Trwa ładowanie...

Poważne konsekwencje głupich żartów na lotnisku. Mandat i zakaz wstępu na pokład

Na lotnisku w Gdańsku doszło do nieprzyjemnego incydentu. 38-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego, przygotowujący się do lotu do Alesund w Norwegii, postanowił zażartować z pracownika lotniska, informując, że posiada w swoim bagażu dwa granaty.

Podczas odprawy bagażowo-biletowej na lotnisku w Gdańsku 38-letni mieszkaniec Polski "zażartował", że w walizce ma dwa granatyPodczas odprawy bagażowo-biletowej na lotnisku w Gdańsku 38-letni mieszkaniec Polski "zażartował", że w walizce ma dwa granatyŹródło: Adobe Stock, fot: sandsun
d3wg4i6
d3wg4i6

Informacja podana przez pasażera natychmiast uruchomiła alarmy bezpieczeństwa, a na miejsce wezwany został Zespół Interwencji Specjalnych.

Żarty na lotniskach

Na lotniskach panują surowe procedury bezpieczeństwa, których celem jest zapewnienie podróżnym bezpiecznego lotu. Niestety, niektórzy podróżni nadal bagatelizują powagę sytuacji, rzucając nieprzemyślane żarty na temat niebezpiecznych przedmiotów w swoich bagażach. Dwa ostatnie incydenty na lotniskach w Gdańsku i Bydgoszczy są kolejnym przypomnieniem, że takie zachowania mają swoje konsekwencje.

Funkcjonariusze dokładnie przebadali bagaż podróżnego i na szczęście nie znaleźli żadnych niebezpiecznych przedmiotów. W międzyczasie mężczyzna przyznał, że jego słowa były jedynie żartem. Niestety, ta nieprzemyślana uwaga miała już swoje skutki. Mieszkaniec województwa mazowieckiego został ukarany mandatem, a także otrzymał zakaz wstępu na pokład samolotu. Jego plany podróży do Norwegii legły w gruzach, a podróż zaczęła się i skończyła na gdańskim lotnisku.

d3wg4i6

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nadmorskie miasto kusi także po sezonie. "Ma wiele do zaoferowania"

Inny przypadek tego samego dnia miał miejsce na lotnisku w Bydgoszczy. 55-letni mieszkaniec Żnina, mający bilet na grecką wyspę Rodos, w podobny sposób zażartował z pracownikiem lotniska, stwierdzając, że w jego walizce znajduje się bomba. Ta nieodpowiedzialna wypowiedź również spowodowała natychmiastowe podjęcie procedur bezpieczeństwa. Tym razem jednak mężczyzna miał więcej szczęścia, gdyż ostatecznie otrzymał jedynie mandat w wysokości 500 zł. Nie zmienia to jednak faktu, że incydent mógłby zakończyć się znacznie gorzej.

d3wg4i6

Te dwa przypadki stanowią ostrzeżenie dla wszystkich podróżnych. Głupie żarty o niebezpiecznych przedmiotach, takich jak bomby czy granaty, są nieodpowiedzialne i niebezpieczne. Procedury bezpieczeństwa na lotniskach mają na celu ochronę pasażerów i załogi, dlatego każda próba lekceważenia tych procedur może mieć poważne konsekwencje.

Źródło: puck.naszemiasto.pl/radiozet.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3wg4i6
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3wg4i6