Trwa ładowanie...

Religijna stolica świata. Miejsce, w którym żydzi, chrześcijanie i muzułmanie żyją obok siebie

Jest takie miasto, które łączy wyznawców różnych kultur i religii. Bez względu na to, czy modlicie się do Jezusa, Jahwe czy Mahometa, będziecie się tu czuć swobodnie. Poznajcie współczesną Jerozolimę, którą każdy choć raz w życiu powinien odwiedzić.

Religijna stolica świata. Miejsce, w którym żydzi, chrześcijanie i muzułmanie żyją obok siebieŹródło: WP.PL, fot: Wojciech Gojke
d3g8p8i
d3g8p8i

Zbliżając się do oddalonej o półtorej godziny od Tel Awiwu Jerozolimy, już z daleka widać ciągnące się kilometrami i obrastające wzgórza białe domostwa. A gdy wysiada się z samochodu i stawia stopy na ziemi, człowieka ogarnia niezwykłe uczucie, że ma okazję znaleźć się w świętym, wielowiekowym mieście, o którym tyle razy miał okazję usłyszeć. Dlaczego jest tak wyjątkowe? Jerozolima jest dla żydów świętym miastem judaizmu, historyczną stolicą królestwa Izraela w której znajdowała się Arka Przymierza. Muzułmanie wierzą, że właśnie w Al-Quds (arabska nazwa miasta) Mahomet wzniósł się do nieba na swym wierzchowcu. Dla chrześcijan to ziemia, na której Jezus został ukrzyżowany i zmartwychwstał.

Wojciech Gojke, WP
Źródło: Wojciech Gojke, WP

I choć utarł się obraz wrogo nastawionych wobec siebie wyznawców trzech głównych religii monoteistycznych, tu czuć swoistą harmonię między nimi. Nikogo nie dziwi modlący się na środku chodnika muzułmanin czy grupka księży, przemykająca między ortodoksyjnymi żydami. Nie jest zaskoczeniem też to, że obok kościoła stoi synagoga czy meczet i że w głównych świątyniach przebywają osoby z różnych kultur, poszukujących świadectw wiary czy chcących po prostu poznać historię.

Wojciech Gojke, WP
Źródło: Wojciech Gojke, WP

Zwiedzanie Jerozolimy

Wygodne obuwie, plecak, butelka wody i można ruszać na zwiedzanie Jerozolimy. Należy pamiętać, że w czasie Wielkanocy w stolicy Izraela jest tłoczniej niż w pozostałych miesiącach. Turyści zjeżdżają się z różnych zakątków świata, a ich modlitwy odbijające się od ścian i unoszące z wiatrem, słychać dosłownie wszędzie.

Większość przyjezdnych pierwsze kroki kieruje na Stare Miasto, które na pierwszy rzut oka wygląda jak jeden wielki, orientalny bazar, na którym kupimy "mydło i powidło" - dewocjonalia, przyprawy, biżuterię, fajki wodne, kosmetyki, ubrania czy pamiątki. Zanim się tu dotrze, trzeba mieć świadomość, że Stare Miasto składa się z czterech dzielnic - żydowskiej, chrześcijańskiej, ormiańskiej oraz muzułmańskiej.

Wojciech Gojke, WP
Źródło: Wojciech Gojke, WP

Dla nieobeznanych z labiryntem jerozolimskich uliczek, pobyt tu to prawdziwa przygoda. Nigdy nie wiadomo, dokąd wywiedzie gąszcz alejek i w jakiej dzielnicy mają one swój kres. Koniecznie odnajdźcie Via Dolorosa – to Droga Krzyżowa wiodąca na Golgotę. Tędy w każdy piątek franciszkanie prowadzą procesję tłumu pielgrzymów. Zatrzymują się przy III Stacji, kaplicy ufundowanej przez polskich uchodźców, żołnierzy Armii gen. Andersa.

Wojciech Gojke, WP
Źródło: Wojciech Gojke, WP

W kwestii podstawowych informacji historycznych, warto wiedzieć, że mury historycznej części miasta zbudował w XVI w. osmański sułtan Sulejman Wspaniały. Mają w sumie 4 km długości, przeciętnie 12 m wysokości i niemal 3 m grubości. Górą biegło przejście dla strażników, dziś otwarte dla turystów.

