Trwa ładowanie...
d2usuaa
03-02-2009 09:22

20-latek zginął na stoku

20-latek zginął w poniedziałek po południu,
zjeżdżając na nartach w masywie Pilska. Młody mężczyzna wypadł z
trasy i uderzył w drzewo. To pierwszy tak tragiczny wypadek tej
zimy w Beskidach - dowiedziała się PAP od rzecznika żywieckiej
policji Pawła Roczyny.

d2usuaa
d2usuaa

Mężczyznę znalazł inny narciarz. Wezwał pomoc, ale mimo reanimacji nie udało się uratować 20-latka. Do tragedii doszło na prostym odcinku trasy numer 1, na Hali Buczynki. Okoliczności wypadku nie są znane.

Ratownicy GOPR poinformowali, że tej zimy interweniowali już około 540 razy. Najczęściej były to drobne urazy rąk i nóg. Zdarzały się także poważniejsze obrażenia kręgosłupa i narządów wewnętrznych.

GOPR i policja apelują o rozwagę na trasach narciarskich. W Beskidach w wielu miejscach warunki są trudne.

(PAP)

d2usuaa
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2usuaa