Nad morze po zdrowie
Zimowe spacery brzegiem morza hartują, dotleniają i wzmacniają mięśnie. To też czas wzmożonego, zdrowotnego działania jodu, który zapewnia prawidłowe działanie tarczycy oraz podnosi odporność całego organizmu. O tej porze roku jego stężenie w powietrzu jest największe. Wycieczka nad morze w grudniu czy lutym to idealny pomysł choćby dla rodzin z dziećmi, u których niedobór jodu sprawia, że gorzej się uczą, wolniej rosną. U dorosłych niedostatek jodu może zahamowania funkcji różnych narządów i procesów życiowych organizmu. W nadmorskich uzdrowiskach można temu zapobiegać. - Zimą wiele osób przyjeżdża do Ustki *w celach leczniczych. Mamy nie tylko morze i czyste powietrze bogate w jod, ale też obfite złoża borowinowe oraz źródła solankowe. Właśnie dzięki nim Ustka została uznana za *miasto ekologicznie i czyste oraz uzyskała statut uzdrowiska. Tutejsze powietrze, z nutką sosnowego aromatu, wspomaga leczenie chorób dróg oddechowych, nadczynności tarczycy, chorób serca i alergii. Nie tylko sanatoria, ale
też hotele dysponują zapleczem leczniczym. W kilka dni w luksusowych warunkach podreperować można zdrowie - mówi Jacek Cegła.