Zamek w Kórniku - największy skarb Wielkopolski

Zamek w Kórniku to dziś jedna z nielicznych dziewiętnastowiecznych rezydencji w Polsce, w której zachował się wystrój nadany jej przez właścicieli. Wśród mebli z XVII, XVIII i XIX wieku, cennych obrazów (w Pokoju Generałowej zobaczyć można rysunek Jana Piotra Norblina Uchwalenie Konstytucji 3 Maja), rodzinnych portretów i pamiątek łatwo odnaleźć ducha minionej epoki.

Obraz
Źródło zdjęć: © Monika Mężyńska, licencja Wikimedia Commons

/ 6Zamek w Kórniku

Obraz
© Monika Mężyńska, licencja Wikimedia Commons

Niezwykle cenna jest tutejsza biblioteka, licząca około 400 000 woluminów. Są tu rękopisy (około 15 000 - w tym najstarszy, francuski z IX wieku, najcenniejszy - bogato ilustrowany Kodeks Justyniana z 1300 roku), dzieła Jana Długosza, Wincentego Kadłubka, dokumenty i listy królów polskich, rękopisy Adama Mickiewicza (w tym III część Dziadów), Juliusza Słowackiego, Cypriana Kamila Norwida, starodruki (około 30 000 tomów, w tym najstarsze druki krakowskie z XV wieku, pisma protestantów polskich z XVI i XVII wieku), unikatowe wydania dzieł Mikołaja Reja i Jana Kochanowskiego, dawne mapy (około 13 500), ekslibrisy, stare fotografie, m.in. przywiezione przez Władysława Zamoyskiego z Australii, a także grafiki i rysunki, w tym 11 miniatur Stanisława Samostrzelnika z przełomu XV i XVI wieku. W tutejszych zbiorach są też manuskrypty Napoleona Bonaparte z lat 1793-1795, w tym fragment jego młodzieńczej powieści miłosnej Clisson et Eugenie, która w 2006 roku po raz pierwszy została przetłumaczona na język polski i
wydana nakładem poznańskiego Wydawnictwa Miejskiego.

[

Bosz

]( http://www.bosz.com.pl/ )

/ 6Zamek w Kórniku

Obraz
© Jerzy Strzelecki, licencja Wikimedia Commons

Ptaszarnie, wodotryski, cieplarnie, a nawet hodowlę jedwabników znaleźć można było w osiemnastowiecznym parku otaczającym kórnicki zamek. Wiele serca i pracy włożyła weń twórczyni tego ogrodu, ówczesna pani na Kórniku, Teofila Szołdrska-Potulicka. Z zachowanych dokumentów wynika, że w budynku zwanym figarnią rosły między innymi drzewka cytrynowe i figowe, cyprysy, uprawiano goździki, fikusy, aloes, rozmaryn, laur. Ale gdyby - jak chce legenda - Teofila rzeczywiście zeszła z portretu, parku już by nie poznała. Nic poza starym stawem nie pozostało z jej francuskiego ogrodu. Nie ma owych romantycznych alejek, mostków, małej architektury. Rośnie natomiast około dwustupięćdziesięcioletni buk pamiętający pewnie Białą Damę.

/ 6Zamek w Kórniku

Obraz
© Jaroslaw Adamczyk - Fotolia.com

Po roku 1830 kórnicki park został znacząco powiększony i przekształcony przez Tytusa Działyńskiego w park w stylu angielskim, o bardzo dużej wartości dendrologicznej. Z całego niemal świata Działyński sprowadzał sadzonki drzew i krzewów, które tu aklimatyzował. Rozwijanie ogrodu było pasją jego życia, nie mniejszą niż zbieranie narodowych pamiątek i tworzenie biblioteki.

Dzieło ojca kontynuował jego syn Jan. W wielu zagranicznych zakładach ogrodniczych, gdzie zaopatrywał się w sadzonki dla parków kórnickiego i gołuchowskiego, uchodził - ze względu na swą ogromną ogrodniczą wiedzę - za profesora w tej dziedzinie. O ile więc za czasów Tytusa Działyńskiego park nabrał stylu angielskiego ze strzyżonymi drzewami i szpalerami, o tyle Jan poprowadził go w stronę ogrodu botanicznego, którego "bogactwo jedynie znawcy ocenić potrafią".

/ 6Zamek w Kórniku

Obraz
© Przemek Jahr, licencja Wikimedia Commons

Niestety, to co udało się dokonać obu Działyńskim, zostało w dużej mierze zaprzepaszczone za czasów ostatniego pana na Kórniku, Władysława Zamoyskiego, choć bynajmniej nie stało się to z jego winy. Zmuszony do opuszczenia Wielkiego Księstwa Poznańskiego z powodu "rugów pruskich", 35 lat spędził poza Kórnikiem, głównie w Galicji. I choć osobiście zarządzał stamtąd kórnickim majątkiem, nie był w stanie na odległość zadbać właściwie o park. Gdy w roku 1924 przekazał cały swój majątek narodowi, w parku niemal wszystko trzeba było zaczynać od początku. Gdy powstała Fundacja Zakłady Kórnickie, Antoni Wróblewski, który kierownictwo kórnickich ogrodów objął w 1927 roku, zaczął przywracać mu dawną świetność. W ciągu kilkunastu międzywojennych lat liczba gatunków drzew i krzewów wzrosła z 216 do około 4000.

