Bezcenny obraz skradziono z Gdańska 51 lat temu. Nagle się odnalazł!

Obraz "Kobieta niosąca żar" Pietera Brueghla, skradziony z Muzeum Narodowego w Gdańsku w latach 70., został odnaleziony w Holandii. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego pracuje teraz intensywnie nad jego powrotem do Polski.

Obraz został skradziony z Muzeum Narodowego w Gdańsku
Obraz został skradziony z Muzeum Narodowego w Gdańsku
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons | Stako
oprac. KASW

Obraz "Kobieta niosąca żar" autorstwa Pietera Brueghla Młodszego, który zaginął w latach 70. XX w., został odnaleziony w Holandii. Jak poinformował rzecznik Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, resort jest w stałym kontakcie z holenderskimi władzami, w tym z tamtejszą policją, aby dzieło mogło wrócić do Polski.

Obraz został zidentyfikowany przez dziennikarzy holenderskiego magazynu "Vind", którzy jeszcze w ubiegłym roku natrafili na skradzione dzieło, wypożyczone z prywatnej kolekcji do Muzeum w Goudzie w Holandii. Dzieło było wypożyczone z prywatnej kolekcji i reklamowane jako "niewidziane przez ostatnich 40 lat".

Holenderska policja zabezpieczyła obraz i umieściła go w depozycie jednego z muzeów. Po potwierdzeniu oryginalności dzieła rozpoczęły się działania formalne związane z ustaleniem własności obrazu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Niezwykła atrakcja tuż za polską granicą. Wstęp bezpłatny

Międzynarodowa współpraca

Rzecznik MKiDN, Piotr Jędrzejowski, podkreślił, że ministerstwo podejmuje wszelkie działania, by obraz powrócił do macierzystej kolekcji.

- Trwają stosowane w tych przypadkach procedury. Po ich zakończeniu będziemy informować o przekazaniu obrazu - zapewnił.

Współpraca z międzynarodowymi służbami i organizacjami często przynosi sukcesy w odzyskiwaniu utraconych dzieł sztuki.

Historia kradzieży obrazu

24 kwietnia 1974 r. pracownik Muzeum Narodowego w Gdańsku przypadkowo odkrył, że zamiast oryginalnego obrazu w ramie znajduje się jego reprodukcja. Podobnie postąpiono z innym dziełem - szkicem "Ukrzyżowanie" Antona van Dycka. W tamtym czasie w muzeum trwała renowacja, co z pewnością ułatwiło złodziejom dostęp do wnętrza budynku.

Tak wygląda skradziony obraz "Kobieta niosąca żar"
Tak wygląda skradziony obraz "Kobieta niosąca żar"© Muzeum Narodowe w Gdańsku

Jak opisuje Dorota Abramowicz z lokalnego tygodnika "Zawsze Pomorze", która przed laty relacjonowała kulisy tej sprawy, była to jedna z najbardziej zuchwałych kradzieży w historii gdańskiego muzeum.

"Pracownik muzealnej stolarni usłyszał, że ze ściany spadł bardzo cenny obraz (...). Kiedy nachylił się nad dziełem, zauważył, że prawdziwe zastąpiła kopia. Jak się później okazało, wycięta z miesięcznika "Polska", wypożyczonego przez parę młodych ludzi w gdańskiej czytelni PAN. Ukradziono także "Ukrzyżowanie" van Dycka, które zastąpiono nieudolnym szkicem" - opisuje dziennikarka.

Abramowicz wspomina także, że kradzież i jej okoliczności powiązane były z tajemniczą śmiercią gdyńskiego celnika, który w pierwszej połowie lat 70. XX w. alarmował ministra kultury o wywozie dzieł sztuki przez gdyński port. Mężczyzna zginął w tajemniczych okolicznościach zaledwie dwa dni po odkryciu, że cenne obrazy zniknęły.

Wartość dzieła i dalsze kroki

Obraz "Kobieta niosąca żar" przedstawia chłopkę z tlącymi się węglami i kociołkiem z wodą, co jest alegorią niderlandzkiego przysłowia ostrzegającego przed obłudą. Dzieło ma średnicę 17 cm i jest wykonane techniką olejną na desce.

Choć wartość obrazu nie jest dokładnie znana, dzieła Brueghla Młodszego osiągają ceny w milionach dolarów.

Holenderska policja bada, jak obraz trafił do prywatnej kolekcji. Polskie władze zostały poinformowane o sprawie i mają wystąpić o pomoc prawną w celu odzyskania dzieła.

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego prowadzi obecnie ponad 180 spraw restytucyjnych w 20 krajach, co już pozwoliło na odzyskanie 782 dóbr kultury.

Źródło: PAP, Zawsze Pomorze

dzieło sztukiobrazmuzeum narodowe

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (1)