Hans - nietypowa walka Kanady i Danii o bezludną wyspę
Hans to bezludna wyspa leżąca na wodach cieśniny Naresa, pomiędzy Wyspą Ellesmere'a a Grenlandią. Od 1973 r. o ten niewielki skrawek ziemi, o pow. 1,3 km kw. roszczą sobie prawa Dania i Kanada. Oba państwa od ponad trzech dekad prowadzą dwustronne rozmowy, mające na celu uzgodnienie nowych granic w tym rejonie. Problem w tym, że władze tych krajów nie potrafią się porozumieć, więc od kilkudziesięciu lat walczą na flagi i...whisky.
Hans to bezludna wyspa leżąca na wodach cieśniny Naresa, pomiędzy Wyspą Ellesmere'a a Grenlandią. Od 1973 r. do tego niewielkiego skrawka ziemi, o pow. 1,3 km kw. roszczą sobie prawa Dania i Kanada. Oba państwa od ponad trzech dekad prowadzą dwustronne rozmowy, których celem jest uzgodnienie nowych granic w tym rejonie. Problem w tym, że władze tych krajów nie potrafią się porozumieć, więc od kilkudziesięciu lat walczą na flagi i...whisky.
Wyspa Hans znajduje się pośrodku cieśniny o szerokości 22 mil, ok. 11 mil od wybrzeży Kanady i Danii. Prawo międzynarodowe mówi, że wszystkie kraje mają prawo do ubiegania się o obszar położony w obrębie 12 mil od ich brzegu. Co prawda Liga Narodów zadecydowała w latach 30. XX w., że wyspa jest terytorium duńskim, jednak organizacja ta rozpadła się w 1946 r., a podjęte przez nią decyzje uznano za niewiążące. Do tematu powrócono na początku lat 70. XX w., a następnie dekadę później. W 1984 r. grenlandzki minister Tom Hoyem przybył na Hans, zatknął flagę oraz zostawił notkę „Witamy na duńskiej wyspie” wraz z butelką whisky. Od tego czasu duńskie i kanadyjskie ekspedycje wielokrotnie przybywały na sporne terytorium, by zostawić tam flagę swojego kraju i szlachetny trunek.
Sprawa zaostrzyła się w 2005 roku, kiedy kanadyjskie wojsko zbudowało _ inuksuk _, rzeźbę w kształcie człowieka, u której podstawy umieszczono tabliczkę z flagą z klonowym liściem. Kilka dni później na wyspie postawił ją minister obrony tego kraju. Wywołało to ostry protest dyplomatyczny w Kopenhadze. Dnia 25 lipca 2005 r. lipca duńskie ministerstwo spraw zagranicznych po raz pierwszy oficjalnie oświadczyło, że uważa wyspę za terytorium Danii. Sytuacja nieco złagodniała w 2007 r., gdy Kanadyjczycy ogłosili, że nowe pomiary satelitarne wykazują niezbicie, iż granica na wyspie powinna przebiegać dokładnie przez jej środek. Pomimo niejednokrotnie napiętej atmosfery, jest wiele żartów związanych ze zwyczajem zostawiania butelek whisky przez oba kraje. Historię tę wspomina się również podczas oficjalnych spotkań dyplomatów Danii i Kanady.
Istnieje jeszcze jedna alkoholowa historia związana z wyspą Hans. W 2010 roku jeden z kanadyjskich sklepów monopolowych zamówił w duńskim browarze _ Ugly Duck _ limitowaną edycję piwa o nazwie _ Hans Across the Water _. Półtoralitrowy porter zaopatrzony został w etykietę będącą parodią fresku Michała Anioła z Kaplicy Sykstyńskiej, z wizerunkiem flag zwaśnionych państw oraz samej wyspy.
Wiele osób zadaje sobie pytanie, czy jest sens walczyć o tak niewielkie i niezamieszkałe terytorium. Wyspa sama w sobie ma znikome znaczenie, jednak jej położenie pośrodku cieśniny Naresa sprawia, iż można na niej kontrolować ruch morski na tym obszarze. Najważniejszym powodem sporu jest fakt, że może on stać się precedensem dotyczącym własności lądów i wód w Arktyce. Wiele kwestii terytorialnych jest nieuregulowanych, a część konfliktów zawieszona. Przyznanie racji Danii bądź Kanadzie, mogłoby wywołać burzę polityczną w państwach, takich jak Rosja czy Norwegia, które również chciałyby rozstrzygnięcia kwestii własnościowych na wodach międzynarodowych.
wg