2. Wszyscy Polacy na chorwackiej leżą plaży
Nie wiem jak inni, ale ja wyjeżdżam za granicę między innymi dlatego, żeby nie czuć się jak w Polsce. W Chorwacji to raczej niemożliwe. Tłumy z poprzedniego akapitu to w lwiej części nasi rodacy. Momentami człowiek ma wrażenie, że pomylił kierunki i zamiast na chorwackie wybrzeże wybrał się nad Bałtyk. Szczytowym osiągnięciem polskiej obecności w Chorwacji są napisy "ŁKS" i "Widzew" na murach pewnej miejscowości w okolicach Dubrownika.