Ustka - port i molo
Jeśli trafiliśmy w objęcia Syrenki, oznacza to, że jesteśmy na początku mola. Znajduje się ono na falochronach osłaniających wejście do portu. Dawniej port był sercem wsi rybackiej, która powstała tu już w średniowieczu. Początkowo mola (są dwa) zbudowane były z drewnianych skrzyń wypełnionych kamieniami. Od XIX wieku to mocne, betonowe konstrukcje. Na początku mola, tuż przy kapitanacie, cumuje statek, stylizowany na XVII-wieczne galeony. Rejs "Dragonem" trwa niecałą godzinę i kosztuje 25 zł. Jeśli skusimy się na spacer wzdłuż kanału, zobaczymy jak wyglądają pokłady kolorowych kutrów, które wypływają na codzienne połowy. Szczęśliwcy mogą liczyć na rybę prosto z łodzi, oczywiście jeśli wstaną odpowiednio wcześnie.