/ 6Zamek w Kórniku

Obraz
© Romek79, licencja Wikimedia Commons

Dziś kórnickie arboretum, z najbogatszą w Polsce kolekcją drzew i krzewów, liczącą ponad 3000 gatunków i odmian, należy do Instytutu Dendrologii Polskiej Akademii Nauk. Jego teren, obejmujący około 40 hektarów, jest też nie lada atrakcją dla turystów. Obok bowiem wielu rodzimych drzew i krzewów, zaciekawienie wzbudzają egzotyczne gatunki, między innymi z Chin i Japonii. Wszystkie okazy są opisane, co sprawia, że spacer po arboretum to jak wędrówka po botanicznym ogrodzie. Wspaniałe magnolie przyciągają tu w maju, w porze kwitnienia, tłumy miłośników tych pięknych roślin. Za symbol kórnickiego arboretum uchodzi cypryśnik błotny (najstarszy cypryśnik w Polsce) z pneumatoforami czyli korzeniami powietrznymi rosnącymi ponad poziomem gruntu. W Kórniku przez wiele lat można było oglądać owe słynne "gruszki na wierzbie", czyli gruszę wierzbolistną z Kaukazu - niestety, powaliła ją wichura zimą 2007 roku. Na jej miejsce posadzono jednak nowe drzewo.

Na zdjęciu: chluba kórnickiego arboretum - różaneczniki

/ 6Zamek w Kórniku

Obraz
© Sylwia Ufnalska, licencja Wikipedia.org

Około 200 metrów od zamku, między szosą do Śremu a jeziorem, stoją, pochodzące z XVIII i XIX wieku, zabudowania dawnego folwarku, zwane Prowentem. W jednym z nich w roku 1923 urodziła się Wisława Szymborska, laureatka literackiej Nagrody Nobla. Jej ojciec, Wincenty Szymborski, był przyjacielem Władysława Zamoyskiego i przez wiele lat dyrektorem zarządu dóbr zakopiańskich oraz kórnickich.

Będąc w Kórniku, koniecznie trzeba zajrzeć do gotyckiego kościoła wzniesionego z fundacji Mikołaja Górki w pierwszej połowie XV wieku, a przebudowanego (po pożarze) w stylu neogotyku angielskiego w 1838 roku przez Franciszka Marię Lanciego, na zlecenie Tytusa Działyńskiego. Wewnątrz świątyni na uwagę zasługują między innymi szesnastowieczne nagrobki Górków (Łukasza, Andrzeja, Stanisława) oraz Teofili z Szołdrskich-Potulickiej. Kościół jest miejscem pochówku rodu Działyńskich.

Oficjalne wydanie internetowe Wydawnictwa Bosz: www.bosz.com.pl

Wybrane dla Ciebie
Tego się nie spodziewała. Polka pokazała wideo z Halloween w Kanadzie
Tego się nie spodziewała. Polka pokazała wideo z Halloween w Kanadzie
Odkrycie w Mjanmie. Pamięta czasy dinozaurów
Odkrycie w Mjanmie. Pamięta czasy dinozaurów
Kaszubska dynia bije rekord Polski. Klementyna waży tyle, co fortepian koncertowy
Kaszubska dynia bije rekord Polski. Klementyna waży tyle, co fortepian koncertowy
Nie wpuścili chłopca na pokład. Powodem drobiazg w paszporcie
Nie wpuścili chłopca na pokład. Powodem drobiazg w paszporcie
Turyści w końcu się doczekali. "Od kilku dni cały Egipt stoi na baczność"
Turyści w końcu się doczekali. "Od kilku dni cały Egipt stoi na baczność"
Polskie miasto z wyjątkowym tytułem. "To wielka radość"
Polskie miasto z wyjątkowym tytułem. "To wielka radość"
Burza sparaliżowała Pizę. Miasto uruchomiło sztab kryzysowy
Burza sparaliżowała Pizę. Miasto uruchomiło sztab kryzysowy
Najbardziej nawiedzone miejsca. Od Salem po Japonię
Najbardziej nawiedzone miejsca. Od Salem po Japonię
Samolot musiał zawrócić. Wszystko przez jednego pasażera
Samolot musiał zawrócić. Wszystko przez jednego pasażera
Problem na europejskiej wyspie. Mieszkańcy i turyści boją się o życie
Problem na europejskiej wyspie. Mieszkańcy i turyści boją się o życie
Mają dość pijanych turystów. Będą sypały się mandaty
Mają dość pijanych turystów. Będą sypały się mandaty
Brytyjczycy zachwalają polskie miasto. "Pyszne jedzenie i wino za trzy funty"
Brytyjczycy zachwalają polskie miasto. "Pyszne jedzenie i wino za trzy funty"