Niesiony na północ przez silne wiatry sezonowe saharyjski pył przyniósł do Francji nie tylko zjawiskowe widoki. Oprócz spektakularnych zachodów słońca i nietypowego światła zaobserwowano także wzrost poziomu promieniowania. Naukowcy widzą w tym pewną ironię.
Jedna ze sztokholmskich stacji monitorujących powietrze wykryła wysoki poziom trzech izotopów promieniotwórczych. Źródło promieniowania pochodzi z obszaru Morza Bałtyckiego.
Himalaiści zdobywający Mount Everest narażeni są na silne promieniowanie kosmiczne. Poziom promieniowania na najwyższym szczycie świata jest stosunkowo wysoki - wynika z danych brytyjskiego Society for Radiological Protection.
Wyjazd do miejsca największej katastrofy w dziejach energetyki jądrowej nie jest już od dawna ani igraniem ze śmiercią, ani partyzanckim wyczynem. Jednak wciąż ma posmak odkrywczej wyprawy w miejsce jak z niepokojącego snu.