Wojciech Gojke, WP
Źródło: Wojciech Gojke, WP

Ściana płaczu

To najważniejszym na świecie miejsce dla żydów. Od 2 tys. lat przychodzą tu opłakiwać stratę Świątyni Jerozolimskiej, zburzonej przez Rzymian. Ściana Płaczu (tudzież Ściana Zachodnia), to jedyna ocalała pozostałość po ogromnym kompleksie. W nim miała znajdować się uznawana dziś za zaginioną Arka Przymierza, na którą zabrano m.in. tablice z Dziesięciorgiem Przykazań.

Wojciech Gojke, WP
Źródło: Wojciech Gojke, WP

Przychodząc w to miejsce niemal zawsze ujrzymy tłumy ludzi. Są dwa oddzielne sektory – dla kobiet i mężczyzn. Napotkamy tu okryte od stóp do głów panie, ortodoksyjnych żydów w czerni, jak i ludzi ubranych zupełnie współcześnie. Wiele ich dzieli, lecz jedno łączy: wiara i uduchowienie, budujące podniosłą atmosferę.

Wojciech Gojke, WP
Źródło: Wojciech Gojke, WP

Ze szpar oddzielających bryły wysokiego na 15 m muru, wystają setki białych zwitków papieru, kryjących prośby i intencje kierowane do Boga w nadziei na ich spełnienie. Formy modlitwy są różne - od skupionej lektury świętych ksiąg po skrajne formy uderzania głową o ścianę.

Wojciech Gojke, WP
Źródło: Wojciech Gojke, WP

Bazylika Grobu Świętego

Na Starym Mieście znajdziemy również bazylikę Grobu Świętego. Została wybudowana w miejscu, gdzie przed wiekami znaleziono grób Jezusa. Wewnątrz kryją się też niewielkie drzwi, prowadzące do niedużej Kaplicy Anioła z maleńkim ołtarzykiem w centrum, powstałym z pozostałości kamienia chroniącego wejścia do grobu. Kolejne drzwi prowadzą do zupełnie ciasnego pomieszczenia - głównego celu nawiedzenia bazyliki.

Wojciech Gojke, WP
Źródło: Wojciech Gojke, WP

Tu we wnęce skalnej znajduje się kamienna płyta na której wedle wierzeń złożono ciało Jezusa. W bazylice mieści się też Golgota, na której dokonano ukrzyżowania, pięć ostatnich stacji drogi krzyżowej, szereg kaplic, klasztor grecki i klasztor franciszkanów Niestety, kameralności miejsca nie towarzyszy intymność przeżyć. Na skupienie i kontemplację nie ma ani czasu, ani warunków.

Wojciech Gojke, WP
Źródło: Wojciech Gojke, WP

Z racji tego, że świątynia jest własnością kilku wyznań chrześcijańskich, ma ona skomplikowany układ. Kapłani odprawiają nabożeństwa w swoim obrządku oraz odpowiadają też za utrzymanie świętości i porządku ściśle określonego obszaru. W przeszłości zdarzało się, że toczono tu prawdziwe bitwy o to, kto ma większe prawa do opieki nad grobem. W związku z tym od wieków klucze do bazyliki są w rękach muzułmanów - przejęli je w 1192 r.

d3g8p8i

Warto pamiętać, że przy wejściu do świątyni kręcą się nielicencjonowani przewodnicy, którzy za nieokreśloną opłatę proponują gościom oprowadzanie po kościele. Niektórzy są kompetentni i uczciwi, jednak wielu to zwykli naciągacze. Jak widać, w każdym miejscu można robić biznes.

Wojciech Gojke, WP
Źródło: Wojciech Gojke, WP

Góra Oliwna

Skąd ujrzymy najpiękniejszy widok na miasto? Bez wątpienia z Góry Oliwnej. To właśnie na niej powstaje najwięcej fotografii, które można potem zobaczyć na pocztówkach. Widoczna jest stąd błyszcząca, złota kopuła prawdopodobnie najpiękniejszej świątyni islamskiej - Kopuły na Skale. Jego ośmioboczną podstawę tworzą ściany z marmuru, zdobione mozaikami, witrażami, malowanymi kaflami i cytatami z Koranu, powyżej pyszni się aluminiowa kopuła pokryta płatkami złota. Wedle tradycji w Dniu Sądu Ostatecznego zawisną tu szale, na których będą ważone ludzkie dusze. Wewnątrz Kopuły na Skale kryje się olbrzymi głaz zwany Kubbet es-Sachra. Jest to kamień, na którym Abraham miał złożyć w ofierze Izaaka. Muzułmanie wierzą też, że Mahomet podczas swej mistycznej podroży do Jerozolimy wzbił się stąd na wierzchowcu do nieba.

