Trwa ładowanie...
25-02-2013 15:59

7 sposobów na doprowadzenie stewardesy do szału

Lot samolotem jest często stresujący nie tylko dla pasażera, ale i dla personelu pokładowego. Turyści skarżą się na nieuprzejme stewardesy, zbyt małą przestrzeń między fotelami czy dodatkowe opłaty za jedzenie. Stewardesy również nie szczędzą gorzkich słów opisując najbardziej irytujących podróżników.

7 sposobów na doprowadzenie stewardesy do szałuŹródło: CraigOppy, Licencja Creative Commons, flickr.com
d2co656
d2co656

Lot samolotem jest często stresujący nie tylko dla pasażera, ale i dla personelu pokładowego. Turyści skarżą się na nieuprzejme stewardesy, zbyt małą przestrzeń między fotelami czy dodatkowe opłaty za jedzenie. Stewardesy również nie szczędzą gorzkich słów opisując najbardziej irytujących podróżników.

Pisaliśmy już o najgorszych rzeczach, jakie zdarzają się na pokładach samolotów. Jednak nie trzeba zachowywać się jak gwiazda rocka, żeby wyprowadzić personel pokładowy z równowagi. Oto 7 rzeczy, które na pewno doprowadzą do szału uśmiechniętą i cierpliwą stewardesę.

1. Narzekam, więc jestem
Pasażerowie, którzy winią stewardesę za brzydki samolot, niesmaczną herbatę, a także za potop i zabójstwo JFK należą do najliczniejszej grupy „ulubionych turystów”. Zażalenia typu „to siedzenie jest za małe” albo „kawa jest zbyt gorąca” też już nie dziwią, ale równie mocno irytują. Na każde zażalenie personel pokładowy jest zobowiązany odpowiadać ze spokojem i uśmiechem, wykazać się cierpliwością i opanowaniem. Chyba nie warto sprawdzać, co się stanie, gdy stewardesie puszczą nerwy…

*2. Na zawołanie! *Na fotelach większości samolotów znajdują się przyciski do przywoływania obsługi. Pasażerowie często traktują je jak pilot do telewizora dochodząc do wniosku, że skoro można w ten sposób skontaktować się ze stewardesą, to... dlaczego nie? Na jedną stewardesę przypada średnio do 50 osób na pokładzie. W sytuacji awaryjnej nie będzie ona mogła podejść do każdego pasażera tylko po to, by np. podać szklankę wody. Warto po prostu podejść do wózka i poprosić o to, co jest nam niezbędne.

d2co656

3. Co dziś w menu?
Posiłki podawane na pokładach samolotów to nie to samo, co obiad w wykwintnej restauracji. Jednak pasażerowie mogą czasem zadziwić swoimi wymaganiami. Jeśli chcemy mieć zaserwowany konkretny posiłek, powinniśmy o tym wspomnieć w czasie rezerwacji biletu. W innym wypadku nagła prośba o rybę czy ulubione wegetariańskie danie może spotkać się z odmową. A informację, że na pokładzie samolotu nie ma kuchni, należy traktować dosłownie.

4. "Mów, jestem w samolocie"
Korzystanie z telefonów komórkowych podczas startu samolotu jest zabronione. Każdy to wie, ale niemal każdy słyszał prośbę stewardesy – proszę wyłączyć telefon. Może nie wszyscy wiedzą, dlaczego jest to tak ważne (chodzi o bezproblemową komunikację pilota z wieżą), jednak odmowa wyłączenia urządzenia może skończyć się wezwaniem policji i usunięciem krnąbrnego pasażera z samolotu. Warto?

5. Lepiej zabierz nianię
Stewardesa to ani nie kucharka, ani tym bardziej niania. Prośby o wlanie do butelki zabielacza do kawy (bo mama zapomniała mleka w proszku) czy opieki nad maleństwem, kiedy mamusia ucina sobie drzemkę nie należą do rzadkości. Stewardesa ma obowiązek zająć się dzieckiem tylko wtedy, gdy leci ono bez opieki rodziców, co zostało zaznaczone w czasie rezerwacji biletu.

d2co656

6. Zapnij pasy
Spacer między fotelami w czasie startu lub lądowania samolotu? Niektórzy pasażerowie wprost kochają akurat wtedy wędrować do toalety, albo odwiedzać znajomych siedzących kilka rzędów dalej. Czerwony napis „Zapiąć pasy” nie świeci się dla ozdoby, a stewardesa musi każdorazowo „zaganiać” niesfornych pasażerów na miejsca. W wypadku turbulencji lub problemów z lądowaniem takie osoby są w pierwszej kolejności narażone na urazy.

7. Kto pyta, nie błądzi?
Czy to na pewno cola? Kiedy dotrzemy na miejsce? Czy na pokładzie są dostępne iPady? Stewardesy są zasypywane tysiącem pytań w ciągu lotu, a większość z nich jest po prostu głupia. Testowanie cierpliwości osoby, od której zależy nasze bezpieczeństwo na wysokości 10 tys. metrów nie jest najrozsądniejszym posunięciem. Chyba że koniecznie chcemy zobaczyć, jak wygląda wyprowadzona z równowagi uprzejma stewardesa.

at/if

d2co656
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2co656