Chicago i Nowy Jork - miasta kandydatów na prezydenta USA
Hillary Clinton z Chicago, a Donald Trump z Nowego Jorku. Z tych miast, pochodzą kandydaci na prezydenta USA. To także jedne z najpopularniejszych miejsc odwiedzanych przez turystów, do których z Polski można dolecieć za ok. 1500 zł. Z czego słyną i co warto tam zobaczyć?
Hillary Clinton z Chicago, a Donald Trump z Nowego Jorku. Z tych miast pochodzą kandydaci na prezydenta USA. To także najpopularniejsze miejsca odwiedzane przez turystów. Z Polski można dolecieć do nich za ok. 1500 zł. Z czego słyną i co warto tam zobaczyć?
Są tacy, którzy uważają, że Nowy Jork jest „naj” w każdej dziedzinie. Czy tak jest naprawdę? Kwestia dyskusyjna. Jedno jest pewne - to miasto ma tyle do zaoferowania, że nie sposób poznać je w ciągu kilku dni, tygodni, a nawet miesięcy. Przepełnione jest rozmaitymi atrakcjami dla osób w każdym wieku i o przeróżnych zainteresowaniach.
Panoramę Nowego Jorku zdobi ok. 6000 wieżowców. Najwyższym budynkiem jest Freedom Tower w centrum Manhattanu. Drugi co do wysokości jest Empire State Building, który stanowi zarazem czwarty najwyższy wysokościowiec w kraju. Widok z niego zapiera dech w piersiach. Ale to niejedyny obiekt, na który warto wejść, by zobaczyć panoramę NYC. Popularny punkt widokowy to także Top of the Rock na szczycie Rockefeller Plaza. To przy tym wieżowcu zimą otwierane jest lodowisko i stoi słynna bożonarodzeniowa choinka.
Donald Trump jest właścicielem licznych nieruchomości w Nowym Jorku. Jedna z bardziej rozpoznawalnych to Trump Tower - 202-metrowy wieżowiec na Manhattanie. Powstał w miejscu budynku zburzonego (w latach 1979 - 1980) przez grupę 200 nielegalnych imigrantów z Polski. Pracowali na zlecenie firmy wynajętej przez Trumpa 12 godzin dziennie za stawkę 4-5 dolarów na godzinę. Mówi się, że niektórzy nigdy nie dostali obiecanej wypłaty.
Największe poza Polską skupisko Polaków na świecie to Chicago. Mieszka tam ok. 1,5 mln osób polskiego pochodzenia, czyli tylko o 240 tys. mniej niż w Warszawie.Trzecie największe miasto w Stanach Zjednoczonych ma naprawdę wiele do zaoferowania. 40 mln turystów rocznie przyjeżdża, by zobaczyć rekordowo wielkie wieżowce i sprytnie przemykające pomiędzy nimi metro, wziąć udział w wydarzeniach sportowych i kulturalnych, odwiedzić kultowe muzea czy przejść się nad jeziorem Michigan, które jest rozległe niczym morze.
W centrum miasta znajduje się Millenium Park - ten ogromny teren rekreacyjny został oddany do użytku w 2004 roku i od razu stał się zieloną wizytówką miasta. W parku znajduje się wiele obiektów sztuki użytkowej. Pritzker Pavilion to amfiteatr, w którym odbywają się liczne wydarzenia muzyczne. W jego pobliżu znajduje się rzeźba Cloud Gate, potocznie nazywana "fasolką". To popularne miejsce spotkań i obowiązkowy punkt do sfotografowania podczas pobytu w Chicago.
Nie można też ominąć Willis Tower, poprzednio Sears Tower – budynku, który ma 108 pięter i mierzy 442,3 m. Na 103. piętrze znajduje się taras, z którego rozciąga się widok na miasto i jezioro Michigan. Na tarasie znajdują się w całości oszklone balkony, które pozwalają obserwować nie tylko panoramę, ale także spacerujących kilkaset metrów niżej przechodniów. Gdy niebo jest przejrzyste, można zobaczyć nie tylko Chicago i tereny Illinois, ale i sąsiednich stanów: Indiany, Wisconsin i Michigan.
Drugi co do wielkości budynek w mieście i czwarty w kraju to Trump Tower Chicago, w którym mieści się m.in. hotel.
Ilona Raczyńska