Tragiczny bilans 2011 roku. Nigdy rekiny nie zabiły tylu ludzi
Nie tylko Hurghada była w tym roku pechowa, także drugi, popularny egipski kurort Sharm-El-Shejk ma ostatnio ogromny problem. Na początku grudnia w dwóch atakach rekina ciężkie obrażenia odniosło aż czworo rosyjskich wczasowiczów, którzy pływali w Morzu Czerwonym w pobliżu plaż hotelowych nieopodal miejscowości. Plaże kurortu zostały zamknięte do odwołania po tym, jak morze wyrzuciło na plażę ciało kobiety śmiertelnie poranionej przez drapieżnika. Do dziś problem nie został rozwiązany: należy korzystać wyłącznie z hotelowych basenów, a na plażach dyżurują ratownicy, którzy zakazują wchodzenia do wody.