Są grubi? Niech płacą więcej!
Aż 76 proc. osób uważa, że linie lotnicze powinny pobierać „podatek od otyłych" – czytamy na stronach „Skyscanner”.
W ankiecie, która przeprowadziła jedna z bardziej popularnych wyszukiwarek lotów wzięło udział 550 osób, z których tylko 22 proc. głosujących nie zgadza się na dodatkową opłatę.
Jako pierwsze, na pomysł wprowadzenia dodatkowych opłat dla otyłych pasażerów, wpadły linie lotnicze Ryanair. Kolejne to KLM i Air France. Otyli pasażerowie, korzystający z samolotów grupy lotniczej KLM/Air France będą już wkrótce musieli kupować dwa bilety. Chodzi dokładnie o osoby, które nie zmieszczą się w jednym fotelu samolotu pasażerskiego.
Drugi bilet ma być sprzedawany z 25-procentową zniżką. Nowa polityka firmy ma zapewnić komfortową podróż pasażerom siedzącym obok otyłej osoby.
Otyli będą musieli dodatkowo zapłacić 75 proc. ceny pojedynczego miejsca. Według rzeczniczki Air France Monique Matze, decyzja taka została podjęta ze względów bezpieczeństwa - czytamy na stronach tygodnika „Wprost”. Jak podkreśliła Matze – Musimy mieć pewność, że oparcia foteli mogą swobodnie się poruszać do przodu i do tyłu oraz że wszyscy pasażerowie są dobrze przypięci pasami bezpieczeństwa.
To pierwsze linie lotnicze w Europie, która wprowadzają takie przepisy. Będą one obowiązywać od 1 kwietnia. Jeśli samolot nie będzie miał kompletu pasażerów, wówczas pieniądze za drugi bilet zostaną zwrócone.
Według Światowej Organizacji Zdrowia najwięcej otyłych osób zamieszkuje wyspę Nauru leżącą na Oceanie Spokojnym (94,5 proc. populacji). Polska z odsetkiem 47,5 proc. znalazła się na 98 miejscu. Ostatnie miejsca, ze 194 państw listy WHO, zajmują kraje Afryki – donosi Skyscanner.