Livigno, Włochy - impreza nigdy się nie kończy
Livigno, oprócz tego, że jest jednym z topowych europejskich kierunków do szusowania, należy również do najchętniej wybieranych przez Polaków kierunków na narty ze względu na ofertę zabawy. Miejscowość nazywana „włoskim Tybetem” usytuowana jest w słonecznej części Alp Lombardzkich, w pobliżu St. Moritz. Energię po całym dniu wyzwań można uzupełnić, posilając się wyśmienitymi włoskimi specjałami w jednej z licznych restauracji. Bary Alegra przy Carosello 3000 i Tea del Vidal przy Mottolino zapełniają się jeszcze przed zamknięciem stoków, a bliżej wieczoru didżeje porywają do tańca (także na stołach) nawet tych, którzy zazwyczaj nie tańczą. Kluby, ktorych jest tu zatrzęsienie (większe, mniejsze, z tancerkami, zjeżdżalniami, do wyboru, do koloru), biją się o klientów - gratisowe szoty za zaprezentowanie wybranego elementu bielizny czy darmówe taksówki za pokazanie paragonu to tylko niektóre atrakcje. W tym miejscu impreza nigdy się nie kończy.
Livigno to także raj dla tych, którzy kochają zakupy. Napoleon, zachwycony malowniczym położeniem gminy i jej całkowitą samowystarczalnością, zwolnił Livigno z ceł i podatków. Do dziś funkcjonuje tu strefa wolnocłowa - odwiedzający mogą się cieszyć najnowszymi gadgetami, perfumami, wykwintnymi alkoholami i wyrobami tytoniowymi w konkurencyjnych cenach.