Piękno, które budzi grozę
Nieregularna linia brzegowa oraz wystające znad tafli wody formacje skalne sprawiają, że australijskie wybrzeże stanu Wiktoria należy do jednych z najpiękniejszych na świecie. Oto kilka powodów, dla których warto się tam wybrać!
Nieregularna linia brzegowa oraz wystające znad tafli wody formacje skalne sprawiają, że australijskie wybrzeże stanu Wiktoria należy do jednych z najpiękniejszych na świecie. Oto kilka powodów, dla których warto się tam wybrać!
if/sc/pw
Dwunastu Apostołów
Najsłynniejszą atrakcją są skalne ostańce noszące nazwę Dwunastu Apostołów, znajdujące się na terenie Parku Narodowego Port Campbell. Kiedyś było ich dziewięć, jednak dwa przegrały walkę z naturą i dziś podziwiać można siedem, położonych blisko siebie i rzeźbionych przez morskie fale filarów. Swój wyjątkowy wygląd kolumny zawdzięczają działaniu nie tylko wody, ale także wiatru i promieni słonecznych. Różnią się kształtem i rozmiarami, ich wysokość dochodzi do kilkudziesięciu metrów.
Dwunastu Apostołów
Czemu noszą nazwę Dwunastu Apostołów, skoro było ich tylko dziewięć? Wyjaśnienie jest prozaiczne, szczególnie, że początkowo (do 1922 roku) na formacje mówiło się The sow and piglets, co oznacza … Maciora i świnki. Nazwa z turystycznych względów była nie do przyjęcia, więc ostańce oficjalnie ochrzczono Apostołami.
Loch Ard Gorge
Skaliste wybrzeże Wiktorii jest równie piękne, co niebezpieczne. W XIX i XX wieku wiele statków zatonęło po rozbiciu się o ostańce. Najsłynniejszym z nich był Loch Ard, którego katastrofę w 1878 roku przeżyły tylko dwie osoby. To właśnie temu okrętowi swoją nazwę zawdzięcza, odległy od Dwunastu Apostołów ok. 10 minut jazdy, wąwóz Loch Ard, leżący także na terenie Parku Narodowego Port Campbell.
London Bridge
Naturalny łuk skalny (widoczny na zdjęciu) nosi nazwę London Arch. W literaturze można znaleźć także określenie London Bridge, czyli Londyński Most. I rzeczywiście, do 1990 roku formacja była częścią lądu i posiadała dwa łuki, tworzące naturalny most. Jednak dokładnie 21 lat temu (15 stycznia 1990 roku) jeden z nich niespodziewanie runął do morza. Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale dwóch turystów przebywało wówczas na drugim końcu London Arch i powrotną drogę musieli pokonać helikopterem.
The Grotto
Warto także wybrać się do The Grotto, położonej już poza parkiem Port Campbell. Prowadzą do niej drewniane schodki ze szczytu do podnóży klifu. Podczas odpływu można stąd podziwiać morze. Zbudowano także platformę widokową, do której wiedzie 350-metrowa trasa, przystosowana także dla osób na wózkach inwalidzkich. Roztacza się z niej piękna panorama, obejmująca nie tylko The Grotto, ale także sporą część wybrzeża.
Great Ocean Road
Wszystkie opisane atrakcje łączy Great Ocean Road (czyli droga stanowa B100) i dzięki temu zasługuje na miano jednej z najpiękniejszych tras na świecie. Rozpoczyna się w Torquay (ok. 100 kilometrów od Melbourne) i dociera do Warrnambool. Biegnąca wzdłuż wybrzeża Great Ocean Road ma 243 kilometry długości.
Great Ocean Road
Malownicza trasa jest niezwykła nie tylko ze względu na krajobraz. To także największy na świecie pomnik ofiar wojny. Zbudowana została przez żołnierzy, którzy szczęśliwie powrócili do ojczyzny po I wojnie światowej. Prace rozpoczęto w 1919 roku, a ostatni, najtrudniejszy odcinek został ukończony w 1932 roku. Nietypowy pomnik został poświęcony poległym między 1914 a 1918 rokiem.
Great Ocean Road
Począwszy od 2005 roku odbywa się tutaj coroczny bieg Great Ocean Road Marathon. Prawie 45-kilometrowy odcinek wytyczono między miejscowością Lorne a Apollo Bay. Rekord należy do Marka Tuckera, który w 2010 roku pokonał trasę w 2 godziny, 29 minut i 41 sekund.
Great Ocean Walk
W 2004 roku została natomiast otwarta piesza trasa Great Ocean Walk. Wiedzie wzdłuż wybrzeża oraz Great Ocean Road i ma 104 kilometry długości. Łączy Apollo Bay z Dwunastoma Apostołami.
if/sc/pw