszej klątwy, wnuk Metuy More Rua wrócił w to miejsce, by wzmocnić dawny urok. W tradycyjnym stroju kapłana wykonał przedziwny rytuał. Uderzył mieczem w płytę upamiętniającą rozpoczęcie budowy hotelu… Trzy lata później, kiedy prace zbliżały się ku końcowi, budowę przerwano. Od tego czasu niedokończony hotel popada w ruinę.

d28pkn2

6. Lokrum. Położenie: Morze Adriatyckie, Chorwacja Tragedie: zagadkowe zniknięcia i zgony

Lokrum to jedna z wielu pięknych wysp u wybrzeży Chorwacji. Leży na Morzu Adriatyckim zaledwie dwa kilometry od Dubrownika. Dziś jest pusty, ale w przeszłości był przez długi czas zamieszkiwany. Jego historia sięga XI wieku, kiedy znajdowały się tu opactwo i klasztor benedyktynów. Mnisi wykorzystywali sprzyjający klimat do uprawy egzotycznych owoców. Stąd też wzięła się nazwa wyspy – w łacinie acrumen znaczy "kwaśne owoce", opowiada o historii wyspy podróżnik Darmon Richter. Klasztor powstał na cześć Benedykta z Nursji (ok. 480–547). Miejscowa ludność modliła się do tego świętego, by uchronił ich przed rozprzestrzenianiem się pożaru, a on wysłuchał ich próśb. Zesłał ogromną ulewę, która ugasiła płomienie. Jak miejsce pełne ludzkiej wdzięczności i wiary w Boga zamieniło się w przeklętą wyspę?

Shutterstock.com
Źródło: Shutterstock.com

Znikają tu ludzie

Mroczny rozdział historii wyspy rozpoczął się po inwazji Francuzów pod koniec XVIII wieku. W 1798 roku większość mnichów została wygnana z Lokrum, w 1808 roku wyspę opuścili ostatni z nich. Zanim odeszli, odprawili mszę, która sprowadziła klątwę. Miała ona wpływ między innymi na losy cesarza Maksymiliana I (1832–1867), który kupił wyspę. Zdążył wybudować na niej pałacyk i ogród botaniczny, a niedługo potem został rozstrzelany w Meksyku. Wśród lokalnych rybaków krążą pogłoski o poszukiwaczach przygód, którzy udali się na Lokrum, aby spędzić tam noc i nigdy więcej ich nie widziano. Czy też padli ofiarą klątwy wypędzonych mnichów?

d28pkn2

7. Charles Island. Położenie: cieśnina Long Island, USA

Mała wyspa należąca do amerykańskiego stanu Connecticut mogłaby być gratką dla poszukiwaczy skarbów. Lepiej jednak nie wodzić sił, które tam panują, na pokuszenie… Na przestrzeni historii wyspa została przeklęta trzykrotnie. Pierwotnie była domem indyjskiego plemienia Paugusset, dla którym była świętym miejscem. W 1639 roku, kiedy doszło do starć z kolonizatorami, wódź plemienia wypowiedział pierwszą klątwę. Drugą klątwę sprowadził na wyspę legendarny pirat, kapitan William Kidd (1645–1701). A to dlatego, by nikt nie zbliżał się do miejsca, w którym ukrył skarb… Każdego, kto taką próbę podejmie, ma spotkać śmierć!

flickr.com
Źródło: flickr.com

Umierali jeden po drugim

Trzecia klątwa związana jest z postacią azteckiego władcy Cuauhtémoca (ok. 1497–1525), który był torturowany przez konkwistadorów podlegających Hernánowi Cortésowi (1485–1547). Chcieli między innymi dowiedzieć się, gdzie został ukryty legendarny skarb Azteków. Cuauhtémoc im tego nigdy nie zdradził… Hiszpanie się nigdy nie poddali i w 1721 roku grupa żeglarzy odkryła w jednej z meksykańskich jaskiń skrzynię z azteckim złotem. Załadowali skarb na pokład i od tego czasu zaczęły ich prześladować różne nieszczęścia. Umierali jeden po drugim. Kiedy na statku został ostatni żeglarz, postanowił pozbyć się przeklętej skrzyni. Wylądował właśnie na Charles Island, gdzie według legendy zakopał skarb. Czy nad złotem i wyspą ciąży od tego czasu klątwa rzucona przez ostatniego azteckiego władcę?

d28pkn2

Źródło: Enigma

Enigma
Źródło: Enigma

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d28pkn2
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d28pkn2