Będą utrudnienia dla podróżnych. Wszystko przez przedłużone kontrole graniczne
Podróżujący przez granicę z Niemcami i Litwą będą musieli liczyć się z utrudnieniami w najbliższym czasie. Od 5 października przedłużone zostaną bowiem kontrole graniczne, które potrwają aż do kwietnia 2026 r. - Zmiany te mogą dotknąć turystów oraz osoby podróżujące w związku ze świętami - wyjaśnia WP ppor. Konrad Szwed z Komendy Głównej Straży Granicznej.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji ogłosiło, że od 5 października 2025 r. zostaną przedłużone kontrole na granicach z Niemcami i Litwą. Decyzja ta została podjęta w odpowiedzi na rosnącą presję migracyjną, która od początku roku znacząco wzrosła. Resort podkreśla, że od 1 stycznia do 31 sierpnia na granicy z Białorusią odnotowano aż 24 411 prób nielegalnego przekroczenia granicy.
Architektoniczna perełka pod ziemią. Teraz turyści mogą wejść do środka
Dlaczego kontrole na granicy z Niemcami i Litwą są przedłużane?
Według danych przekazanych przez MSWiA, wzrost liczby prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusią przekłada się również na sytuację na granicach z Litwą i Niemcami. Straż Graniczna zatrzymała 478 obywateli państw trzecich, którzy nielegalnie przekroczyli granicę z Litwy do Polski. W rejonie granicy polsko-niemieckiej zatrzymano 247 takich osób. Dodatkowo służby zatrzymały 55 osób podejrzanych o organizowanie nielegalnych przekroczeń granicy polsko-litewskiej.
Warto wyjaśnić, że Polska straż graniczna kontroluje wyłącznie osoby wjeżdżające do Polski z krajów sąsiednich. Podróżni wyjeżdżający z naszego kraju kontrolowani są zaś przez straż graniczną państw, do których wjeżdżają. Np. Niemcy również zdecydowali się na tymczasowe przywrócenie kontroli na granicy z Polską. Kontrole te obowiązują już od 16 października 2023 r. i mają potrwać do 15 marca 2026 r. Powodem tej decyzji jest znaczny wzrost liczby nielegalnych przekroczeń granicy z Polski do Niemiec.
Jakie konsekwencje dla podróżujących i pracowników transgranicznych?
Przedłużenie kontroli granicznych wpłynie na codzienne życie tysięcy osób, które regularnie przekraczają granicę, w tym pracowników transgranicznych. Po 4 października także turyści muszą przygotować się na możliwe korki i opóźnienia przy wjeździe do Polski. Funkcjonariusze Straży Granicznej, wspierani przez policję i żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej, będą mogli zatrzymywać wytypowane pojazdy do kontroli.
- Będzie to głównie kontrola wyrywkowa. Skupiamy się na busach, samochodach z przyciemnionymi szybami oraz na samochodach, którymi podróżuje większa liczba osób. Celem tych działań jest zwalczanie bałtyckiego szlaku migracyjnego, głównie z Litwy, który jest teraz bardzo popularny. Jest to oczywiście związane z tym, że mamy uszczelnioną granicę z Białorusią, przez co grupy przestępcze próbują kierować nielegalnych imigrantów do Zachodniej Europy przez Łotwę, Litwę i Polskę - wyjaśnia WP ppor. Konrad Szwed z Komendy Głównej Straży Granicznej.
"Kontrole graniczne są prowadzone w sposób selektywny i proporcjonalny do zidentyfikowanych zagrożeń, aby zminimalizować negatywne skutki dla podróżnych i przewozów towarowych" - podkreśla MSWiA.
Kontrole graniczne mogą być problematyczne również z uwagi na wzmożony ruch turystyczny, spowodowany zbliżającymi się świętami. Chodzi przede wszystkim o Dzień Wszystkich Świętych, a później święta Bożego Narodzenia. W listopadzie ruch turystyczny zagęszczą także jarmarki bożonarodzeniowe, które przyciągają masę turystów.
- Kontrole graniczne mogą dotknąć turystów oraz osoby podróżujące w związku ze świętami, ale nie są one uciążliwe. Ograniczają się do sprawdzenia dokumentów osób podróżujących pojazdem. Dlatego warto zaznaczyć, że dokumentami, które uprawniają do przekroczenia granicy, są paszport oraz dowód osobisty. Nie może to być aplikacja mObywatel. I jest to ważne, bo niestety często się o tym zapomina - podkreśla ppor. Konrad Szwed.
Które punkty graniczne mogą być najbardziej kłopotliwe?
Jak wyjaśnia przedstawiciel Straży Granicznej, dynamika zmian nie pozwala jednoznacznie określić, które przejścia graniczne będą najbardziej obłożone np. w okresie świątecznym.
- Można jedynie wstępnie założyć, że np. w przypadku granicy z Niemcami będzie to autostrada w Jędrzychowicach, być może przejście w Tuplicach czy Świecku. Ale może to być także przejście w okolicy Świnoujścia i Szczecina. Jeśli chodzi o granicę z Litwą, oblegane może być przejście Budzisko, Rutka Tartak czy okolice Sejn. Ciężko natomiast określić, jakie będzie natężenie ruchu - mówi nam ppor. Konrad Szwed.
Przywrócenie kontroli granicznych nie sprawiało jak dotąd większych kłopotów
Obowiązujące obecnie w Polsce rozporządzenie przedłużało kontrole od 6 sierpnia do 4 października. Nowe przepisy będą obowiązywać od 5 października 2025 r. do 4 kwietnia 2026 r.
- Bezpieczeństwo jest najważniejsze i nie mamy żadnych wątpliwości, że w tak trudnej sytuacji geopolitycznej należy stawiać je na pierwszym miejscu. Uważamy, że działanie służb, by jak najmniej utrudniać pracę przedsiębiorców i przepływ pracowników na polsko-niemieckim pograniczu, należy wyróżnić miłymi słowami, bo na ten moment nie zauważamy, by kontrole powodowały paraliż komunikacyjny - przekazała w komunikacie prasowym Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie. - Owszem, dochodzi do incydentalnych sytuacji, gdy tworzą się zatory nawet na kilka kilometrów, ale to sytuacje, których nie było wiele i nie są one regułą. Na ten moment możemy więc powiedzieć, że kontrole nie powodują dużych utrudnień, a obawy były ogromne - wyjaśnia.
Przywracanie kontroli na granicach wewnętrznych Unii Europejskiej reguluje Kodeks graniczny Schengen. Państwa członkowskie mogą wprowadzić kontrolę na okres do sześciu miesięcy w przypadku poważnego zagrożenia porządku publicznego lub bezpieczeństwa wewnętrznego.
W razie utrzymywania się zagrożenia, możliwe jest przedłużenie kontroli na kolejne okresy, jednak nie dłużej niż do dwóch lat. W wyjątkowych przypadkach, gdy zagrożenie pojawia się nagle, państwo może natychmiast przywrócić kontrole graniczne.