Otwock - pensjonat Abrama Gurewicza odzyskuje dawny blask
Pensjonat Abrama Gurewicza, ulokowany u zbiegu ulic Filipowicza i Armii krajowej, jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych budowli w Otwocku. W trakcie wojny mieściła się tu komendantura, a następnie szpital dla niemieckich żołnierzy. Po 1945 r. budynek pełnił różne funkcje. Jakie plany wobec słynnego ośrodka ma nowy właściciel?
Pensjonat Abrama Gurewicza, ulokowany u zbiegu ulic Filipowicza i Armii krajowej, jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych budowli w Otwocku. Tradycyjny, drewniany budynek o bogatych zdobieniach, wzniesiony w latach 1906-1921 na terenie parku, zbudowano w stylu świdermajer, który wywodzi się ze Szwajcarii.
Uzdrowisko było w przeszłości własnością Abrama Gurewicza i jego syna Szymona. W 1906 właściciele gmachu założyli w nim pensjonat zwany "Willą Gurewiczanką". Stopniowo rozbudowano go na zakład leczniczo-dietetyczny. Ośrodek był czynny przez cały rok i mieścił do 80 osób.
W trakcie wojny mieściła się tu komendantura, a następnie szpital dla niemieckich żołnierzy. Po 1945 r. budynek pełnił różne funkcje. Do 2007 r. mieściła się tu Polska Fundacja Alzheimerowska, jednak przez duże zaniedbanie ze strony instytucji, w wyniku procesu sądowego, pensjonat przekazano Starostwu Powiatowemu. Te jednak kilka lat później go sprzedało. Nowy nabywca, Piotr Sójka, jest w trakcie odrestaurowywania zabytkowego kompleksu. 1 września rozpoczęła się odbudowa skrzydła A, wraz z odtworzeniem wieży, balkonów i tarasu z leżalnią.
Jakie plany wobec słynnego ośrodka w Otwocku ma nowy właściciel? Dowiecie się w materiale wideo.