Słone i martwe
Depresja Morza Martwego wciąż się pogłębia. Jak się to dzieje? Płyty tektoniczne oddalają się od siebie a dno Morza Martwego zapada się. Pomiary dowodzą, że tafla jeziora obniża się co roku aż o 5 centymetrów.
Depresja Morza Martwego wciąż się pogłębia. Jak się to dzieje? Depresja leży na dnie rowu utworzonego przez rozstępujące się płyty tektoniczne. Można to porównać do rozciągania w rękach cukierka typu toffi lub miękkiej krówki. Takie właśnie zjawisko na skalę geologiczną występuje w dolinie Jordanu. Pomiary dowodzą, że tafla jeziora obniża się co roku aż o 5 centymetrów.
Słone i martwe
Morze Martwe jest wypełnione najbardziej słoną wodą na świecie. Koncentracja soli dochodzi do 30 procent i osiąga stan nasycenia. Powierzchnia jeziora ma często barwę głębokiego, metalicznego błękitu, woda jest przy tym tak gęsta, że nie może jej wzburzyć żaden podmuch wiatru.
Słone i martwe
Ratownicy na plażach Morza Martwego są zbędni. W tej zupie po prostu nie sposób się utopić. Nie trzeba się nawet kłaść na wodzie, wystarczy w niej usiąść. Ciało jak korek wyskakuje do góry. Obowiązkowe są zdjęcia członków wycieczki czytających w wodzie gazetę.
Słone i martwe
Nie ma takiej rośliny ani stworzenia, które mogłoby żyć w tych wodach. Stąd nazwa jeziora. Nie pływają w nim żadne ryby, na brzegach nie żyją żadne kraby, nie ma nawet glonów. Ryba, która nieopatrznie wpłynie do jeziora z któregoś z wpadających doń słodkowodnych strumieni, ginie natychmiast. Jej ciało jest po chwili otoczone solną powłoką i po jakimś czasie wiatr wyrzuca je na brzeg jak gipsow ą rzeźbę.
Słone i martwe
Morze Martwe jest zasilane głównie przez Jordan, najważniejszą rzekę tego obszaru. Cały problem w tym, że jak już wiemy, jezioro leży w najniższym miejscu ziemi, a co za tym idzie, nie może stamtąd wypłynąć żadna rzeka. Woda spływa w zagłębienie i w nim zostaje, wraz z nią wszystkie rozpuszczone tam sole. Woda wprawdzie nie wypływa z jeziora, ale za to wyparowuje. I to jak! Morze Martwe leży w strefie gorącego klimatu, wokół są pustynie. Każdego dnia Jordan wlewa do jeziora ok. 7 milionów ton wody, mniej więcej tyle samo wyparowuje z jego powierzchni. Ale sole i minerały zostają.
Słone i martwe
Minerały zawarte w wodzie i mule Morza Martwego to kopalnia odżywczych składników. Nikogo nie dziwi widok zastygłych ludzkich posągów oblepionych wyschniętym błotkiem. Szczególnie w południowej części jeziora znajdują się gorące źródła i błotniste kałuże, które od dawien dawna były uznawane za bardzo pomocne w leczeniu przewlekłych chorób.
Słone i martwe
Podczas gdy pupa jest zanurzona lekko w wodzie, głowa, ręce i stopy swobodnie wystają nad powierzchnię. Przy jakiejkolwiek zmianie pozycji nogi zawsze wyskakują nad wodę gdzieś z drugiej strony. To tak jakby próbowac utopić nadmuchany balon w wannie.
Słone i martwe
Depresja Morza Martwego wciąż się pogłębia. Jak się to dzieje? Depresja leży na dnie rowu utworzonego przez rozstępujące się płyty tektoniczne. Można to porównać do rozciągania w rękach cukierka typu toffi lub miękkiej krówki. W czasie rozciągania środkowa część cukierka staje się coraz cieńsza, aż w końcu zapada się. Takie właśnie zjawisko na skalę geologiczną występuje w dolinie Jordanu.
Słone i martwe
Płyty tektoniczne oddalają się od siebie a dno Morza Martwego zapada się. Pomiary dowodzą, że tafla jeziora obniża się co roku aż o 5 centymetrów.
Słone i martwe
Jak na tempo zjawisk geologicznych to niesamowicie szybko. Najgłębsza depresja na Ziemi jest z roku na rok coraz głębsza.