Betty Cooper była osobą wyjątkową, do reszty oddaną ludziom, których kochała oraz wielkiej pasji, której poświęciła życie – podróżom. Tym ostatnim zadedykowała książę, nad którą prace zakończyła w wieku 96 lat, przebywając już w domu opieki. Staruszka napisała w niej o tym wszystkim, o czym zapomnieć nie sposób i o rzeczach, dla których warto żyć. Jak się okazało, wydanie książki, poprzez którą starała się zachęcić do podróżowania innych, było jej ostatnią misją. Betty Cooper zmarła krótko po jej publikacji.