W czwartek, 11 marca ratownicy beskidzkiego GOPR-u mieli ręce pełne roboty. Otrzymali zgłoszenie o 11 osobach, które z powodu złych warunków atmosferycznych nie mogły zejść z rejonu szczytu Babiej Góry. "Dwie z nich bez logicznego kontaktu wymagały pilnej pomocy" - relacjonują ratownicy na swoim profilu na Facebooku.