4. Chorwaccy kierowcy jeżdżą ignorując przepisy
Na autostradach człowiek nizin, taki jak ja, może z nimi konkurować. Ale na serpentynach Magistrali Adriatyckiej nie ma się najmniejszych szans. Mój bilans z dwóch tygodni to co prawda prawie jedno zderzenie czołowe, ale to i tak wystarczy.