Gdy UE zamknęła swoje niebo dla rosyjskich samolotów, linie Air Serbia nie tylko wciąż latały do Rosji, ale także zdecydowały się podwoić liczbę połączeń między Belgradem a Moskwą. Okazuje się, że to koniec. Przewoźnik zawiesza loty, a Serbia przestaje być dla Rosjan "bramą do Europy".