Trwa ładowanie...

Zezwolenie na kokainę. Meksykański sąd wyraził zgodę na jej rekreacyjne zażywanie

Sąd w Meksyku uwzględnił wnioski dwóch osób o zezwolenie na zażywanie kokainy w celach rekreacyjnych. To może być "historyczny krok" w celu całkowitej legalizacji tego narkotyku, ale decyzja musi zostać jeszcze rozpatrzona przez sąd wyższej instancji.

Zezwolenie na kokainę. Meksykański sąd wyraził zgodę na jej rekreacyjne zażywanieŹródło: Shutterstock.com
drldu1t
drldu1t

Zgodnie z informacją przekazaną przez Mexico United Against Crime, organizacją działającą na rzecz zakończenia wojny narkotykowej w Ameryce Łacińskiej, to pierwsze tego rodzaju orzeczenie w Meksyku, pozwalające na posiadanie, transportowanie i zażywanie kokainy.

Organizacja poinformowała, że jeden z sądów w Meksyku nakazał krajowemu organowi ds. zdrowia – Cofepris – zezwolić składającym dwóm osobom petycję na zażywanie kokainy w małych, rekreacyjnych dawkach - para będzie mogła zażywać nie więcej niż 500 miligramów kokainy na dobę. Sąd podkreślił, że osoby – których dotyczy werdykt – nie mogą pod wpływem kokainy pracować ani prowadzić pojazdów. Zakaz dotyczy także nakłaniania innych osób do przyjmowania kokainy.

Urzędnik Cofepris przekazał agencji informacyjnej AFP, że podjęto kroki w celu zablokowania sądowego nakazu. Sprawa zostanie rozpatrzona przez zespół sędziów krajowych. Wyrok wejdzie w życie tylko wtedy, gdy poprą oni pierwotną decyzję i jeśli będzie się ona odnosiła jedynie do dwóch osób, które wniosły o pozwolenie na rekreacyjne spożywanie kokainy.

drldu1t

Meksyk został dotknięty ogromną falą przemocy, odkąd w 2006 r. rząd rozmieścił armię, mającą walczyć z potężnymi kartelami narkotykowymi. Od tego czasu zamordowano ponad 250 tys. osób, w tym rekordową liczbę 33,8 tys. w zeszłym roku.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz też: Kokaina w polskich sklepach. Kasjerki zdradzają kulisy

drldu1t
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
drldu1t