Wojciech Gojke, WP
Źródło: Wojciech Gojke, WP

Góra Oliwna to także mekka pielgrzymów - miejsce, z którego, według tradycji, nadejdzie żydowski Mesjasz. Z kolei wśród zieleni drzew oliwnych pielgrzymi wędrują śladami Chrystusa, który przed wydaniem przez Judasza i pojmaniem modlił się w Ogrodzie Oliwnym u podnóży wzniesienia. W Getsemani znajdziemy pięknie zdobiony mozaiką Kościół Wszystkich Narodów, zwany bazyliką konania. Wyżej, na stokach, zagnieździły się kolejne świątynie: zbudowana na kształt łzy Dominus Flevit, w miejscu, gdzie - jak zapisano na kartach ewangelii - Jezus zapłakał nad Jerozolimą, czy Pater Noster - upamiętniająca miejsce, gdzie Jezus nauczał apostołów modlitwy "Ojcze nasz", której tekst w 62 językach widnieje na ścianach kościoła.

Wojciech Gojke, WP
Źródło: Wojciech Gojke, WP

Yad Vashem

W Yad Vashem poznamy wstrząsającą historię eksterminacji Żydów w latach 1933-1945. Ekspozycja obejmuje także największą na świecie kolekcję sztuki ofiar, liczącą 10 tys. prac, często cudem ocalałych na cienkich skrawkach papieru. Archiwum Instytutu Ofiar Holokaustu i Pamięci o Bohaterach zawiera 62 mln stron dokumentów i 260 tys. zdjęć.

Wojciech Gojke, WP
Źródło: Wojciech Gojke, WP

Yad Vashem zajmuje się również nadawaniem tytułu "Sprawiedliwy wśród Narodów Świata" osobom, które podczas wojny ratowały Żydów od zagłady. Wśród przeszło 24 tys. Sprawiedliwych, najwięcej - ponad 6 tys. - stanowią Polacy. Do niedawna każdy z uhonorowanych miał przy muzeum zasadzone drzewko - obecnie brakuje już na nie miejsca i dostają teraz imienne tabliczki.

Wojciech Gojke, WP
Źródło: Wojciech Gojke, WP

Przy okazji warto wspomnieć, że niedaleko Yad Vashem znajduje się niewielka biblijna miejscowość Ein Kerem (Ain Karim). Jest tu kilka miejsc ważnych dla chrześcijan, przede wszystkim franciszkański Kościół Nawiedzenia, gdzie wedle tradycji Maria odwiedziła św. Elżbietę, matkę Jana Chrzciciela. Od pobliskiego Źródła Winnicy, zwanego też Fontanną Marii, wzięła się nazwa miasteczka. Nad grotą tradycyjnie uważaną za miejsce, w którym urodził się Jan Chrzciciel i ozdobioną bizantyjską mozaiką, wznosi się dziś kościół św. Jana.

Wojciech Gojke, WP
Źródło: Wojciech Gojke, WP

Świecka strona miasta

Jerozolima dostarcza przybyszom nie tylko przeżyć duchowych. Jest siedzibą władz państwa, liczącą ok. 750 tys. osób metropolią, w której powstają coraz odważniejsze budynki, zgrabnie wkomponowane w tkankę miejską. Stolica Izraela jest przestronna, pełna szerokich arterii, bulwarów, eleganckich parków, teatrów, hoteli knajpek i restauracji. Koniecznie trzeba przejść się po głównej promenadzie Ben Yehuda, wstąpić do jednej z knajpek, gdzie grają doskonały jazz czy pójść do pubu na piwo, żeby przekonać się, że Jerozolima ma dwie twarze.

Wojciech Gojke, WP
Źródło: Wojciech Gojke, WP

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz też: Wielkanoc w Londynie. Polska blogerka o tradycji Anglików

d3g8p8i
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3g8p8i